W skład zespołu zamkowo - parkowego wchodzą: zamek, oranżeria, zabudowania gospodarskie, poza murem zespołu przekształcony browar, a od południa i południowego - zachodu zespół parkowy.
Z nie istniejących już dzisiaj zabudowań: folwark, stawy z wylęgarnią ryb, gorzelnia, młyn zamkowy nad Stryszawką, stajnie.
Zawiązkiem zamku był dwór obronny wzniesiony ok. 1554 r. przez Kaspra Suskiego, usytuowany na północ od Rynku u podnóża góry Jasień. Budowla powstała z miejscowego kamienia łamanego, obrabianego stosownie do potrzeb nielicznych szczegółów dekoracyjnych budynku.
Rozbudowany w okazałą magnacką rezydencję w 1614 roku z udziałem
Piotra Komorowskiego. Powiększony i wewnątrz zmodernizowany ok. 1708 roku przez
Annę z Lubomirskich Wielopolską voto Małachowską. Rekonstruowany w latach
1882-87 i 1905.
Murowany - trójskrzydłowy z czterema wieżami, zgrupowany dookoła
prostokątnego dziedzińca z wjazdem od wschodu.Skrzydło południowe jednotraktowe
- dwupiętrowe, częściowo podpiwniczone zakończone od wschodu dwupiętrową budowlą
z II poł. XVI wieku, znacznie z czasem przekształcone. Budowla ta wysunięta na
dziedziniec od tej strony opięta jest szkarpami i flankowana od wschodu dwoma
wieżami: północno - wschodnią z II poł. XVI wieku i południowo-wschodnią z 1708
roku. Wieża południowo - wschodnia z balkonem w stylu Rejencji, z herbem
Starykoń, z datą 1708 r. i chorągiewką z herbem Wieniawa wraz z drugą wieżą przy
południowo - zachodnim narożniku zamku tego samego kształtu i z tego samego
okresu flankuje zarazem południową elewację zamku. Południowa elewacja zamku o rytmicznym układzie okien, zaakcentowana pośrodku portalami sieni i balkonu, zmodernizowana na początku XVIII wieku, zrekonstruowana została po pożarze zamku w 1905 roku. Na piętrze skrzydła południowego oraz wieży południowo - wschodniej znajdują się dwa kominki późnobarokowe z początku XVIII wieku: z herbem Wielopolskich Starykoń i Branickich Korczak.
Skrzydło zachodnie jest dwupiętrowe z prostokątna dobudową od zachodu i czworoboczną wieżą zegarową przy narożniku północno-wschodnim, prawdopodobnie jest niejednolite. Połać północna z wieżą pochodzi z połowy XVI wieku natomiast połać południowa jest jednotraktowa z początku XVII w. Na piętrze znajduje się sala marszałkowska nakryta pułapem belkowym i ozdobiona kamiennym manierystycznym kominkiem z czterema kolumnami, ze szczytem ujętym wolutami, z bogatą dekoracją rzeźbiarską oraz herbami Korczak i Nowina (Piotra Komorowskiego i Katarzyny z Przeręb-Przerębskich Komorowskiej Starostów Oświęcimskich i Barwałdzkich hrabiów Liptowskich i Orawskich). Zasadnicze wejście do sali wiedzie wprost z dziedzińca po schodach jednobiegowych, które załamują się pod kątem prostym.
Na wieży zegarowej na piętrze usytuowana została kaplica z 1614 roku, rozczłonkowana wewnątrz pilastrami i sklepiona w formie kapy przepasanej na krzyż gurtami i uzupełnionej w narożnikach dwiema stykającymi się lunetami. Na ścianach widoczne fragmenty polichromii z pocz. XVII wieku. W ścianie frontowej nisza ołtarza z obrazem "Typus Christi de Cruce repsiti", będący repliką obrazu z 1654 r. Bogate późnorenesansowe obramienia okienne z ornamentem okuciowym z rantami i kaboszonami, w kaplicy natomiast skromniejsze obramienia okien i portali z połowy XVI wieku i pocz. XVII w. zachowane zostały głównie na elewacji zamku od strony dziedzińca.
