Dzisiaj mając chwilkę postanowiłem wykorzystać czas, by odwiedzić stawy w Miechowickim lesie - rozsiane po okolicznych dolinach, oraz śródleśne oczka , przypominające perły, w których odbija się niebieskie niebo.
Trochę wiadomości ogólnych:
Interesującym pod względem przyrodniczym i krajobrazowym jest fragment lasów bytomskich – Park Leśny im. E. Osmańczyka między Miechowicami, Rokitnicą a Stolarzowicami o składzie drzewostanu i runa zbliżonym do rezerwatu Segiet. Lasy Bytomskie są wielogatunkowe, mieszane. Porasta je sosna i świerk z domieszką buka i innych drzew liściastych. W XIX wieku pojawiły się także nasadzenia egzotyczne.
Z rezerwatem Segiet sąsiaduję od południa dawny obszar górniczy Hipolit. Niegdyś eksploatowano tu rudy cynku i żelaza, a w okresie swego największego rozkwitu na Hipolicie istniało 30 szybów. Po dawnej eksploatacji górniczej pozostały liczne worpie (niewielkie hałdy), leje, kotlinki i ciągi nasypów. Całość porasta – podobnie jak Segiet – mieszany las bukowy z domieszką jaworu, dębu, brzozy, modrzewia i świerka z bogatym poszyciem (m.in. 1,5 metrowy okaz wawrzynka wilczełyko). Najstarszy okaz buka ma obwód pnia 508 cm, jest też buk o obwodzie 410 cm i jawor o obwodzie 211 cm. W runie Hipolita występuje między innymi: lilia złotogłów, naparstnica zwyczajna, kokoryczka wonna, konwalia majowa, podagrycznik pospolity i kopytnik pospolity.
Za sprawą właścicieli części lasów – rodziny Tiele-Wincklerów, sąsiedztwie Miechowic pojawiły się między innymi tulipanowce amerykańskie, sosny czarne, sosny wejmutki i limby, grójeczniki japońskie, buki zwisające, Chojny kanadyjskiej i żywotniki. Prywatne tereny leśne rodziny Tele-Winckler zostały przez nich sprzedane 1923 roku spółce akcyjnej kopalnia Prusy – Preussengrube A.G, zaś kilka lat później nabył je od spółki miasto Bytom. Stopniowo zaczęto przekształcać w Park Leśny (Walt Park), otwierając dla mieszkańców dotychczas nie dostępne dla ogółu prywatne lasy. Rozszerzona siec dróg spacerowych ścieżek turystycznych, dróg do jazdy konnej, i tras rowerowych. Wyznacnzo miejsca do wypoczynku. Przy drodze do Rokitnicy uruchomiono Karczmę Powiatową (Kreis Schenke) a w Dąbrowie Miejskiej Zameczek Leśny (Walt Schloss).
W najciekawszym fragmencie tych lasów w okolicy leśniczówki Miechowice wyznakowana została ścieżka dydaktyczna. Interesującym fragmentem lasów bytomskich jest także dolina Rokitnickiego Potoku, utworzona w wyniku erozyjnej dzielności tego ostatniego.
Wśród bogatego runa porastającego dolinę można spotkać kosaćca żółtego i lilie złoto głów. Występuje tu także wawrzynek wilczełyko. Z doliną rokitnickiego Potoku sąsiaduje malownicza Dolina Trzech Stawów wychodząca prawie na skraj osiedla Miechowice.
[Informacje zaczerpnięto z ulotki wydanej przez UM. Bytom]
Po wyjściu z domu ok. 1 km spacerujemy ul. Dzierżonia, która przechodzi w szutrową drogę, i nią prowadzi niby nieoznakowany szlak rowerowy. Po minięciu z lewej strony firmy zajmującej się produkcją garaży wchodzimy w kompleks stawów.
Większość z nich zagospodarowana jest przez miejscowe koło wędkarskie.
Właśnie na tym stawie w kępach trzcin i pałki wodnej łabędzie mają gniazdo.
Perkoz dwu czuby. Nie chciał pozować.
Dmuchawce.... latawce.....
Kosaćce.
