Widok na Pośredni i fragment Magury w tle oraz dolinę Żylicy
Proponuje krótką wycieczkę na trasie: Biały Krzyż - Grabowa - Schr. Chata Grabowa - Stary Groń - Grabowa - Biały Krzyż.
W sumie prawie po równym terenie z odpoczynkami i wizytą w Chacie Grabowej zajęła nam bagatela 4 godz.
Rogacz na )( Salmopolskiej (Biały Krzyż)
Ruszajmy zatem czerwonym szlakiem w kierunku Kotarza i Chaty Wuja Toma, który częściowo opisywałem już w wątkach Szczyrk - z Białego Krzyża do Chaty Wuja Toma oraz Brenna - na Kotarz i do Grabowej Chaty.
Widoczek z podejścia pod Grabową
Widok w kierunku Skrzycznego
Widok z Grabowej
Grabowa (907 m n.p.m.) – dłuższy, prawie zupełnie płaski i zalesiony odcinek głównego grzbietu Beskidu Śląskiego między Przełęczą Salmopolską na południu a Kotarzem na północy, dominujący od zachodu nad Szczyrkiem Salmopolem. Od Grabowej odgałęzia się w kierunku północno-zachodnim ramię Starego Gronia i tutaj obieramy czarny szlak schodzący nieco w dół.
Nazwa Grabowej związana z grabami (gatunek drzewa liściastego), odnosi się także do przysiółka Brennej Leśnicy położonego na zachodnim stoku Grabowej oraz do samych polan, na których rozlokowane jest osiedle. Łąka Grabowa wspominana była w dokumentach Księstwa Cieszyńskiego już w 1689 r. W połowie XVIII w. wzmiankowany był na Grabowej szałas.
Grzbietem Grabowej biegnie czerwono znakowany szlak turystyczny z Klimczoka na Przełęcz Salmopolską. Na wypiętrzeniu Grabowej kończą się czarne znaki szlaku turystycznego z Brennej.
Grzbietem Grabowej biegnie także granica między gminą Brenna (powiat cieszyński) a miastem Szczyrk (powiat bielski).
Spojrzenie na Kotarz z widoczną polanką pod szczytową
Naparstnica purpurowa
Widok na Stożek oraz pasmo Jaworowego już po czeskiej stronie
Hale pod Grabową. Pani przy pracy ;)
Chata Grabowa - polecam ichniejsze jedzenie, które gospodyni przygotowuje ze świeżych produktów na bieżąco.
Hala pod Grabową, a w tle oś. Świniorka i Orłowa
Poniżej schroniska znajduje się park tematyczny "Ogród Bajek" z postaciami z legend i podań z regionu Beskidu Śląskiego
Beskidzkie stwory
Po schodkach schodzimy do stawku
Kamienny wizerunek Utopca - Gazdy Brennicy
Widoczek z tarasu na Czantorię i Orłową
Prace na łące
Taras W Grabowej Chacie
Po wyście ze schroniska spotykamy sympatycznego beskidzkiego gada - żmię zygzakowatą ze znaczkiem na grzbiecie :)
Kierunek Stary Groń
Widok na Grabową
Widoczek ze szlaku na Hale Jaworową na grzbiecie Kotarza
Czantoria I Mała Czantoria
Stary Groń - zejście do dol. Leśnicy
Pasmo Błatniej z widocznym schroniskiem
Polana Stokłosica ze zbliżenia
Dolina Hołcyny, Hala Jaworowa, Kotarz i pasmo Skrzycznego
W dolinie
Zafascynowani górami
Widoki z wieży
Czas wracać powrotem
Młoda 5-letnia napotkana turystka nadawała tempo :)
Z tego miejsca odchodzi w dól do doliny Hołcyny lokalny "Szlak Utopca"
Już widać schronisko :)
Bajkowy Szlak Utopca
Na Grabowej
Zabudowa na )( Salmopolskiej
Powrót do punktu wyjścia
Opisana wycieczka może być również dogodna dla rodzin z dziećmi lub osób o słabszej kondycji, gdzie na trasie można znaleźć miejsce do odpoczynku lub posilić się dobrym góralskim jadłem.
Osobiście polecam placki ziemniaczane w Grabowej Chacie.
Miłych widoków !!!
Kris dziękuję za piękną wycieczkę w moje ukochane Beskidy.Jak miło powspominać.Pozdrawiam serdecznie Gosia.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam się na przyszłość:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ale się z Tobą nachodziłam wirtualnie po górskich ścieżkach :) piękne kadry!
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka i śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedykację na samym początku postu:)
Oczywiście żartuję, chociaż wzięłam to do siebie dlatego, że uwielbiam spacerować po górach, ale ze względu na problemy z kręgosłupem - niestety ostre podejścia i długie trasy już nie dla mnie.
Z przyjemnością więc spacerowałam z Tobą:)
Oj chyba nie jest tak źle:) Ale rzeczywiście trzeba mierzyć siły na zamiary:)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)
No to trafiłeś z tą dedykacją. Ja całe życie po górach i górkach chodziłam a dzisiaj tylko górskie trasy blogowe, ha,ha....
OdpowiedzUsuńWycieczka przepiękna, pogoda dopisała, kondycja jak najbardziej była.
Pozdrawiam serdecznie :)
Polecam się na przyszłość:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dobrze znane mi tereny - ale istotnie lata całe tam nie byłem.
OdpowiedzUsuńPrzy tym szlaku którym szliście, tak na 15/20 minut przed schroniskiem na Grabowej jest takie źródełko, wybijające delikatnie dziurą w ziemi, dobrze pamiętam?
Być może os strony Brennej, bo od strony Białego Krzyża nie ma takiego źródełka;)
UsuńPozdrawiam:)
Jestem w wieku, że powoli tylko takie wycieczki mi pozostaną. Dobrze, że opisujesz takie warianty, nigdy nie wiadomo, w jakiej będę kondycji a z gór nie zamierzam rezygnować. Ładne zdjęcia i bogaty opis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wkraju - a ja stale pamiętam przygodę z Trondheim, gdy podczas trekkingu przez półwysep Lade i okoliczne fiordy, zostałem zdeklasowany przez "bandę emerytów" z kijami do nordic walking, a miałem wtedy trzydzieści parę lat i faktycznie niezłą formę... Dlatego zawsze powtarzam że nie wiek jest wyznacznikiem możliwości.
UsuńE...... chyba nie jest tak źle:) Dzięki bardzo za komentarz i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńCUDOWNA WYCIECZKA ZNANE MI TERENY SLE POZDROWIENIA
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńNajpiękniejsze chaty góralskie widziałam w Poroninie w osadzie górskiej. Byłam tam na wakacjach. Te zdjęcia zdecydowanie przypomniały mi mój urlop. Czuje, że już teraz tęsknię za górami. Uwielbiam ten klimat, architekturę i ludzi.
OdpowiedzUsuń