Trasa A1, potem kierunek Żory, Cieszyn i po półgodzinnej trasielądujemy pod sklepem na parkingu w Moravce. w sumie ok 1,5 godz.jazdy samochodem z GOP-u. Jeszcze tylko małe zupy w sklepie i ruszamy na trasę. Pogoda taka sobie. Trochę pochmurno, ale tu życie się toczy pełną piersią, gdy na terenie Polski wszystko zamknięte. Nie lubię świąt. Wszystko wtedy jest postawione "do góry nogami".
Fajnie, że nie pada, ale zapowiada się nawet na poprawę pogody.
Moravka to - wybitny ośrodek wypoczynkowy, który leży przy górnym cieku rzeki Morawki. Ten zbiornik wodny do dziś służy jako zasobnik wody pitnej, dlatego nie jest on wykorzystywany dla rekreacji.
Ruszamy z Moravki, niebieskim szlakiem na Kotar, który wznosi się na wysokość (795 m n.p.m.
Pensjonat Jizdarna z stadniną koni ;)
Chyba kibice Ruchu tu byli ;)
Mniszek z lokatorem ;)
Firletka
Łysa Hora
Tu też schronisko :)
Na trasie
Woda prosto ze źródła
Schronisko Kotař położone jest pod szczytem góry Lípí, na grzbiecie pomiędzy wierzchołkami Ropička i Čupel.
Od schroniska Kotar zmiana szlaku na czerwony w kierunku Ropicki
Widoki z tarasu schroniska na dol. Małego Lipowego Potoku i domy wypoczynkowe.
Źródełko o tablica poświęcona Rudolfowi Blechta, który zginął w Mathausen w 1945 r.
Zbiornik wodny Morawka (czes. Vodní nádrž Morávka) – zbiornik zaporowy na rzece Morawka w Czechach, powyżej wsi Morawka. Powierzchnia: 79,5 ha. Zbiornik funkcjonuje jako element ochrony przeciwpowodziowej dorzecza górnej Odry oraz zbiornik wody pitnej dla miast zachodniej części Śląska Cieszyńskiego (Frydek-Mistek, Hawierzów i Czeski Cieszyn).
Na szlaku
Schronisko PTT „Beskid” na Ropiczce – nieistniejące już schronisko turystyczne nieistniejącej już organizacji Polskie Towarzystwo Turystyczne „Beskid” w Cieszynie, zlokalizowane pod szczytem Ropička (pol.: Ropiczka; 918 m n.p.m.) w Paśmie Ropicy w Beskidzie Śląsko-Morawskim, obecnie w Czechach.
Od schroniska zmiana szlaku na zielony.
Czas schodzić do doliny ;)
Kolejny pomnik i źródełko, ale uszkodzony. Na terenie Czech rzadko takie widoki maja miejsce .
Wodospady w dol. Wielkiego Lipowego Potoku.
I storczyk tez jest ;)
Dol Wlk. Lip. Potok
Pierwsze zabudowania Moravki
Hata Czeske Serce
Potok Moravka
Widać już samochód na parkingu :)
Po 6 godzinach, zadowoleni wracamy do punktu wyjścia.
Następna trasa to Łysa Hora.
Do zobaczenia na szlaku :)
Ta chata Ropicka to nie jest dawne polskie schronisko - ono stało gdzie indziej. Tą wybudowali Czesi, chyba z KCT. Szkoda, że ciągle zamknięte - przynajmniej zimą było.
OdpowiedzUsuńPiękny szlak i cudne widoki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJe to krasno JOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.
OdpowiedzUsuńWspaniałą miałeś wycieczkę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Myślę, że już najwyższy czas wyruszyć w nasze polskie góry.
Maj za pasem, więc trzeba będzie podziwiać nasze piękne, rodzime krajobrazy:)
Przepiękna wycieczka i równie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńI Łysa Hora to chyba bliska kuzynka mojej świętokrzyskiej Łysej Góry.....
Pozdrawiam serdecznie...:-)
Czeskie szlaki zadbane są i czyste, stwierdziłem to lata temu gdy wędrowałem nimi z wujasem (mieszka w Cieszynie) na kartę "mieszkańca", wielu Polaków miało pola i łąki po czeskiej stronie, więc im umożliwiono swobodniejsze niż innym przekraczanie granicy.
OdpowiedzUsuńDo dziś są chyba bardziej zadbane niż u nas. Fakt nieczęsty widok u nich rozbity pomnik.
Ociec wuja był członkiem PTT, być może jednym z budowniczych tego schroniska? Bo z opowieści wiem że cośtam budowali,ale to przed transformacją było a temat przy dzieciach niebezpieczny do poruszania, więc szczegółów nie znam.
Zacny rajd!
przepiękne zdjęcia;) Niesamowity urok mają Morawy mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję zobaczyć ten region na własne oczy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtutaj nie ma ani jednego zdjęcia z Moraw - to wszystko czeski Śląsk :P
UsuńCzasami odwiedzam tamte rejony. Łysą Górę też mam w planach. Generalnie lubię jeździć do Czech, poza górami mają mnóstwo atrakcji jak piękne zabytkowe miasta i liczne zamki. Ten weekend majowy tez planuję w okolicach Mikulova. Wszystko już zaklepane, a atrakcji cała masa. Oby pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńŚwietny opis wycieczki, ostatnio z górskich to takie łagodne preferuję, no ale to już wiek wymusza. Ładne zdjęcia.
Pozdrawiam.
Dziekuję za wspaniala wycieczkę zdjecia wyjątkowe serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna trasa. Faktycznie, tak jak napisałeś, po zdjęciach domostw od razu rzuca się w oczy to, że jesteśmy u naszych południowych sąsiadów. Dla mnie Czesi to taki naród niemal idealny. Są bardziej południowi od nas (spędzanie czasu, brak pośpiechu), bardziej zachodni (zamiłowanie do porządku), a przy tym swojscy bo słowiańscy.
OdpowiedzUsuńWspaniała trasa, chyba bardzo wymagająca ;)
OdpowiedzUsuńKris wrócił na szlaki - cieszmy się! ;)
Piękne tereny, zupełnie jak nasze ;)
Wszystko okraszone pięknymi zdjęciami ;)
Pozdrowienia
Podobają mi sie te zdjecia gór i przyrody :) Już chce sie lata! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ps. Choć mam teraz mało czasu, staram sie zaglądać, choć nie zawsze skomentuję - wybacz! :)
Super fotorelacja, jakiś czas temu gdzieś mi się przewinęła nazwa schroniska Kotar, także coś to musi oznaczać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, chyba się wybiorę :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Chata České srdce podobnie jak Chata Ropička są nieczynne, bo byłyby świetnym miejscem na odpoczynek. Ale szlak ten bardzo lubię, jak chyba wszystkie w Czechach.
OdpowiedzUsuń