Jadąc przez Świętoszowice (wcześniej - niem. Schwientoschowitz) – wieś sołecka w Polsce położona w województwie śląskim, w powiecie tarnogórskim, w gminie Zbrosławice) w kierunku Przezchlebia, znienacka zwróciłem uwagę na szpaler drzew prowadzący od głównej drogi w sąsiedztwie autostrady A1. Tuż za drzewami było widać prześwitujący przez gałęzie podziurawiony dach i tu z ciekawością skierowałem moją uwagę. Po części byłem przygotowany na to, że można spotkać we wsi jakiś zabytek, bo na starej mapie był takowy zaznaczony. Jednak kiedy spotkałem młodego i wykształconego człowieka on zaprzeczył jakoby we wsi była taka budowla. Zatem odpuściłem. Natomiast życie pokaząło, że ludzie nie zawsze wiedzą, że w ich miejscu zamieszkania się znajduje coś ciekawego.
Po wstępnym zbadaniu sprawy, historia pokazuje, ze jest to „Dwór Jednota", który należał do rodu Strachwitzów rezydujących w Kamieńcu. Wybudowany został najprawdopodobniej w drugiej połowie XIX w. Natomiast jak wynika z ksiąg hipotecznych Hrabia Carl von Strachwitz sprzedaje Świętoszowice wraz dworem Jednota w kwietniu 1900r. Nowym nabywcą włości zostaje właściciel cegielni Anton Grabara. Jednak nie na długo, bo już 1905 r. wieś Świętoszowice przejmuje stowarzyszenie właścicieli majątków we Wrocławiu. Po wielu perypetiach spółki decyzją sądu w Gliwicach majątek „Dwór Jednota" 27.05.1913r. przechodzi w ręce Viktora Kranczocha. Potem jeszcze - czyli od 21.07.1927r. dysponuje tym majątkiem Pruska Spółka Górniczo-Hutnicza we Wrocławiu. I tak prawdopodobnie było aż do wojny. Po wojnie cały majątek został znacjonalizowany, a na przejętych przez władze gruntach i majątkach gospodarowały PGR-y i tak było aż do początku lat 90-tych. Potem właścicielem pozostała Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu. Cześć z nich została odsprzedana , a cześć w dalszym ciągu pozostaje w zasobach spółki. Do kogo należy dwór? Nie wiem, ale szkoda, że niszczeje.
Mnie to bardzo boli i dlatego napisałem posta na ten temat.
Jak się jednak okazuję, że sędziwe drzewa tworzące szpaler, niegdyś będący aleją, wiodącą do dworu w Świętoszowicach, to właściwie jedyna pozostałość po dawnym parku, otaczającym dworskie zabudowania.
Niestety z okolicznej zabudowy pozostał tylko jeden budynek mieszkalny oddalony od dworu jakieś 100 m. dalej na wschód. (wikimapia)
Pomimo, że obiekt dworski ma pewne cechy charakterystyczne dla dworów ziemskich nie został nieuwzględniony w rejestrze zabytków gm. Zbrosławice.
Jego los jest w zasadzie przesądzony i trudno by spodziewać, że żeby ktoś by okazał szczególne zainteresowanie dla tej budowli.
Wejście do dworu od frontu.
Nie wiem kto jest właścicielem dworku i kto jest odpowiedziały za jego likwidację?
Wnętrza widziane przez okno od strony zachodniej.
Wbrew pozorom jest to miejsce na luksusowy hotel w sąsiedztwie autostrady lub nawet dla restauracji albo lokal na wesela i przyjęcia okolicznościowe. Po za tym obok łąka, pola i piękny gościniec. Ot taka nasza polska gospodarka. Chyba pozostanie jedynie na zdjęciach.
Taki stary piękny(kiedyś) dwór do likwidacji??? Dziwne ,że nie ma statutu zabytku. Niestety jak nie ma konkretnego zainteresowanego odbudową właściciela takie obiekty niszczeją. Pewnie łatwiej zburzyć niż wyremontować z zachowaniem starego układu dworu. U nas na Podlasiu też jest sporo takich miejsc ,które też staram się opisywać.Szkoda mi ogromnie takich budowli z duszą.... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasami wiejscy radni nie mają pojęcia na temat zabytków i pewnie mają wznioślejsze sprawy.
