czwartek, 24 października 2013

Tarnowskie Góry - Skansen Maszyn Parowych

 Dzień wcześniej synoptycy zapowiadali piękną, słoneczną pogodę, dlatego z optymizmem od samego rana wyglądałem słońca, by móc rezlizować swój wczorajszy plan. Bardzo rozczarowany mgłą za oknem zacząłem bić się z myślami, czy w ogóle warto wyruszać skoro tak paskudnie? Miałem nadzieję, że mgły pójdą do góry i przebije się słonko, tak jak zapowiadano we wczorajszej pogodzie. Wówczas foty będą super urodziwe.

Z nadzieją na lepiej ruszyłem przez rezerwat Segiet do Rept, by przy okazji zwiedzić "Szyb Staszic", który stanowi w tej chwili punkt czerpania wody. Do końca się to nie udało, ale o tym może kiedy indziej. ;)

Podążając  z Rept od strony stacji wodociągowej Staszic w kierunku wschodnim, na tle Bobrownik Sląskich w oddali można dostrzec dziwną budowlę. 

 







Oczywiście zdałem sobie sprawę, że to do wieża szybu kopalni kruszców srebra  przy ulicy Szczęść Boże 52. 


Od czasu do czasu przebijało się słońce i można było nawet dostrzec niebieski kolor nieba. :)


Na ogól jednak dominowało ołowiane niebo.



  Obok szybu wspominanej kopalni na rozległym placu umiejscowiony jest  ciekawy skansen.  Został udostępniony jak i kopalnia do zwiedzania w 1976 roku.

  
To unikatowy Skansen Maszyn Parowych.


 
Płuczka do oddzielania  i oczyszczania kruszców z brudu i niepotrzebnych odpadów.


Klatka szybowa do transportu ludzi, materiałów  i urobku.



Wśród 31 eksponatów najliczniejszą grupę stanowią parowozy. Jednym z najstarszych jest wąskotorowy parowóz z 1906 r.


Tender skrzyniowy do transportu węgla.





Połączenie parowozu z węglarką sprzęgiem sztywnym z zabezpieczeniem łańcuchowym.


Palenisko, do którego wrzucało się węgiel.


Takich kamieni na śląskich polach i lasach było dużo. Niestety wiele z nich bezpowrotnie się straciło. 
Kilka z nich zdobi ujęcie źródełka młodości w Reptach. Źródło młodości


Ponadto stoją tu szybowe maszyny wyciągowe, pompy i inne pojedyncze urządzenia poruszane parą.



 W 1999 r. do skansenu trafił największy eksponat, jakim jest parowa maszyna wyciągowa typu Koepe z 1907 r. jej koło ma 7 m średnicy.





Stery ręczne, którymi operował maszynista wyciągowy podczas  ruchu maszyny wyciągowej.


Starsze i ówczesne wozy do transportu urobku o pojemności 800 kg.


Koła maszyny wyciągowej po których przemieszcza się lina nośna. Koła montowane są na wieży wyciągowej szybu.


Maszyny z duszą.





























Jedynym eksponatem nie będącym zabytkiem techniki parowej jest drewniane koło wodne z XVII w., które napędzało niegdyś młot kuźni w Strzybnicy.





 Wśród parowów znajdziemy kocioł lokomobilowy z 1910 r.




W 1999 r. do skansenu trafił największy eksponat, jakim jest parowa maszyna wyciągowa typu Koepe z 1907 r. jej koło ma 7 m średnicy.






Dla mnie jednak najwięcej sentymentu dają parowozy wąskotorowe. :)









































Ostatnimi czasy plac zdobi walec drogowy z 1928 r, który pzrszedł drobna kosmetykę.


Bardzo ciekawy jest dźwig kolejowy, któremu stuknęła setka.





Godan uwagi jest ta ekspozycja - platforma ze zbiornikiem z 1884 r.


Od początku istnienia kopalni, jej podziemia oraz pobliski Skansen Maszyn Parowych zwiedziło ponad 2 miliony osób.

P za tym na terenie kopalni do dyspozycji zwiedzających jest : Muzeum Górnictwa, punkt gastronomiczny, sala kinowo-konferencyjna, stoisko z minerałami i pamiątkami, pracownia fotograficzna oraz duży parking dla samochodów osobowych i autokarów.