Skrzydło północne jest parterowe i niejednolite. Część zachodnia łącząca się bezpośrednio z wieżą zegarową jednotraktowa zbudowana w XVII wieku, część wschodnia dwutraktowa z XIX wieku.
Skrzydła południowe i zachodnie ozdobione są od dziedzińca piętrowymi krużgankami arkadowymi, filarowo - kolumnowymi z czworobocznymi występami - loggiami w narożnikach miedzy tymi skrzydłami oraz w narożniku między skrzydłem zachodnim i wieżą zegarową. Na arkadach dwa kartusze herbowe Topór - matki Piotra Komorowskiego i Starykoń Wielopolskich z datą 1757 r.
O północy na krużgankach można również spotkać Białą Panią, którą jest widmo Anny Konstancji z Lubomirskich Wielopolskiej. Na terenie przyzamkowego parku znajduje się piękna oranżeria, wybudowana w stylu neogotyku angielskiego oraz Domek Ogrodnika, w którym mieści się izba regionalna Towarzystwa Miłośników Ziemi Suskiej. Zgromadzone zbiory obrazują kulturę materialną i duchową Górali Babiogórskich i Żywieckich.
Na górze Jasień znajduje się Kaplica wzniesiona dla upamiętnienia walk stoczonych przez Konfederatów Barskich z oddziałami rosyjskimi gen. Suworowa w 1771 roku. Powstała prawdopodobnie w 1773 roku. W części głównej mieści ołtarz z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.[Ze strony MOK]
Wejście na teren parku, okalającego zamek
Widok na bryłę zamku od strony południowej.
W stawie żyją spore okazy ryb.
Mostek jest zagrożony. Bark funduszy na jego remont.
Rzeźby plenerowy w zamkowym parku
Wokół parku kiedyś istniały stawy z wylęgarnią ryb, gorzelnia, młyn zamkowy nad Stryszawką oraz stajnie.
Na terenie parku na drzewach można spotkać takie oto osobniki.
(Siarkowiec) Fachowa nazwa - Żółciak Siarkowy Groźny grzyb chorobotwórczy, atakuje zarówno drzewa liściaste jak i iglaste. Powoduje brunatną zgniliznę drewna. Jadalne są tylko młode owocniki. Przed spożyciem grzyb wymaga płukania i namoczenia oraz obgotowania.Dopiero następnie można go smażyć. Grzyby rosnące na drzewach: z rodziny Robinia pseudoacacia (akacje), iglastych, eukaliptusach są, według niektórych źródeł, niejadalne gdyż zawierają fitotoksyny żywiciela. Z doświadczeń grzybiarzy wynika, że w praktyce gotowanie (minimum 15 minut) prawie całkowicie minimalizuje ryzyko zatrucia. Całkowicie bezpiecznie może być spożywany żółciak rosnący na dębach.[wikipedia]
Portal wejściowy od strony parku
Oranżeria, która była wykorzystywana na potrzeby zamku.Teraz trochę zaniedbana.
Wejście z widocznym sklepieniem.
Wieża narożna z widocznym zegarem, nazywana też zegarową.
Armata, bo pistoletów nie było.
Portal z metalowymi drzwiami. Solidna robota.
Przykład zagospodarowani sieni.
Dziedziniec z Krużgankami.
W tej chwili oprócz nielicznych wycieczek przebywają tu głownie studenci.
Cała budowla powstała z miejscowego kamienia łamanego, obrabianego stosownie do potrzeb nielicznych szczegółów dekoracyjnych budynku.
Przykład kutej lampy, których tu jest sporo
Przez teren parku i obok zabudowy gospodarczej prowadzi szlak na Jasień., ale z tego względu, że zaczęło burczeć w brzuch udaliśmy się do Karczmy Rzym. ale o tym następnym razem.
really like that door!
