czwartek, 6 czerwca 2013

Dobieszowice - dwór obronny


Dobieszowice to bardzo ciekawa choć nieduża miejscowość położona w bardzo atrakcyjnym miejscu pod wieloma względami. W tej chwili stanowi sołectwo gm. Bobrowniki, która przynależy do powiatu będzińskiego. Niemniej, to w zasadzie poważniejsze instytucje gminne zlokalizowane są właśnie w Dobieszowicach.

Trochę Historii. 


Wszystko wskazuje na to, że nazwa miejscowości  pochodzi od imienia Dobiesława, rycerza Bolesława Kędzierzawego. Jednym z właścicieli wsi ponoć był też Jan Długosz, choć te wiadomości do końca potwierdzone nie są. Od najdawniejszych czasów stał w Dobieszowicach dwór modrzewiowy, przebudowany w XVII wieku na murowany dwór obronny i od tamtego czasu przez miejscową ludność nazywany był rożnie, bo na przestrzeni dziejów pełnił też rożne role. W tej chwili stanowi sołectwo gm. Bobrowniki, która przynależy do powiatu będzińskiego. Niemniej, to w zasadzie poważniejsze instytucje gminne zlokalizowane są właśnie w Dobieszowicach.


Zdjęcie sprzed kilku lat - jeszcze sprzed remontu. W tej chwili dwór i jego otoczenie zyskały nowy blask i jest w posiadaniu gm. Bobrowniki


Historia i legendy podają, że dwór przez mieszkań
ców Dobieszowic nazywany był dworkiem, belwederem, a nawet zamczyskiem (w dokumentacji administracyjnej funkcjonował pod nazwą „spichlerz”). 

Późnorenesansowy, dwukondygnacyjny otynkowany budynek, murowany z kamienia łamanego, usytuowany został na niewielkim wzniesieniu Powstał w końcu XVI lub na początku XVII wieku (stanowił wówczas własność Jana Adolfa Frankenberga). 

Wielokrotnie zmieniał właścicieli, by ostatecznie trafić w posiadanie Donnersmarcków - słynnego rodu śląskich magnatów przemysłowych. W wyniku licznych zmian konstrukcyjno-budowlanych budynek zachował jedynie nieliczne stylowe detale architektoniczne. 


Należy do nich przede wszystkim kamieniarka okienna i drzwiowa. W pomieszczeniach zachowany jest strop belkowy i sklepienie krzyżowe. Na piętrze przy schodach znajduje się balustrada z przełomu XVIII i XIX wieku.

 W jednej z piwnic zachowany jest fazowany węgar portalu.



 W piwnicach odkryto również wejście do wykutego w skale tunelu. Według legendy połączony jest podziemnymi korytarzami z pałacem w Świerklańcu, co wydaje się bardzo mało prawdopodobne. Stanowiło raczej wyjście awaryjne podczas oblężenia budowli.

 Było to raczej wyjście awaryjne, przygotowane na wypadek napaści czy oblężenia, na co wskazywałby obronny charakter dworu. Obiekt wpisany jest do rejestru zabytków jako zabytek klasy II. 



Obecnie w zabytkowych wnętrzach znajduje się na parterze – sala ślubów urzędu stanu cywilnego i sala posiedzeń, na piętrze zaś biblioteka publiczna. 

W tej chwili obiekt jest poddany częściowe renowacji. 

Odnowiona zostanie części elewacji oraz dokonane zostaną naprawy dachu. 

Przygotowany i zaimpregnowany gont czeka na wymianę.


Godne uwagi są zastosowane okucia widoczne na stolarce drzwiowej oraz elementy kamienno - piaskowcowe wokół otworów okiennych.





 Otwory okienne w przyziemu niewątpliwie wyglądają na starze niż te na pierwszej kondygnacji, widoczne poniżej.


 Zastosowane kamienne odrzwia zasługują na uwagę.


Lampa kuta też jest dosyć ciekawa.


 Niby zwykła, a jest taka niezwykła.


 Elementy drzwi.


 Okucia drzwiowe wytworzone ręką doświadczonego kowala  pokazują klasę  i klimat ówczesnego rzemiosła.


 Kuta Poręcz.


 Okno i fragment łamanego dachy przykrytego gontem.



 Bardzo ciekawy jest ganeczek z zadaszeniem i wisząca stylizowana lampa.


Trochę mam pecha na rusztowania oraz to, że dzisiaj jest świąteczny dzień i nie można dostać się do środka. Ale ja tu 
 wrócę. :)


W tej chwili otoczenie dworu wygląda zupełnie inaczej i niebawem zamieszce na blogu obecny wygląd.

Tymczasem zapraszam do innych wątków: Polski schron bojowy nr 52 Obszaru Warownego „Śląsk” Dobieszowice
oraz: Dobieszowice - pomnik żołnierzy Armii Radzieckiej


13 komentarzy:

  1. Wiem coś o tych nieszczęsnych rusztowaniach :D Jak tylko widzę fajne miejsce, to co? Rusztowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Ani zdjęcia ani widoku. :(
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. Piękny kawał architektury :) Dobrze, że jest w renowacji - o ile to mądra i przemyślana renowacja i nie zniszczy piękna tego budynku. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami przez kilka dziesięcioleci wile się zdarzy, a tu taka niby niepozorna budowla jednak przerwała sporo upływającego czasu.
      Również pozdrawiam. :)

      Usuń
  3. Rusztowanie, nie rusztowanie... zdjęcia i tak udane :) Sfotografowałeś bardzo ciekawe - i piękne - elementy :) Czekam zatem na kolejną fotorelację :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Słowacji na takie dwory obronne mówią kasztel. Jest tego tam całkiem sporo. W Chorwacji też bywają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe miejsce.
    Znakomicie je opisałeś.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza Polska cała jest bogata w zabytki, tyko często są one niedocenione. :)
      Ja również pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Ciekawe detale, choć najbardziej zawsze kręca mnie schody i drzwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne przy okazji, już po remoncie zajarzę do środka. ;)

      Usuń
  7. Ciekawa budowla. Ciekawe ile ten remont potrwa. Może następnym razem pofotografujesz go w całej okazałości, a i wnętrza tez nieźle się zapowiadają ... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście niepokaźna trochę ta budowla i niewiele się o niej mówi, ale godna uwagi. Po remoncie spróbuję zajrzeć do środka. :)

      Podbarwiam. :)

      Usuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!