Czas szybko płynie i nie sposób znaleźć go tyle, by wystarczyło na wszystko. Co więcej, mam wiele innych zajęć bardziej ważnych i absorbujących, iż relacja z wycieczki do Będzina musiała nieco poczekać. Co prawda podejście gospodarzy do samego zamku i jego zarządzania nieco mnie rozczarowała, ale od czasu do czasu warto go odwiedzić. Najbardziej byłem nastawiony na kawę w byłej zamkowej kawiarni, ale już jakiś czas niestety została zamknięta. Ponadto punkt informacji turystycznej na zamku i podejście władz miejskich do turystyki i turystów pozostawia wiele do życzenia. A szkoda :(
Widok od strony Góry Zamkowej
Budowę zamku rozpoczęto jeszcze w połowie XIII wieku. Miejsce miało olbrzymie znaczenie: śląsko-małopolska granica i przeprawa przez Czarną Przemszę na bardzo ważnym trakcie handlowym, łączącym Wrocław z Krakowem. Inicjatorem budowy twierdzy był prawdopodobnie książę krakowski, Bolesław Wstydliwy. Wzniósł najpierw okrągłą wieżę, tzw. stołp, który w przypadku oblężenia stawał się „ostatnią linią obrony”.
Podejście do zamku od strony Południowej
W XVII wieku zamek po raz pierwszy naruszył pożar; poważnie zniszczał podczas potopu szwedzkiego. Jednak trwał. Na zamku przebywali królowie: Jan III Sobieski, August II Mocny, Stanisław August Poniatowski. Po rozbiorach trafił w ręce prywatne. Dzięki staraniom hrabiego Raczyńskiego, w latach 30. XIX wieku przeszedł gruntowną renowację. Jej autorem był włoski architekt Franciszek Maria Lanci. Z zamiłowaniem stosował on w swoich projektach elementy wywodzącego się z Anglii romantycznego neogotyku.
To właśnie efekty jego pracy oraz odbudowy z lat. 50 ubiegłego stulecia możemy dziś podziwiać. Od 1956 roku w zamku swoje zbiory prezentuje Muzeum Zagłębia. Na parterze można wnikliwie poznać dzieje Będzina; na pierwszym i drugim piętrze wyeksponowano bogate zbiory dawnej broni, od XVI do XX wieku.
Góra Grojec w tle.
Zwiedzającym udostępniono też wieżę zamkową, z której roztacza się panorama Zagłębia.
Będzińska słynna nerka.
Handel - targowisko
Łagisza
Turysta z Mińska Mazowieckiego, który przyjechał rowerem.
Zwiedzając nie sposób nie sposób obejść Góry Zamkowej skąd roztacza się widoki na zamek od strony wschodniej i dolinę Czarnej Przemszy. Z pomocą funduszy unijnych to miejsce zyskało bardzo na znaczeniu i jest przyjazne na spacery dla mieszkańców Będzina oraz przyjezdnych gości.
Góra Zamkowa.
Dziś zrewitalizowane Wzgórze Zamkowe stało się miejscem poznawania, rekreacji, zabawy i odpoczynku połączonych z obcowaniem z "żywą historią" - sąsiedztwem Będzińskiego Zamku, Podziemi oraz ścieżką dydaktyczną oraz zrekonstruowanymi półziemiankami.
Przy rewitalizacji Wzgórza Zamkowego wykorzystano charakter krajobrazowy parku, zachowano historyczny układ alejek, utworzono 15 „magicznych miejsc” w formie kręgów z których każdy przeznaczony do odpoczynku, ma nieco odmienny charakter.
Całość dopełniają elementy charakterystyczne dla historii tego miejsca np. odbudowane fragmenty wału obronnego. Co prawda trwają tu jeszcze pewne prace wykopaliskowe, ale nie umniejsza to wagi tego miejsca.
Plan rewitalizacji Góry Zamkowej w Będzinie przewidywał udostępnienie dla turystów obiektów podziemnych wybudowanych w trakcie II wojny światowej przez Niemców.
Obiekt miał służyć jako schron przeciwlotniczy dla ludności niemieckiej i miał charakter systemu korytarzy-sztolni. Jego budowę zapoczątkowano najprawdopodobniej w 1943 roku, jednak nigdy nie został on ukończony.
Weście do podziemi Góry Zamkowej
W tej chwili podziemia będzińskie są udostępnione do zwiedzania.
Długość trasy - ok. 400 mb.
Czas zwiedzania ok. 50 min.
Temperatura wewnątrz ok. 8 -12 oC .
Wilgotność ok. 70 -80 %.
Trasa jest oświetlona elektrycznie.
Obiekt jest dostępny dla osób niepełnosprawnych.
Zwiedzanie z przewodnikiem w grupach do 20 osób.
Źródła informacji:
slaskie.travel.pl
muzeum.bedzin.pl/