Usuńwszystko zaczęło się po upadłośći PGR- pozostał tam stary pracownik który zajmował parter!(?)bezprawnie? jednak obiekt podipadał w zastraszającym szybkośći,dotyczy to również obejścia gospodarczego, Remontu chciał się podjąć syn najemcy i albo padly mu byki w oborze , kombajn nowiutki (chyba Johndere,sie spalił ) w zimie ktoś zalał blok wodą ,na polu wykręciła się zakrętką oleju itp.Trwało to do pojawienia się pewnego razu kilu ,,karków', Młody błyskawicznie się zwinol, ale pojawili się miernicy kreślący tuż obok drogę A1,i mamy finał, że się nikt tym nie interesuje, niszczenie tego obiektu jest wszystkim na rękę-bo państwowe? w gm Zbrosławice też ciekawe że nikogo do tej pory to nie zaciekawiło że nikt nie wspomina o stawię hodowlanym tuż tuż !!a zapomniał bym ryby też pozdychał yyy
UsuńOtóż to, najlepiej zlikwidować i po kłopocie :(, ciekawe, czy kogoś serce nie zaboli? tak naprawde problemem jest zapewne kasa.
OdpowiedzUsuńDziaka do sprzedania będzie ;)
UsuńTaki piekny i ma zginąć z tego równie pięknego wiejskiego pejzażu.Tak cudownych,zapomnianych miejsc jest u nas więcej .Oj szkoda ze tak się dzieje ,wszak to naszae historyczne miejsca.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie, że szkoda :( Pozdrawiam również :)
UsuńMógłby tu powstać ciekawy hotel, albo restauracja, obiekt ma sporo walorów, ale musi się znaleźć ktoś, kto będzie miał środki na inwestycję. Dopóki ktoś taki się nie znajdzie wszystko będzie niszczało, albo zostanie zrównane z ziemią. Szkoda takich miejsc. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRacja! Myślę, żeby była większa wola lokalnych władz efekty może by były bardziej owocne? Pozdrawiam również :)))
UsuńPiękny. Kiedy zobaczyłam zdjęcie budynku od razu w mojej głowie pojawił się pomysł, by stworzyć tam jakiś miły pensjonat. Szkoda, że tak wiele pięknych miejsc po prostu niszczeje i państwo w ogóle się tym nie przejmuje. Podejrzewam, że społeczeństwo nawet nie jest świadome, jak wiele podobnych miejsc znajduje się na terenie naszego kraju i po prostu marnuje swój potencjał. Ja wiem, że to są pieniądze, ale gdyby co niektórzy politycy zarabiali trochę mniej, nasz kraj mógłby naprawdę lśnić.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dotknęłaś sedna problemu :))))
UsuńPozdrawiam :)
Przepiękna budowla i aż żal ściska, że odchodzi do przeszłości, bez zupełnej przyszłości...:(
OdpowiedzUsuńWchodziłam niedawno na taką fajną stronkę internetową (juz nie pamietam jaki był adres, ale piszę o tym dlatego, ze ostatnio bardo interesują mnie takie stare budowle, typu zamki, dwory, pałace, pałacyki), i jest cała masa w Polsce takich właśnie budynków z historią, które jeśli nie wykupione przez kogoś naprawdę bogatego, to stoją, niszczeją i zgłaszane są do likwidacji.. A w mojej okolicy jest takich ogrom!
Gdybym tylko miała pieniążki pewnie bym sobie taki dworek sprawiła ;) i odrestaurowała - i szczerze - naprawdę uważam, że tacy ludzie, których na to stać - powinni kupować tego typu budowle :) Jestem im za to wdzięczna, bo przynajmniej robią coś pożytecznego. Mam dzięki temu dostęp do naszej historii, kultury, no i przede wszystkim sztuki, bo takie dworki czy pałace nie raz reprezentują ciekawe style architektoniczne.
