Pławniowice - pałac
Pławniowicki Pałac położony jest w miejscu zacisznym, przy małej
rolniczej wiosce daleko od fabryk i hałasu wielkomiejskiego. Otoczony
jest rozległym parkiem z pięknymi, unikalnymi okazami drzew i krzewów
oraz lasami. W pobliżu znajduje się duży zalew powstały jako
wyrobisko popiaskowe. Jednocześnie obiekt położony jest przy zjeździe
„Łany” z autostrady A4 (Pyskowice - Kędzierzyn-Koźle). Wszystko to
sprawia, że na Pałac, który po remoncie i modernizacji zaczął pełnić
funkcję Ośrodka Edukacyjno-Formacyjnego Diecezji Gliwickiej, czekało
już wielu mieszkańców nie tylko Diecezji Gliwickiej i Śląska, ale także
liczne osoby spoza regionu. Przygotowane w Pałacu pokoje noclegowe,
kaplica, sala konferencyjna i zaplecze gastronomiczne dają możliwość
organizowania rekolekcji, dni skupienia, sympozjów, kongresów, zjazdów,
konferencji oraz przyjęć okolicznościowych, a malowniczy dziedziniec
pałacowy jest wymarzonym miejscem dla koncertów oraz plenerów fotograficznych.
Szczególnym magnesem, który przyciąga wielu przyjezdnych jest malowniczy Zespół Pałacowo - Parkowy z końca XIX wieku. Historia wzmiankuje samą wieś już w 1317 roku, ale ranga jej wzrosła, kiedy to dobra rycerskie Pławniowice zakupił w 1737 r. Franciszek Wolfgang von Stechow - pierwszy landrat (starosta) powiatu gliwicko-toszeckiego po zajęciu Śląska przez Prusy. W roku 1798 majątek przejmuje hrabia Karol Franciszek von Ballestrem, którego matką była Maria Elżbieta Augusta von Stechow, a ojcem Giovanni Battista Angelo Ballestrero, oficer wojska pruskiego pochodzący z Piemontu (Włochy) - protoplasta śląskiej linii rodu Ballestrem. Od tego czasu, aż do stycznia 1945 r. dobra pławniowickie wraz z pozostałymi rudzko-biskupickimi pozostawały w rękach rodziny Ballestrem, która Pławniowice obrała sobie za swą rodową siedzibę wznosząc tu w latach 1882-1885 wspaniały pałac. Zaprojektowanie i budowę tego obiektu, w miejsce wcześniejszego zbudowanego w 1737 r., zlecił hrabia Franciszek II Ballestrem mistrzowi budowlanemu Konstantynowi Heidenreich z Kopic k. Grodkowa
Budynek bramy głównej, skąd prowadzi utwardzona ścieżka spacerowa.
Lewe skrzydło pałacu.
Pałac jest budowlą trójskrzydłową i prezentuje styl neomanieryzmu niderlandzkiego. Cechuje go specyficzne zróżnicowanie kolorystyczne i fakturowe murów szczególnie kamiennych detali i czerwonych ceglanych płaszczyzn ścian. Dachy budynku zdobią liczne wieże i wieżyczki, iglice i lukarny. Wokół pałacu rozciąga się park ze starannie dobranym drzewostanem. Pałac Ballestremów przechodził różne koleje losu. Na początku 1945 r., ówczesny właściciel hrabia Mikołaj Ballestrem zmuszony był opuścić Pławniowice przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Krótko stacjonował w budynku pałacowym marszałek Iwan Koniew. Po wojnie obiekt przekazany został do dyspozycji władz kościelnych. Ustanowiona została w Pławniowicach samodzielna parafia (dotychczas parafia Rudno) z własnym kościołem parafialnym i plebanią (dawna kaplica pałacowa oraz skrzydło zachodnie pałacu). Pozostałe pomieszczenia przeznaczono na klasztor, dla przesiedlonych ze Lwowa, Sióstr Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu, które przebywały tu do 1976 r. W tym samym roku obiekt przejęli OO. Augustianie, mieszkając tu dwa lata. Oprócz klasztoru i parafii w pałacu mieściły się czasowo także biura administracji spółdzielni rolnej. Obiekt zmieniając często mieszkańców i przeznaczenie ulegał szybko zniszczeniu
Otoczenie i tło pałacu często wykorzystywane jest jako tło dla ważnych w życiu chwil. :)
Wokół parku prowadzi ścieżka spacerowa.
Pałac jest budowlą trójskrzydłową i prezentuje styl neomanieryzmu niderlandzkiego. Cechuje go specyficzne zróżnicowanie kolorystyczne i fakturowe murów szczególnie kamiennych detali i czerwonych ceglanych płaszczyzn ścian. Dachy budynku zdobią liczne wieże i wieżyczki, iglice i lukarny. Wokół pałacu rozciąga się park ze starannie dobranym drzewostanem. Pałac Ballestremów przechodził różne koleje losu. Na początku 1945 r., ówczesny właściciel hrabia Mikołaj Ballestrem zmuszony był opuścić Pławniowice przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Krótko stacjonował w budynku pałacowym marszałek Iwan Koniew. Po wojnie obiekt przekazany został do dyspozycji władz kościelnych. Ustanowiona została w Pławniowicach samodzielna parafia (dotychczas parafia Rudno) z własnym kościołem parafialnym i plebanią (dawna kaplica pałacowa oraz skrzydło zachodnie pałacu). Pozostałe pomieszczenia przeznaczono na klasztor, dla przesiedlonych ze Lwowa, Sióstr Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu, które przebywały tu do 1976 r. W tym samym roku obiekt przejęli OO. Augustianie, mieszkając tu dwa lata. Oprócz klasztoru i parafii w pałacu mieściły się czasowo także biura administracji spółdzielni rolnej. Obiekt zmieniając często mieszkańców i przeznaczenie ulegał szybko zniszczeniu
Pałac jest budowlą trójskrzydłową i prezentuje styl neomanieryzmu niderlandzkiego. Cechuje go specyficzne zróżnicowanie kolorystyczne i fakturowe murów szczególnie kamiennych detali i czerwonych ceglanych płaszczyzn ścian. Dachy budynku zdobią liczne wieże i wieżyczki, iglice i lukarny. Wokół pałacu rozciąga się park ze starannie dobranym drzewostanem. Pałac Ballestremów przechodził różne koleje losu. Na początku 1945 r., ówczesny właściciel hrabia Mikołaj Ballestrem zmuszony był opuścić Pławniowice przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Krótko stacjonował w budynku pałacowym marszałek Iwan Koniew. Po wojnie obiekt przekazany został do dyspozycji władz kościelnych. Ustanowiona została w Pławniowicach samodzielna parafia (dotychczas parafia Rudno) z własnym kościołem parafialnym i plebanią (dawna kaplica pałacowa oraz skrzydło zachodnie pałacu). Pozostałe pomieszczenia przeznaczono na klasztor, dla przesiedlonych ze Lwowa, Sióstr Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu, które przebywały tu do 1976 r. W tym samym roku obiekt przejęli OO. Augustianie, mieszkając tu dwa lata. Oprócz klasztoru i parafii w pałacu mieściły się czasowo także biura administracji spółdzielni rolnej. Obiekt zmieniając często mieszkańców i przeznaczenie ulegał szybko zniszczeniu. (Pałac Pławniowice)
Przyjeżdża tu naprawdę bardzo dużo wycieczek autokarowych, głownie z Niemiec.
Narożna wieża od strony wschodniej.
Halabardnik
Stary młyn spichlerz w jednym, który służył na potrzeby pałacu.
W tej chwili budynek wykorzystany jest na potrzeby poczt i przedszkola.
Pałac w Pławniowicach wygląda bajkowo. Szkoda tylko, że w środku nie można robić zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wtedy do środka nie było można wejść, odbywało się jakieś spotkanie z udziałem Niemców przyjezdnych i mniejszości niemieckiej. Multum autokarów i wycieczek. Jedynie od strony fontanny było kilka par ślubnych. :)
UsuńPięknie go odnowiono i pięknie się prezentuje. Też mam zdjęcia, pewnie kiedyś zrobię posta.
OdpowiedzUsuńSpróbuje jeszcze podjechać tam w okresie kwitnienia Rododendronów. :)
UsuńMiejsce faktycznie warte odwiedzenia i po prostu ładne. Do tego ciekaw historia :)
OdpowiedzUsuńBardzo bogaty i wpływowy ród, który Szczególnie na Śląsku pozostawił po sobie bogatą spuściznę kulturową. :)
UsuńWarto odwiedzić. Pałac piękny!
OdpowiedzUsuńPrzyjemne klimaty wokół. Przy okazji można piknik zorganizować. Po za tym gliwicka Kuria ma kasę na utrzymanie pałacu.
OdpowiedzUsuń