Trudno szukać fachowych opracowań, które by zawierały ścisłą historię powstawania tego zbiornika oraz prowadzonej tu wcześniej działalności górniczej. Co prawda ukazały się publikacje na temat historii Michowic i najbliższej okolicy oraz mapa stworzona przez dwóch sympatyków tej ziemi i dziedzictwa górniczego, które sięga średniowiecza. Oczywiście mam tu na uwadze Leonarda Kłosa oraz Edwarda Wieczorka.
Szyb Koch widziany od strony wschodniej
Brantka (Brandka) - potoczne określenie istniejącego tam stawu, który powstał po wojnie na skutek rabunkowej gospodarki wydobywczej (przed 1945 roku tego” stawu” nie było). Jest to typowy zbiornik zapadliskowy, który bardzo powiększył się w ciągu kilkudziesięciu lat. Niegdyś na tym terenie znajdował się dawny szyb „Magdalena”. Już w XIX wieku państwo, jak i prywatni właściciele mieli duże problemy co zrobić z wodą zalewającą szyby. Stąd budowano wielkie pompy wodne. W latach dwudziestych jej nadmiar odprowadzano do Potoku Ronota lub Potoku Stolarzowickiego, część kierowano do ujęć znajdujących się w pobliskim Karbiu. Po wojnie takich rozwiązań już nie przewidywano. Liczyło się tylko wydobycie. Stąd w wielu miejscowościach powstały zbiorniki wodne zwane zazwyczaj bagrami. Trudno jednak jest ustalić źródłosłów tych określeń. Nazwę tą można wywodzić od niemieckiego słowa Brand oznaczającego ogień. Być może przed pojawieniem się tam zbiornika wypalano tam trawy, jednak jest to tylko hipoteza. Tereny wokół zbiornika mogą być ciekawym miejscem kilkugodzinnych wypadów. Obecnie zbiornik jest zarządzany przez Polski Związek Wędkarski, można tam zaobserwować ciekawe gatunki ptaków.
Tu kiedyś był las
Hałda usypana przez byłą kop. Powstańców Śląskich kilkanaście lat temu.
Pomimo, że dzisiaj jest 05.01.2018 r.. to krajobraz raczej przypomina późną jesień lub wczesną wiosnę, a nie środek zimy. ;)
Warty uwagi jest półwysep, który stanowi hałdę byłego szybu Koch. Była tez tutaj ustawiona wieża wyciągową i do tej pory można zauważyć ceglana podbudowę, mocowania konstrukcji szybu. Przypuszczalnie nazwa tego miejsca związaną jest z sentymentem rodzinnym. Herman Koch był wówczas dyrektorem kopalni „Fryderyk” w Tarnowskich Górach. Z związku z tym, nazwa szybu została nadana na cześć jego brata Roberta słynnego niemieckiego lekarza, odkrywcy szczepionki przeciw gruźlicy. Ten znamienity naukowiec w dniu 29. 09. 1875 roku odwiedził kilka zakładów przemysłowych funkcjonujących w okolicach Bytomia i Tarnowskich Gór. Zapewne nie omieszkał nie odwiedzić szybu, który został poświęcony jego twórczości. Jako ciekawostkę dodam, że na terenie hałdy można znaleźć samorodki srebra oraz innych metali. Osobiście miałem ich kilka jako znalezisko na wspomnianej hałdzie.
Hałda szybu Koch
Zbiornik Brandka - widok od strony parkingu
Polecam jeszcze inne wątki na temat tego uroczego stawu.
2. Brandka
Źródła: gazetamiechowic.pl
Cieszę się, że dawne tereny przemysłowe zamieniają się w piękne miejsca. Zamiast szybów, kominów itp. są stawy i zieleń wokół. Uroczo wygląda, mimo iż to dawna hałda, półwysep. Wspaniałe miejsce do spacerów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Fajnie, że przemysł ciężki jest zamieniamy na inny. Górnictwo sieje straszne spustoszenie i chyba dobrze, że powoli się kończy.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Piękna okolica i wspaniałe miejsce na spacer i odpoczynek od codzienności, można się nad wodą wspaniale zrelaksować, szkoda, że to daleko ode mnie, często bym tam wędrowała i wypatrywała ptaków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sporo ptaków jest, tylko trzeba mieć sporo czasu i cierpliwości ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Twoje fotografie wydobywają urok każdego miejsca. To jest właśnie ta umiejętność wnikliwego patrzenia...Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam gorąco :)
UsuńTak, rzeczywiście patrząc na zdjęcia trudno określić, że jest to styczeń. Aura sprzyja spacerom, warto wiec skorzystać. Tak przy okazji spytam, czy jeziorko można obejść dookoła widoczną ścieżką?
OdpowiedzUsuńNiestety, bezpośrednio zbiornika wkoło nie da się obejść, by wrócić w to samo miejsce. Owszem, trzeba by przejść aż na Oś Miechowice i od strony działek można zejść nad jeziorko spowrotem. Jednak jest gdzie pospacerować w zasadzie z trzech stron.
UsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Dziękuje za odpowiedź :)
UsuńCzytając Twoją relację dużo w niej słów "był" - no ale, takie jest życie, wszystko się zmienia :<
OdpowiedzUsuńByć moze doszło do zapalenia pokladu węgla i zapadlisko powstało na miejscu pożaru?! To moze tłumaczyć nazwę, choć po 45 roku powinna być już polskobrzmiąca.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i piękne miejsce :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚliczny zbiorniczek. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju akweny ;)
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że takie cudne miejsca są w Bytomiu.
OdpowiedzUsuńKrysie, jesteś doskonałym fotografem. Potrafisz przedstawić uroki każdego miejsca.
Pozdrawiam:)