Bo ja mam tylko jeden świat
Słońce góry pola wiatr
I nic mnie więcej nie obchodzi
Bom turystom się urodził
(refren znanej turystycznej piosenki, który odzwierciedla moje odczucia)
Kiedy po dłuższej przerwie nie miałem bliższego kontaktu z górami, ( oprócz Jastrzębiej Góry) uaktywniła się we mnie ogromna tęsknota za nimi. Gdy przed długim weekendem wielu snuło wyjazdowe plany, to mnie jeszcze bardziej ponosiło.
Jedni planowali wyjazd do Wisły, Szczyrku lub Zakopanego, to mnie przerażała myśl gdzie ja pojadę? Skoro oni tam jadą, to mnie tam nie może być! Bo zapewne lans, szpilki i ogromne tłumy.
Z pomocą nieświadomie przyszła mi forumowa koleżanka Jola, która pokazała relacje z Koskowej Góry, na której jeszcze nie byłem. I tu zrodził się pomysł, że będzie to Sucha Beskidzka, skąd wszędzie blisko i mało przypadkowych ludzi. Po za tym spokój i pełen luz na szlakach. Zresztą sama miejscowość też sympatyczna i zadbana. Gorzej jeśli chodzi o zagospodarowanie turystyczne. Jednak nie można mieć wszystkiego na raz... ;)
Zatem pozwólcie, że zamieszczę w pigułce mały skrócik późniejszych relacji, które będą już niebawem.
Widok w kierunku Jałowca
Pykawica
Stryszawka w kierunku Stryszawy
Jeden z niewielu już zachowanych dworków beskidzkich
Połowa jest bardziej zadbana, druga niestety mniej.
Stare drzwi
Odchodzącą stara beskidzka zabudowa
Linia kolejowa Żywiec - Sucha
Sryszawka
Moja tymczasowa kwatera
Poranek w dol. Stryszawki
Na Kozłowa Górę nad Przysłopem
Z )( pomiędzy Koskową a Syrkówką
Koskowa Góra
Na Koskowej
Pasmo Chełma
Pasmo Jałowca
Widok z Korczaków na Ićkową
Widok na Wojewodową z )( Lipie.
Super :) Bardzo ładna ta pigułka, oczywiście czekam na dalsze fotorelacje :) A i cytat na początku wielce trafny, i chyba bliski wielu wędrowcom :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Fajnie,że wstąpiłaś na chwilę.. ;) Również pozdrawiam i zapraszam. :)
UsuńZachwycił mnie beskidzki dworek i te drzwi- pewnie wiele widziały i słyszały ?
OdpowiedzUsuńZapewne tak. ;)
UsuńZajawka nadzwyczaj obiecująca czekam na ciąg dalszy! Mnie też się cni za górami więc z przyjemnością będę czytać Twoje relacje. Twoja tymczasowa kwatera nadzwyczaj malownicza a stare drzwi wprost fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńZapraszam już niebawem i pozdrawiam serdecznie.
UsuńWygląda super! Lubię takie wędrówki! :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńTo się ciesze. :)
UsuńHejooo! Śliczny dworek, chyba też się kiedyś wybiorę... I też bez tłumu :-)
OdpowiedzUsuńJasne, tyle, że w jednej części jest zamieszkany. ;)
UsuńOdkrywasz wspaniałe miejsca i widoki, fantastycznie że dzielisz się tymi perełkami z innymi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tez pozdrawiam i zapraszam ponownie!
Usuńobce dla mnie tereny więc tym bardziej czekam na relacje :) zajawki są obiecujące :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo je Ci przybliżę. Pozdrawiam również i zapraszam. :)
UsuńUwielbiam szlaki górskie gdzie nie ma ludzi... Wtedy czuję pełnię natury. Niedawno byłem na Trzech Koronach. Masakra! Jak w Bangladeszu!
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest to. W Niedzielne przedpołudni nie spotkałem na szlaku nikogo ;)Troje tubylców.
UsuńPomysł uniknięcia tłumów świetny - przynajmniej naprawdę można wypocząć :) No i miejsce mnie też bardzo zainteresowało. Z niecierpliwością czekam na relacje i foto-relacje, bo tamte rejony są dla mnie póki co białą plamą na mapie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W takim razie zapraszam już wkrótce. :)
UsuńPamiętam ową piosenkę, wyśpiewywaną na szlaku czy w schronisku i tęsknie do tych czasów..
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja, prawie byłam na szlaku..piękne wspomnienia i zdjęcia :)
To dopiero namiastka. :) Zapraszam :)
UsuńPiękne zdjęcia. Góry są narkotykiem, ale te bez tłumów.
OdpowiedzUsuńI to jest prawda. :)
UsuńFantastyczna seria zdjęciowa. Urzekające drzwi.
OdpowiedzUsuńMam pewne skrzywienie. Lubię oglądać i fotografować drzwi.
Znam tę piosenkę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Fajnie,że odwiedziłaś mojego bloga. :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!
Usuńpiosenki nie znałam, słowa dokładnie oddają to, co w duszy gra ;)
OdpowiedzUsuńco do tłumów w górach, jeśli na szlak wychodzi się wraz ze słońcem raniutko, to tego zjawiska nie ma. chyba że ktoś lubi pospać, no to wtedy faktycznie może mieć problem ;)
akurat 15.08 byłam w Tatrach na Rysach, tłum mi nie przeszkadzał.
blog bardzo fajny, przysiądę na dniach przejrzeć dokładniej zawartość :)
Zapewne już znasz! I rzeczywiście w pełni oddaje moje pragnienia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)