Wyświetl większą mapę

Pomimo tego, że pogoda zbytnio się nie poprawiała, uważam że wyjazd był udany. :) 

Dziękuję za uwagę  i zapraszam do udzielania komentarzy. 

Pozdrawiam wszystkich gości i stałych czytelników :)

 

19 komentarzy:

  1. Dziękuję za odwiedziny. Ta fotka na stronie głównej to z mojej ulicy, zrobiłam ją kilka lat temu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjazd udany to i fotorelacja fajna! :) Bardzo interesujące miejsce i świetne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za wizytę! Jednak ze słońce były by chyba bardziej udane foty. :)
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  3. Para... to była siła. dziś już mało kto pamięta, jaką rolę odgrywała i odgrywa (energetyka) w przemyśle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe miejsce i eksponaty, trochę te numery szpecą ;) Jednakowoż dla mnie najbardziej interesujący tabor kolejowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dal mnie tez szczególne tabor wąskotorowy. ;)
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. :)

      Usuń
  5. Fajne steampunkowe miejsce :) Lubię oglądać maszyny napędzane mechanicznie - pewnie się kiedyś tam wybiorę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że warto! Najlepiej połączyć zwiedzanie kopalni z późniejszym obejrzeniem skansenu.
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  6. Ciekawy skansen. Oj, przebywanie wśród tych wszystkich maszyn to prawdziwa rozkosz dla...mężczyzn.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to prawda, szczególnie dla tych, którzy się interesują techniką lub kolejnictwem. Ja bardziej należę do tych drugich. ;)
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam również. :)

      Usuń
  7. Dawno już tam nie zaglądałem, chociaż ten skansen mam prawie pod nosem. Z ciekawością obejrzałem zdjęcia. Podziw budzi dawna myśl techniczna i umiejętności inżynierów. Dzisiaj wielu takich eksponatów nie udałoby się już wykonać. Np w pompie parowej otwory w cylindrach, którymi odbywało się zasilanie pompy parą były odlewane, a miały zaledwie kilkanaście milimetrów średnicy. Która odlewnia by sobie dzisiaj poradziła z takim odlewem ?
    Świetne zdjęcia i ciekawe miejsce, chociaż rzeczywiście bardziej dla ... mężczyzn.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielki szacunek za myśl techniczną, która przyczyniła się do ujarzmienia siły zawartej w parze wodnej. :)
      Widze, że bacznie przyjrzałeś się zastosowanych rozwiązaniach. :)
      Dzięki za wizytę i serdecznie pozdrawiam. :)

      Usuń
  8. Szkoda tylko, że opisy parowozów mają wiele błędów (nieraz zgłaszanych zresztą kopalni zabytkowej) - i tak: eksponat z numerem 25 to Px4-1614 z 1936 roku, numer 15 to nie T49, nie z roku 1950 i nie z Chrzanowa lecz Tyb4-1221 z 1906 z Kassel, numer 19 to faktycznie Ryś, ale z roku 1947 a nie 1940.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż zrobić skoro do tej pory nie poprawiali? Może do nich e maila napisać? Mi się też coś nie podobało kiedy oglądałem te parowozy wąskotorowe, ale takiej wiedzy nie mam jak Ty. :)

      Pozdrawiam i i dzięki za skorygowanie błędnych opisów. :)

      Usuń
  9. Niesamowite miejsce, wybieramy się tam od jakiegoś czasu, może wkrótce się uda, tym bardziej dziękuję za zdjęcia i opis :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hello there, I found your website via Google whilst looking for a related matter, your website got here up, it seems to be great.
    I have bookmarked it in my google bookmarks.
    Hi there, just turned into alert to your weblog via Google,
    and located that it's truly informative. I'm gonna watch out for brussels.
    I'll be grateful for those who continue this in future.
    Lots of people can be benefited from your writing. Cheers!


    Also visit my webpage ... custom t-shirts

    OdpowiedzUsuń
  11. Po kilku latach wróciłem tam w ubiegłym roku. Miejsce, w którym czas jakby się zatrzymał...

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zwiedzać takie miejsca. Ja póki, co byłam tylko w skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce kilka lat temu. Zafundowaliśmy sobie wycieczkę spalinowozem z Nowego Sącza do Chabówki dawną trasą kolei Transwersalnej z czasów zaborów. Rewelacja. Ten też widzę duży i jest co oglądać.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!