Małe Pieniny, to przeurocza część pasma Pienin, ciągnąca się od Przełomu Dunajca do przełęczy Rozdziele. Nazwa ta pojawiła się dopiero w połowie XIX wieku, w dokumentach z XVIII w. występowała nazwa Szlachtowskie Góry.
Widok z Durbaszki w kierunku Pienin Właściwych
Małe Pieniny mają długość 14 km, szerokość 4 km, grzbietem biegnie granica między Polską a Słowacją. Przez wielu topografów do Małych Pienin włączana jest też położona całkowicie na Słowacji Grupa Golicy, niektórzy jednak uważają, że pod względem budowy, flory i krajobrazu należy ona do Pienin Właściwych, inni jeszcze wydzielają ją w odrębną grupę[1]. Granicę między Beskidem Sądeckim a Małymi Pieninami tworzy dolina Grajcarka i jego dopływu Białej Wody do Kociubylskiej Skały, dalej Przełęcz Rozdziela, a po słowackiej stronie potok Rozdziel i Wielki Lipnik. Wapienne skały znajdujące się po północnej stronie doliny Białej Wody, mimo że topograficznie przynależą do Beskidu Sądeckiego, strukturalnie i geologicznie są częścią Małych Pienin. Od Grupy Golicy oddziela je dolina Leśnego Potoku i Przełęcz pod Tokarnią, od Magury Spiskiej dolina potoku Lipnik, Straňanské sedlo i dolina potoku Kamienka.
Widok z Bereśnika
Pasmo to charakteryzują duże wysokości względne, średnio wynoszą one 300 m, ale dochodzą do 500 m. Najwyższym szczytem, będącym jednocześnie najwyższym w całych Pieninach, są Wysokie Skałki, zwane też Wysoką (1052 m). Występuje tu wiele wapiennych wzniesień o ostro zarysowanych kształtach i gołych ścianach: (Bystrzyk, Łaźne Skały, Rabsztyn i in.), we wschodniej części ten skalisty charakter stopniowo się zatraca i szczyty zaczynają swoim wyglądem przypominać typowe wzniesienia Beskidów. Stoki południowe są bardziej strome od północnych, te zaś porozcinane są dolinami, które są szerokie w swoim obszarze źródliskowym, wąskie natomiast u wylotu. Cieki wodne tworzą gęstą sieć (3,15 km/km²)[1]. Głównymi rzekami i potokami odwadniającymi to pasmo po zachodniej stronie są: Grajcarek, Leśny Potok i Lipnik, wszystkie uchodzą do Dunajca. Wschodnią, słowacką część odwadniają potoki Kamienka i Wielki Lipnik znajdujące się w zlewni Popradu.
Na Bukowinach u Wojtka
Spojrzenie ku Tatrom
Czas na odpoczynek
Widok z czarnego działu na przełęcz pomiędzy Wysokim Wierchem i Durbaszką
Osobiście uważam, że jest to jedno z najpiękniejszych pasm beskidzkich w całych Karpatach. Nieduży obszar pozwala szybko znaleźć się w pięknych widokowo miejscach. Poza tym świetnie rozwinięty transport wzdłuż Grajcarka oraz kolej linowa na Palenicę, stanowi przyjazne możliwości organizowania wycieczek. Polecam te pasmo osobom, które nie mają wypracowane kondycji lub rodzinom z dziećmi. Pasterze wypasający owce na tutejszych halach będą niezapomnianym wspomnieniem :) Tu panuje inny klimat niż w innych beskidzkich kurortach.
Pamiętam jak przed laty byłam w okolicach Szczawnicy i w 30 stopniowym upale szłyśmy do schroniska pod Durbaszką. Fakt widoki byly piękne.
OdpowiedzUsuńSuper trasa i widoki. Na szczęście kilka źródełek po drodze jest :) Pozdrawiam :)
UsuńPieniny to chyba najbardziej malownicze góry w Polsce. Dopisała Wam pogoda a widoki mieliście cudowne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPogoda byłą super, nawet owce nie chciały się paść tylko skupiły sie nad potokiem :) Pozdrawiam również :)
UsuńKlimatyczne to zdjęcie z owieczkami :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię owce :) Niestety coraz rzadszy widok. Pamiętam jak pod Baranią Górą (Magurka Wiślańska, Radziechowska, Hala Radziechowska) były dziesiątki kolib z owcami. W chwili obecnej szybko Beskidy zarastają samosiejkami :( A i widoków coraz mniej ;) W Beskidzie Niskim i Bieszczadach jeszcze trwają wypasy.
OdpowiedzUsuńW Bieszczadach to akurat wypasów nie widziałem, ale Żywiecki, Gorce, Sądecki jeszcze owszem...
Usuńfakt - jeszcze ciut i połoniny zarosną, bez drzew zostanie tylko czubek Tarnicy.
UsuńTeż lubię ten rejon. Kojarzy mi się z widokami na Tatry i łagodnymi pagórkami :)
OdpowiedzUsuńFajny widok na pasterza z psem i owcami. Coraz rzadziej można spotkać pasterzy na szlaku.