Pierwsza wycieczka
Nowy rok najlepiej zacząć od czegoś przyjemnego. Z tego względu, że pogoda była wyśmienita na długie spacery, postanowiłem pochodzić dróżkami, którymi nie chadzałem od kilku lat. I powiem Wam, że wycieczka była bardzo udana pod każdym względem. Co więcej, odkryłem nową polanę i nowe źródełko, z kórego wypływa woda tworząc dolinę.
Przyroda bardzo szybko zmienia krajobraz, natomiast o tej porze, kiedy nie ma liści o wiele wiecej można zobaczyć niż w porze letniej.
Trasę rozpocząłem od Miechowic - przedłużeniem ul. Dzierżonia w kierunku Rokitnicy. Potem skręciłem leśną, dziką ścieżką w kierunku Szybu Zachodniego byłej KWK Miechowice. Zwiedziłem również zrujnowane obiekty, ale o tym innym razem. Dalej trasa marszu biegła inną leśną dróżką, aż doszedłem do szlaku żółtego im. Z. Kleszczyńskiego, prowadzącego z Grzybowic do stacji PKP Bytom - Północ. Potem przypadkiem natrafiłem na nieznaną mi ścieżkę przyrodniczą, wyznakowaną tablicami przez m. Zabrze, którą doszedłem do szybu Ignacy. Sdąd czerwonym szlakiem rowerowym doszedłem z powrotem do Miechowic.
Jeden ze stawów bezpośrednio przy drodze prowadzacej w kierunku Rokitnicy
Oj ten mróz, cóż on potafi zrobić?
Dzika polana nieddalego # zachodniego
1 stycznia na długo mi pozostanie w pamięci, bo takiego jeszcze nie pamiętam
Słonko ożywia, a mróz mrozi i usypia
Strumyk w okolicuy szybu zachodniego
Scieżka rowerowo - spacerowa, prowadzaca z osiedla przy byłej kop. Pstrowski do Rokitnicy
Napotkana po raz pierwszy dróżka, wykorzystywana jako szlak koński
Tu widziałem Sarny, ale zdjęcie nie wyszło ostre :(
Raczej jesień niz zima
Spogladając wstecz
Dosłownie jak w górach, tyko przewyższenia mniejsze
Uwięziony w lodzie
Piękny ten las
Na szlaku Kleszczyńskiego
Jedna z bocznych dolinek
Pierwsza tablica, kierujaca na ścieżką przyrodniczą
Nwet jest gdzie odpocząć
Szyb wentylacyny "Ignacy" należący obecnie do kop. Bobrek - Centrum, kiedyś do KWK Miechowice
Nie wiem do czego ma to słuzyć?
Stąd wypływa niezidentyfikowna woda, tworzac dolinkę
Tutaj ten minimalny strumyk tworzy dolinkę, gdzie jak widać rosły potężne Buki
Tu był stary las
Ściółka
Pień i stare grzyby
Tym wąwozem była poprowadzona linia kolejowa, która dowożono piasek do posadzki od strony zakładu głównego KWK Miechowice
Tory zlikwidowano
Tu była brama kolejowa
Tablica u zbiegu szlaków
Idąc czerwonym szlakiem dla rowerów dochodzimy doosrdka "Wędrowiec"
Obok ośrodka opieki jest pewne wzgórze, które kryje w sobie jakieś zgadkowe pomieszczenia?
Tunel pod wzgórzem
Nowa tablica inormacyjna, związana a odnowieniem szlaku dydaktycznego i stworzeniem chronionego obszaru "Miechowicka ostoja leśna
Idąc dalej czerwonym szlakiem
Dziekuję za uwagę i zaprawszam na spacer.
Dla mnie te zdjęcia to podróż sentymentalna w czasy licealne. W zeszłym stuleciu chodziłam do liceum w Rokitnicy a Gajdzikowe Górki to miejsce pierwszych wagarów. Sceneria był wówczas wiosenna, ale i tak było mi miło "pochodzić dawnymi ścieżkami". Pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńNiebawem wyruszę na wiosenna wycieczkę nowymi szlakami z Miechowic do Rokitnicy. Zapewne bedzie nowea relacja. :)
UsuńPozdrawiam również. :)