OdpowiedzUsuńThe doors are impressive. :) I also like to me.
UsuńCheers and thank you for visiting the blog.
Dawno temu, gdy byłam jeszcze niezmotoryzowana i wracałam do domu, miałam przesiadkę w Suchej, okazało się, że musiałam długo czekać na autobus, zostawiałam walizkę u dyżurnego na dworcu i poszłam zobaczyć zamek. Teraz jadąc samochodem mijam Suchą bokiem, albo zatrzymuję się na posiłek w pobliskiej pizzerii. Od dawna planuję pojechać na dłużej do Suchej, jest tam sporo ciekawych rzeczy do zobaczenia. Nie miałam okazji zobaczyć parku, a widzę że warto. Jestem ciekawa co jeszcze pokażesz z Suchej, będę miałam gotowy plan wycieczki. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sucha jest dobrze skomunikowana, ale baza noclegowa nie jest za dobrze rozbudowana. Jeśli będziesz chciała namiary, to chętnie Ci udzielę wskazówek. :)
UsuńInteresuje mnie, która to pizzeria? W Karczmie Rzym jest sporo osób, korzystających z tutejszej kuchni, ale wolałbym coś skromniejszego i tańszego.
Pozdrawiam . :)
Zamek rzeczywiście bardzo piękny, mam nadzieję że oranżeria również odzyska swój dawny wygląd bo szkoda żeby taki obiekt niszczał...
OdpowiedzUsuńTeż mam taka nadzieję, bo naprawdę bardzo wartościowa nie tylko wizualnie budowla. :)
UsuńFajne te drewniane rzeźby :)
OdpowiedzUsuńWiele by można myśleć. :)
UsuńZnakomite miejsce. Jak dobrze, że są jeszcze takie zamki i że ktoś o nie dba. Tylko drażnią mnie te zaparkowane wszędzie auta. Na Warmii wjeżdżają na dziedziniec, pod arkady - okropność. Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny. :)Nie wiem co taki człowiek zyska jedli podjedzie 50 m. bliżej.? A często da się zauważyć auta na dziedzińcu.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło sobie przypomnieć ten zamek, ładnie go przedstawiłeś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za pozdrowionka i wizytę. Bardzo przyjemne miejsce. :)Trochę szkoda, że omijany po drodze do Zakopca, bo naprawdę zasługuje na uwagę. :)
UsuńO przegapiłem wcześniej...
OdpowiedzUsuńMi się zawsze zamek w Suchej bardziej niż z Wawelem kojarzył z zamkiem w Baranowie.
To co napisałeś o Żółciaku - potwierdzam, jadłem; smaczny i pożywny. Można też wykorzystać pociętego w kostkę na gulasz grzybowy.
Robinia zawiera silne urotoksyny, tu naprawdę nie ma co ryzykować nawet po 15 minutowym czy dłuższym gotowaniu.
Baranów tez jest fajny. :) Żółciaka jeszcze nie jadłem, bo żona przed niektórymi grzybami ma opory. ;) Może na ten gulasz się skuszę. pewnie na necie jakieś przepisy są?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Jasne że są - np na bioforum. polecam dzieł w kuchni
Usuńhttp://www.bio-forum.pl/messages/34/34.html
nawet jeśli niektóre pomysły się powtarzają to i tak jest tam coś koło tysiąca przepisów na potrawy z grzybów.
Teraz tylko zimówki są, ale też ponoć jadalne i smaczne. :)
UsuńO tak i to bardzo - można je dusić w śmietanie, ale ja wolę zasmażane z cebulką, tak na sucho żeby chrupały w zębach i to wszystko na bagietkę, lub pizzę.
UsuńBardzo podoba mi się ten zamek :)
OdpowiedzUsuńMi też ;)
Usuń2012 rok - piękne archiwum ze zdjęciami. Dobrze, że nadal można znaleść w internecie takie miejsca. 10 lat.. można to porównać z obecną sytuacją - arcyciekawe :)
OdpowiedzUsuń