Dopiero zaczynają kwitnąć.
Kolejny ze stawów. Chyba najbardziej dziki a zrazem urokliwy.
Przeurocze sitowie zmieni się z czasem w łączeń.
Stary buk pomimo swej potęgi woła do nieba o pomoc.
Kaczka krzyżówka w Dolinie Trzech Stawów.
Konwalia majowa na skraju stawu.
Od czasu kiedy dolinę otoczono ochroną prawną stawy się stają coraz bardziej dzikie.
Pomimo, że to dolina trzech stawów, to tak naprawdę jest ich wiele więcej.
Stawek w bocznej dolinie.
Jest nawet naturalny mini wodospad. ;)
Buk purpurowy.
Mini mostek.
Staw Różany.
Od jesieni wile drzew upadło do wody i nikt ich stąd nie wyciąga.
W lesie miechowickim dominują stare, nawet kilkuset letnie osobniki, które powoli odchodzą ze swego środowiska.
W oddali zaczęła pohukiwać burza i trzeba było szybko zbierać się do domu. Na szczęście zdążyliśmy dobiegnąć i solidnie ulał deszcz.
A na zdjęciach nic burzy nie zdradza :) Miejscami prawdziwa dzicz niczym amazońska dżungla :) Sepia bardzo ładnie wyszła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w lesie nie było nawet widać zbliżających eis chmur, dopiero odgłosy zdradzały, że zbliża się burza. ;)Na szczęście do chałupy nie było dalej jak 3 km. ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Twoje wpisy ze Śląska coraz bardziej mile mnie zaskakują. Nigdy nie miałem okazji trafić w takie miejsca jak powyżej i znam Śląsk od strony dużych miast i przemysłu (tam trafiałem służbowo z wizytami). Swoje w wypaczonym obrazie Ślaska zrobiła TV, która najczęściej pokazuje kopalnie, hałdy i tąpnięcia.
OdpowiedzUsuńTelewizja i polityka często wypaczają rzeczywisty obraz tego co jest naprawdę. Lasy kominów bardzo się przerzedziły, a na ich miejscu przyroda często nadrabia zaległości. To prawda, że Śląsk jest bardzo zurbanizowany, ale nie brakuje tu też zieleni. ;)
UsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuje za komentarz. :)
ehh... "stare śmieci" ;) Miło obejrzeć te tereny po tylu latach.
OdpowiedzUsuńPewnie,ze warto powspominać. ;)
UsuńTakie piękne miejsce, jeziora, las i cisza. Naprawdę, takiego śląska nie znałam. Alina.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście można zaznać spokoju.
UsuńPozdrawiam. :)
Jak pięknie! Można poszaleć z aparatem, można tylko patrzeć!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Stawy i przyroda są bardzo cierpliwe dla aparatu. ;)
UsuńPozdrawiam. ;)
Przypomniały się dawne wakacje nad jeziorami i zdjęcia takich samych roślinek i zarośli... piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńNa spacerki kilkugodzinne w sam raz. Musiały być super wakacje. :)
UsuńPozdrawiam ;)))
Widać, że jest to doskonałe miejsce, gdzie można wybrać się na niedzielny spacer z aparatem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńakurat na kilkugodzinny spacerek z odpoczynkiem na polanie. Polan śródleśnych jest kilka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Pokazujesz Śląsk, który w obiegowych opiniach właściwie nie istnieje. Na dodatek robisz to przepięknie. Chylę czoła.
OdpowiedzUsuńDobrze napisane. ;) ... W obiegowych opiniach.... nie powinno istnieć życie ;)
UsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
I taki Śląsk lubię! :) Piękne miejsce, piękne zdjęcia - miejscami faktycznie jak dzika dżungla (to porównanie oczywiście na +) :) Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI z tego się cieszę. :) Dzięki za pozdrowionka i wizytę.
UsuńSielsko :] Idealne intensywne kolory wiosny. Super, że pokazujesz tak piękne miejsca.
