Bytom - Bobrek - siłownia Huty Bobrek
Początek istnienia Huty sięga 1856 r, w którym to na miejscu późniejszej Huty Bobrek została założona przez kupca Mortiza Friedlandera - Huta Wulkan. Z kolei w 1883 r. bracia Jerzy i Oskar Caro odkupili ją i przemianowali na Hutę Julia. Od tego momentu zakład bardzo dobrze zaczął prosperować. Z czasem huta stała się jedną z największych hut surowcowych na Górnym Śląsku. Kolejna rozbudowa objęła nowe Wielkie Piece, stalownię oraz koksownię. Ale to nie wszystko. Obok huty, na przełomie XIX i XX w, wzdłuż dzisiejszej ul. Konstytucji wybudowano elektrownię, opalaną na początku gazem wielkopiecowym, a potem koksowniczym (jako jedna z pierwszych w regionie). Ponownie Elektrownia została przebudowana w latach 1910 - 1913. I tak działała do wojny.
Po 1945 r. w połowie budynku mieściła się nadal siłownia, a drugą część przeznaczono na salę zborną.
Z czasem jednak zrezygnowano z dotychczasowych funkcji, a budynek przeznaczono na cele warsztatowo - socjalne.
Fragment Koksowni.
Kolumienki nad gzymsem głównym robią bardzo duże wrażenie pod względem estetycznym
Okna wykonano z bardzo dużą doza sztuki budowlanej, pomimo, że to tylko obiekt przemysłowy.
Widok na siłownie ud ul. Konstytucji. Da się zauważyć kilka lat wcześniej powstałą część siłowni,(jaśniejsza) która przeszła czyszczenie elewacji w latach 90- tych.
Budynek siłowni Huty Bobrek został obgięty ochrona prawną konserwatorską. Niestety tej ochrony nie da się dostrzec w dbałości o obiekt.
Fragment osiedla robotniczego, które zostało wybudowane dla pracowników Huty Julia na początku XX w.
Niestety z byłego zakładu Huty Bobrek już nie wiele zostało.
Fragment Koksowni.
Kolumienki nad gzymsem głównym robią bardzo duże wrażenie pod względem estetycznym
Okna wykonano z bardzo dużą doza sztuki budowlanej, pomimo, że to tylko obiekt przemysłowy.
Widok na siłownie ud ul. Konstytucji. Da się zauważyć kilka lat wcześniej powstałą część siłowni,(jaśniejsza) która przeszła czyszczenie elewacji w latach 90- tych.
Fragment osiedla robotniczego, które zostało wybudowane dla pracowników Huty Julia na początku XX w.
Szyby kopalni Bobrek - Centrum (była KWK Bobrek) widziane z wiaduktu kolejowego przy ul. Konstytucji, który oddziela dzielnicę Bobrek i Karb.
Szkoda, że tak wiele rzeczy/miejsc/obiektów niszczeje i mało kto się tym interesuje. Fajnie, że zwracasz uwagę na takie miejsca. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! Nie mogę pogodzić z tym, że tak pieczołowicie wybudowane obiekty przemysłowe i inne idą w zapomnienie, a potem jedyny ich los to wyburzenie. :( Przynajmniej na fotkach może zostaną?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również.
Żałuję, że tyle obiektów niszczeje. Przecież można je wykorzystać, przerobić na obiekty służące ludziom. Tak w Niemczech się przerabia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za komentarz. :) Chyba jeszcze do tego nie dorośliśmy :( Ot taka polska natura,że żałuje się po szkodzie ;)
OdpowiedzUsuńBudynek siłowni piękny architektonicznie, niestety jak wiele obiektów u nas na Śląsku powoli niszczeje. Dobrze, że je pokazujesz, kto wie, ile jeszcze postoją?
OdpowiedzUsuńW tej chwili istniej tam kilka małych spółek, które tylko wynajmują na jakiś czas pewne pomieszczeni i nikt się nie przejmuje ich stanem. Wiele innych obiektów wpisanych jako zabytkowe zostały zburzone w ostatnim czasie. :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie jeszcze pięknie...
OdpowiedzUsuńRaczej w to wątpię. Część byłej huty to firmy prywatne, które za bardzo nie maja w tym interesu. :(
OdpowiedzUsuńBardzo, moim zdaniem, fotogeniczne miejsce, mimo swego stanu. Ale ja lubię takie obiekty industrialne, zarówno istniejące jak i te, które niszczeją. Tej siłowni też kiedyś robiłam zdjęcia, ale efekt wyszedł mi nieco gorszy :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szkoda, że niszczeje, bo z czasem pozostaną tylko takie fotki. Bytom i w ogóle Śląsk ma bardzo dożo takich obiektów, dlatego chyba nikomu na tym nie zależy.
UsuńPozdrawiam również. :)
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń