czwartek, 13 czerwca 2013

Leśny zwiad

Tematyka mojego bloga obliguje, że obok utartych szlaków od czasu do czasu będą relacje z dzikich przejść, zwanymi "chaszczowaniem" lub "chaszczingiem".

Jak wskazuje temat posta, dzisiaj był próbny wypad do  lasu nieopodal wsi Połomia. Główną pobudką tego wyjazdu były jednak grzyby, które pojawiły się w niektórych miejscach Polski. 
Niestety się okazało, że wszędzie multum wody i po za ugruntowanymi drogami leśnymi nie ma szans poruszać się po lesie.

Trochę o miejscowości.

Połomia (niem. Pohlom) – wieś sołecka w Polsce położona w województwie śląskim, w powiecie tarnogórskim, w gminie Tworóg.

W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa katowickiego.

Charakterystyka


O ile większość gminy Tworóg jest porośnięta lasami, o tyle Połomię można uznać za wioskę rolniczą ze względu na otaczające ją pola. Przez Połomię przepływa rzeka Brzeźnica.
 

Nazwa

Nazwa wsi Połomia oznacza "las z połamanymi drzewami".

W okresie hitlerowskiego reżimu w latach 1936-1945 miejscowość nosiła nazwę Ostwalde.

Historia

Połomia powstała w XIII wieku i jest obok Wojski i Świniowic jedną z trzech najstarszych wsi w gminie. Wiadomo, że Połomia istniała już przed 1290. Była wsią szlachecką, wchodziła w skład księstwa kozielskiego zhołdowanego później przez Czechy. Między rokiem 1431 a 1433 okolica została najechana przez husytów. Doszczętnie złupili oni kwitnącą wówczas wioskę i znajdujący się w niej kościół parafialny. Na krótko, pomiędzy 1474-1490 Połomia należała do Węgier. W 1742 znalazła się w państwie pruskim. Obszar ten był objęty II i III powstaniem śląskim. W czasie plebiscytu większość mieszkańców głosowała za przyłączeniem do Polski. Mimo to Połomia nie znalazła się w granicach II Rzeczypospolitej.

[Źródło - wikipedia.pl]




 Automobil zaparkowano obok leśniczówki i w drogę do lasu


 Leśniczówka z okresu międzywojennego


 Woda ma kolor żółtobrązowy


  Kwitnąca jerzyna i konwalia majowa


 Konwalia dwulistna





  Chabry łąkowe








 Młody maślak


 Kozak siwy


 Kompozycja naturalna


 Brzozowy las


 Dosłownie wszędzie woda


 Prawdziwkowe miejsce, ale nie dzisiaj :(


 Bardzo dużo różnobarwnych roślin, których na pamięć nie znam








 Chaszczing





 Kosaciec żółty











 Leśne krajobrazy





 Łąka śródleśna


Przy leśniczówce


 Leśny traktor


 Te elementy zapewne się już napracowały ;)


Dzisiejszy dorobek :P



Wyświetl większą mapę

29 komentarzy:

  1. Spokojny zakątek - lubię takie. Zdecydowanie "chaszczing" - licuje z obecnie modnym "łomżingiem" ;) Widać czas powoli na grzyby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Fajne miejsce, ale trochę rozjeżdżone leśne drogi i pełno błota.

      Za tydzień pewnie będzie więcej grzybków. :)

      Usuń
  2. "Chaszczing"... Podoba mi się! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, no i oczywiście gratuluję grzybów! :)) Niebawem chyba również ponownie wyskoczę się rozejrzeć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chaszczing!!!:) Nie wiedziałam, ze jest taki sport:)
    Ale na poważnie..tylko tak można odkryć coś nowego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widać jest i się ma bardzo dobrze. :)
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawie jak mokradła :) spacer idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście mokradła. Pełno wszędzie wody, grzybki tylko w wyższych miejscach.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  7. ...piękne, dzikie, zielone płuca regionu...:)
    Grzybki u nas także się pojawiły, niestety robaczywe...
    Serdeczności:)
    Ps...fot. w b/w świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat wolne od lokatorów. Ciesze się ,że Ci się podoba.
      Serdeczności!

      Usuń
  8. Co zrobisz z takim zborem? zupę grzybową, suszenie, marynowanie...
    Najważniejsze, że przywiozłeś fantastyczne zdjęcia.
    Uwielbiam chaszczing. Zawsze są jakieś atrakcje.
    Zaciekawiła mnie ta ruda woda? Była tylko w tym jednym miejscu?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się suszą i na raz zapewne starczy. :) Ruda woda w zasadzie była wszędzie, ale niższych miejscach była jeszcze bardziej brązowa.

      Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za wspólny spacer po krzakach w wodzie. :)

      Usuń
  9. Ile tam wody! Tak zawsze czy po ostatnich ulewach?
    Lubię takie budynki jak ta leśniczówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie,że po ostatnich ulewach. Tam z reguły było sucho. Do leśniczówek też mam sentyment. :)

      Usuń
  10. Bardzo podoba mi się chaszczowanie :), a zdjęcia są super :) :D.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dość ekstremalny chaszczing. Ale miejsce piękne a i zbiory dopisały. Ładne zdjęcia. Tak przy okazji - nie wróciłeś z kleszczem z tego chaszczowania?

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za info, że się grzyby pojawiły:)
    Piękne brzozowe tereny - bagniste, ale piękne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Oczarowało mnie zdjęcie siódme od dołu to z oczkiem wodnym w którym się odbija niebo i wierzchołki drzew, inne zresztą też piękne. Plon grzybkowy co prawda ubogi ale mimo to warto wyjść w plener dla samego chaszczingu. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda. :) Nic tak nie odpręża jak kontakt przyrodą, na dodatek dziką, no może trochę. ;)

      Grzyby jeszcze będą :)
      Gorąco pozdrawiam. :)

      Usuń
  14. Grzyby? o tej porze? cos podobnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po drodze od Wielunia do Piotrkowa przy DK 8 stoją masy ludzi z grzybami. Głównie kurki i borowiki. :)

      Usuń
  15. Ja też tam byłem wczesną jesienią ubiegłego roku. Aż przykro patrzeć jak dworek w Suchej popada w ruinę po nie tak dawnej rekonstrukcji i szumnym otwarciu w obecności samej ówczesnej I Damy - Danuty Wałęsowej, która ponoć urodziła się gdzieś w okolicy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma gospodarza ani promocji. Ot takie trochę wschodnie podejście. Teraz liczy się tylko Warszawa. ;)

      Serdecznie pozdrawiam. :)

      Usuń
  16. Ja bardzo lubię zbierać grzyby i chodzić na spacery w lasach należących do nadleśnictwa:
    Gdańsk. Fajne szlaki, a jakie widoki

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!