Niektóre inne źródła podają, że wspomniany szlak ma nawet długość 103 km.
Na terenie Bytomia szlak przebiega na odcinku 12 km. Ja pokonałem ok. 8 km tego szlaku, natomiast potem już bezszlakowo.
Swoją wycieczkę rozpoczynam przy tablicy informacyjnej z oznaczeniem szklaków w Bytomiu i okolicach, która usytuowana jest przy Pl. Kościuszki tuż obok sądu i galerii "Agora".
Dalej szlak prowadzi ul. Wrocławską obok zabytkowego aresztu śledczego w kierunku UM, i dalej przez przez park miejski doprowadza do stadionu Polonii Bytom.
Fontanna przed wejściem do UM. w Bytomiu.
Tuż obok UM. Magnolie
Z bliska jeszcze urodziwsze.
I różowe .
I białe.
Jarząb mączny.
Wkraczając do parku spotykam Rododendrony.
Niektóre już pięknie rozkwitły.
Kasztanowiec obok basenu nad Wrocławską.
Wychodząc z parku natrafiam na całe pole mniszka lekarskiego.
Po opuszczeniu ul. Piłkarskiej i stadionu Polonii, zbaczam ze szlaku, by obejść staw "Topole".
Widziałem go wielokrotnie z daleka, ale nad brzegiem nigdy nie byłem.
Stawem opiekują się wędkarze z górniczego koła wędkarskiego przy kop. Centrum.
Staw jest dość rozległy.
Napotkani wędkarze twierdzą że są tu duże ryby, ale nie sposób ich złowić. ;)
Od zachodniej strony brzeg jest dość grząski.
Kiedy tylko zbliżam się z aparatem, ptaki uciekają w zarośla. :(
Kwitnąca czeremcha. I tu z powrotem trafiam na zielony szlak, który po ok 600 m nagle się urywa i doprowadza do autostrady A1.
Opuściłem więc ul. Leśną i zmieniłem trasę wycieczki.
Po przejściu ok. 1 km. dochodzę do ul. Celnej nad wiadukt Obwodnicy Północnej, skąd roztacza się widok na Brantkę i os. Miechowice.
Podążając ul. Szyb Pilgera docieram do trasy obwodnicy i pod nią udaję się w kierunku góry Gryca.
Spojrzenie na rzepakowe pola.
Obok wzgórza Gryca - istniejąca stadnina koni.
Wchodząc pomiędzy parterową zabudowę domków jednorodzinnych spotykam na koniec taki sympatyczny drewniany domek z miłym labradorem.
Zapewne przyjdzie mi powtórzyć tę trasę z uwzględnieniem już poprawnego oznakowania szlaku.Pod warunkiem, że PTTK nie zbankrutuje. ;)
Świetna wycieczka, same różnorodności:) Zdjęcie zaciekawionego konia fajne:)
OdpowiedzUsuńwidać,że chyba rzadko mu zdjęcia robią. ;)Dzięki za wizytkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Z jaką przyjemnością obejrzałam :) I trafiły się moje ulubione pola rzepakowe... bomba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
W takim razie to chyba były ostanie zółte barwy pól. Przyjdzie czas na sianokosy i żniwa. ;)
UsuńDzięki bardzo za odwiedziny i pozdrawiam ze Śląska. :)
Ze wstydem muszę się przyznać, że w Bytomiu nigdy nie byłam. Zdjęcia znad wody udane wyjątkowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To miasto o wielu obliczach. Jest cześć przemysłowa to, tereny po zlikwidowanych zakładach pracy i dla osób Syposza Śląska taka architektura i obraz może stwarzać mieszane uczucia. Bytom to tez super architektura i tereny zielone, których w granicach miasta jest ok. 30%
UsuńW taki razie muszę kilka postów na temat architektury i zabudowy. ;0
Pozdrawiam. :)
Na mojej trasie do Rybnika chyba Bytom omijamy. Kiedy zaczęłam czytać Twój post pomyślałam sobie, że poznam nareszcie Bytom. A to proszę, taki cudny post przyrodniczy. Tyle kwiecia, magnolie i rododendrony, staw i cudownie pachnąca czeremcha.
OdpowiedzUsuńKonik też jest ładny.
Piękny to był spacer, dziękuję!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Zależy skąd jedziesz? Jeżeli od lotniska DK 78 lub Autostrada A1, to przez kawałek Bytomia się przejeżdża. :)
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam. :)))
Myślałam że to sanatorium a nie UM :) ładną mają siedzibę :)
OdpowiedzUsuńWładza potrafi się ustawić. ;)
UsuńDziś jechałem rowerem i dotarłem do stadniny. Dalej zrobiłem objazd na ul. Leśną i Celną i niestety szlak zielony zniknął. Jechałem wzdłuż autostrady ale nie znalazłem.
OdpowiedzUsuńPolecam zielony również na rower.
Damian z Siemianowic
Masz racje Damian! W październiku ma być nowe opracowanie szlaków i malowanie oznakowania w terenie.
Usuńfakt faktem jest że szlak w tym miejscu jest ciężki do przejścia ale się nigdzie nie urywa .Prowadzi do ul. Dadrowa Miejska
OdpowiedzUsuń