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz. Takich miejsc odkryłem jeszcze kilka. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękności tu pokazujesz. I to w dodatku Śląsk, nie spodziewałem się takiego Śląska... :)
OdpowiedzUsuńŚląsk potrafi zaskakiwać, bo Śląsk to nie tylko GOP. Jest wille uroczych miejsc, których nawet Ślązacy nie znają... ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniały spacer! Już Ci chyba pisałam, że te stawy do złudzenia przypominają nasze mazurskie leśne jeziorka? Pozdrawiam majowo!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, bo majowych pozdrowień jeszcze nie otrzymałem. :) Na Mazurach też są takie małe - 'łąkowe' lub leśne jeziorka schowane głęboko w dzikich ostępach.
UsuńBardzo gorąco pozdrawiam. :)
Jak dobrze moc wrocic I ogladac Twoje zdjecia:)
OdpowiedzUsuńTablet blokowal mi otwieranie Twoich zdjec, w koncu chrome zaradzil.
Niemniej jednek, odrabiam zaleglosci.
Cudnie zdjecia.
Bardzo się ciesze, że ci się udało odpalić przeglądarkę i zagościć u mnie :)Bardzo miłe słowa, które dodają skrzydeł. ;)
UsuńSerdecznie pozdrawiam. :)))
Pięknie napisane "perły, w których odbija się niebieskie niebo" i zdjęcia cudownie to ilustrują.
OdpowiedzUsuńDzięki za miły komentarz i wizytę. Serdecznie pozdrawiam i 'zapraszam ponownie' :)))
UsuńZa każdym razem zachwycasz swoimi wspaniałymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacery gdy mogę poznawać rodzime krajobrazy.
Serdecznie pozdrawiam:)
W takim razie dziękuję Ci za wspólny spacer i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPiękne miejsca i to na Śląsku, z czego jestem dumna. Bardzo ładnie pokazałaś je na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚląsk jest super. :) Przyłączam się promowania swego miejsca zamieszkania. :) Pozdrawiam. :)
UsuńBardzo klimatyczne fotografie, i piękna okolica, stare drzewa mają w sobie jakąś tajemnicę...
OdpowiedzUsuńOj to prawda, starodrzew tak jak ludzie, chyba mają doświadczenie życiowe. ;)Dzięki za wizytę. :)
UsuńUwielbiam takie miejsca :)!
OdpowiedzUsuńSa bardzo przyjemne :)))
OdpowiedzUsuńPiekne miejsce :) bardzo fajnie sie oglada :)
OdpowiedzUsuńDzięki. zapewne jeszcze będą inne relacje z okolicy. :)
UsuńPozdrawiam. :)
Oczu nie mogłam oderwać od Twoich zdjęć. Są piękne.
OdpowiedzUsuńNiczemu się nie dziwię, bo życie , to ogromna siła. Niezależnie od tego jaką przyjmie formę.
Pozdrawiam:)
Zgadza się. !
UsuńDawno temu chodziłem nad te stawy łapac flyje, teraz bede chodził tam z wnuczkiem.
OdpowiedzUsuńŁadna sesja zdjeciowa, pozdrawiam.
Aż miło oglądać szlaki znane z dzieciństwa, kiedyś mieszkałam przy samym lesie teraz czasami udaję się tam na spacer z rodziną i tylko żal że drzewA są wycinane na tak dużą skale nawet pamiętnego dębu widelca na rozwidleniu już nie ma a kiedyś był on znakiem rozpoznawczym przy drodze prowadzącej w kierunku leśniczówki stawów czy ogròdkòw na Helence
OdpowiedzUsuńMieszkam w Miechowicach ponad 30 lat często wędruję
OdpowiedzUsuńnawet zimą a teraz dziennie po 2 godziny n kijach piękna przyroda . Najlepsze ścieszki to te które są już zarośnięte ,są nawet stare drzewa ok 100lat. Zapraszam na spacery po leśie najlepiej z samego rana jak jeszcze jest rosa ,lub wieczorem nawet w nocy nie raz przechodziłem z Helenki do Miechowic.Warte obejrzenia zapraszam.
Dziki starszą ;)
UsuńBardzo żałuję że jeszcze tam nie byłam. Cudowne te jeziorka.
OdpowiedzUsuń