niedziela, 13 stycznia 2013

Bytom - Bobrek - siłownia

Bytom - Bobrek - siłownia Huty Bobrek

Początek istnienia Huty sięga 1856 r, w którym to na miejscu późniejszej Huty Bobrek została założona przez kupca Mortiza Friedlandera  - Huta Wulkan. Z kolei w 1883 r. bracia Jerzy i Oskar Caro odkupili ją i przemianowali na Hutę Julia. Od tego momentu zakład bardzo dobrze zaczął prosperować. Z czasem huta stała się jedną z największych hut surowcowych na Górnym Śląsku. Kolejna rozbudowa objęła nowe Wielkie Piece, stalownię oraz koksownię. Ale to nie wszystko. Obok huty, na przełomie XIX i XX w, wzdłuż dzisiejszej ul. Konstytucji wybudowano elektrownię, opalaną na początku gazem wielkopiecowym, a potem koksowniczym  (jako jedna z pierwszych w regionie). Ponownie Elektrownia została przebudowana w latach 1910 - 1913. I tak działała do wojny. 

Po 1945 r. w połowie budynku mieściła się nadal siłownia, a drugą część przeznaczono na salę zborną.
Z czasem jednak zrezygnowano z dotychczasowych funkcji, a budynek przeznaczono na cele warsztatowo - socjalne. 







                             Niestety z byłego zakładu Huty Bobrek już nie wiele zostało.


                                                                    Fragment Koksowni.

         Kolumienki nad gzymsem głównym robią bardzo duże wrażenie pod względem estetycznym


       Okna wykonano z bardzo dużą doza sztuki budowlanej, pomimo, że to tylko obiekt przemysłowy.


 Widok na siłownie ud ul. Konstytucji. Da się zauważyć kilka lat wcześniej powstałą część siłowni,(jaśniejsza) która przeszła czyszczenie elewacji w latach 90- tych.







Budynek siłowni Huty Bobrek został obgięty ochrona prawną  konserwatorską. Niestety tej ochrony nie da się dostrzec w dbałości o obiekt. 


Fragment osiedla robotniczego, które zostało wybudowane dla pracowników Huty Julia na początku XX w.


Szyby kopalni Bobrek - Centrum (była KWK Bobrek) widziane z wiaduktu kolejowego  przy ul. Konstytucji, który oddziela dzielnicę Bobrek i Karb.


11 komentarzy:

  1. Szkoda, że tak wiele rzeczy/miejsc/obiektów niszczeje i mało kto się tym interesuje. Fajnie, że zwracasz uwagę na takie miejsca. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Nie mogę pogodzić z tym, że tak pieczołowicie wybudowane obiekty przemysłowe i inne idą w zapomnienie, a potem jedyny ich los to wyburzenie. :( Przynajmniej na fotkach może zostaną?

    Pozdrawiam również.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że tyle obiektów niszczeje. Przecież można je wykorzystać, przerobić na obiekty służące ludziom. Tak w Niemczech się przerabia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarz. :) Chyba jeszcze do tego nie dorośliśmy :( Ot taka polska natura,że żałuje się po szkodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Budynek siłowni piękny architektonicznie, niestety jak wiele obiektów u nas na Śląsku powoli niszczeje. Dobrze, że je pokazujesz, kto wie, ile jeszcze postoją?

    OdpowiedzUsuń
  6. W tej chwili istniej tam kilka małych spółek, które tylko wynajmują na jakiś czas pewne pomieszczeni i nikt się nie przejmuje ich stanem. Wiele innych obiektów wpisanych jako zabytkowe zostały zburzone w ostatnim czasie. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś będzie jeszcze pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej w to wątpię. Część byłej huty to firmy prywatne, które za bardzo nie maja w tym interesu. :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo, moim zdaniem, fotogeniczne miejsce, mimo swego stanu. Ale ja lubię takie obiekty industrialne, zarówno istniejące jak i te, które niszczeją. Tej siłowni też kiedyś robiłam zdjęcia, ale efekt wyszedł mi nieco gorszy :P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że niszczeje, bo z czasem pozostaną tylko takie fotki. Bytom i w ogóle Śląsk ma bardzo dożo takich obiektów, dlatego chyba nikomu na tym nie zależy.

      Pozdrawiam również. :)

      Usuń
  10. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!