Jubileusz
Obudziłem się dzisiaj jakby pozbawiony witalności, ale po chwili Cezary Orzech w "Trójwymiarowej" prognozie pogody oświadczył, że jest to wina spadającego ciśnienia, dlatego wielu będzie musiało wypić kawę jedną, potem drugą i potem jeszcze trzecią, by forma w dzisiejszym dniu pozwoliła cieszyć się życiem.
Skorzystałem i pomogło. :) Potem niespiesznie włączyłem komputer, aż tu bardzo miła niespodzianka. Licznik na blogu pokazał, że gościliście u mnie ponad 10 000 razy. :)
Pragnę Wam Wszystkim serdecznie i gorąco podziękować za odwiedziny i zaprosić do dalszego podglądania mojego bloga.
To bardzo mnie obliguje, żeby fotki i opisane miejsca były jeszcze ciekawsze, a być może to przyczyni się właśnie do tego, że zainspiruje to Was do odwiedzenia prezentowanych miejsc!
Pozwólcie zatem, że w okresie oczekiwania na wiosnę "Wręczę" Wam - blogowy, naturalny bukiet prawdziwych kwiatów z prawdziwej łąki. :) :):)
Pozdrawiam serdecznie - Kris!
Uwielbiam maki :):) Widzę, że wiosna juz każdemu płata sie po głowie... i dobrze! :) Pozdrawiam i dalszych blogowych owocności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia i odwiedziny. :)Serdeczności!
UsuńFantastyczne zdjęcie na taką okazję ! Gratuluję! Pozdrawiam z zalanej deszczem i wietrznej Warszawy. Tęsknię za taką łąką...ale mi zrobiłaś przyjemność :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! Na Śląsku pogoda znośna, a nawet było słonko. :) Osobiście lubię Margaretki, które są widoczne w tle. :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń...z tą kawą nie przesadzaj. Zdjęcie niezwykle energetyczne i powoduje że tęsknimy za latem.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia zostawiamy.
Dzięki za pozdrowienia i odwiedziny. :) Dzisiaj się chyba tez kawa przyda. :) Puki co piję tylko dwie dziennie :D Pozdrowionka. :)
OdpowiedzUsuń