Ależ się rozpisałam...;)
Pozdrawiam serdecznie!
żeby bogaty to kupil najpierw musi zniszczyć wszystko , bo potem zrobi po swojemu , a jto inspektor budowlany ma coś do powiedzenia , a to jakiś urzędas się wymądrza itp. a,teraz cała klika urzędasów czeka na 13 tkę...
UsuńKtoś dał w łapę żeby do rejestru zabytków nie wpisywać (bo panie będzie drożej i nic panie sobie człowiek w takim zabytku bez zgody konserwatora zrobić nie może, ani ścian pomalować ani gwoździa wbić), więc nie wpisano. A właścicielowi się odniewidziało remontować i teraz stoi takie bezpańskie porzucone "dziadostwo".
OdpowiedzUsuńNiestety często tak bywa ;)
UsuńI tak się pewnie stanie. Nie takie pałace doprowadzono po wojnie do ruiny. Niedawno byłem w Kopicach, to dopiero jest ruina, niedługo pokażę na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kopice też widziałem z drogi obok, ale się nie zatrzymałem, bo rodzinka była zbyt liczna i już domu chcieli ;) Z ciekawością więc czekam na wpis :)
UsuńPozdrawiam :)
Jeden z wielu... Przykro patrzeć. Ale po co nam zabytki... zbudujmy więcej marketów. Eh...
OdpowiedzUsuńWłaścicielem jest prawdopodobnie TDJ lub spółka powiązana. Jest to zabytek wpisany do rejestru. No ale że właściciel jest jednym z najbogatszych polaków nikt się nie czepia. Proszę poszukać w google "grunta kościelne Czekanów, Świętoszowice" i tematy pokrewne a sprawa się rozjaśni. Szkoda tylko że o tym zawsze tak cicho.
OdpowiedzUsuńCzyli należy rozumieć, ze grunty trafiły z powrotem w kościelne ręce?
UsuńNajpierw w kościelne by potem w ekspresowym tempie stać się własnością prywatną.
UsuńAż żal, że takie miejsca są w takim stanie i za chwilkę nie będzie po nich śladu:(
OdpowiedzUsuńWczesną wiosną przejeżdżałem tamtędy. Niestety, nie miałem przy sobie aparatu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety takie zrujnowane budowle to nie jest rzadki widok, wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda :(
Usuńbyłem tam dzisiaj -stan o wiele gorszy , wg mnie są celowo powyrywane otwory w dachu ,są przemyślnie rowno
UsuńObiekt był remontowany pod koniec lat 80. Upadek zaczal sie po zakonczeniu okresu dzierzawy okolo 2010 roku. Dzierzawca 10 lat wczesniej doprowadzil do opuszczenia przez mieszkancow swoich lokali. Byl na tyle zaradny ze cale gospodarstwo popadlo w ruine. Mieszkalem na tzw Jednocie kilkanaście lat, to bylo swietne, spokojne miejsce. Dziwi mnie ze ARMiR nie przeznaczyla dworu na mieszkania a powiatowy konserwator zabytkow nie objął pieczy nad obiektem.
OdpowiedzUsuńSzkoda że u nas w kraju nie dba się o takie zabytki. Wielka szkoda naprawdę. Wszystko się musi zmarnować... Ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńMieszkam niedaleko więc od kilku lat (wczesniej nie znałam tego miejsca), dość często odwiedzam to miejsce. Dzisiaj tez byłam . Jestem zdruzgotana szybkością popadania w nicość, chociaż to bylo nieuniknione znając zainteresowanie władz obiektem 😡. Zrobilam kolejne zdjęcia dla potomnych, obeszłam całość, przechadzałam się aleją drzew prowadzącą do dworu, potem usiadłam na pieńku przed jeszcze trzymającą sie bryłą, tak pięknego niegdyś dworku ... Chłonęłam resztki klimatu historii, którą tak bezkarnie ktoś pozwala niszczyć 😭.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to miejsce ... 🙄
Ot i polska rzeczywistość :( Dziękuje za odwiedziny i pozdrawiam :)
Usuń