czwartek, 14 listopada 2013

W doły, w doły miły bracie...

Ostatnio bardzo mnie ciągnęło w góry i w pełni jeszcze nie zaspokoiłem tych pragnień. Jesień w Beskidach jest przeurocza. Świeżo w pamięci mam jeszcze rozlegle hale oraz dalekie i szerokie panoramy Beskidu Żywieckiego, Śląskiego i Małego, które prezentowane były ostatnio na blogu. Ale z powodu  niesprzyjających okoliczności i pogody, wypad w góry stał się niemożliwy.  

 Zatem postanowiłem wybrać się w doły. Tak, tak - w doły.  Na pograniczu dwóch śląskich miast: Bytomia i Tarnowskich Gór - jadąc od Bytomia do Tarnowskich Gór w dzielnicy Sucha Góra, po prawej stronie dominuje zalesiony grzbiet.

 To porozcinany wierzchołek naturalnego wzniesienia, zbudowanego głownie z dolomitów i rudy żelaza,  nosi nazwę Sucha Góra i wznosi się na wysokość (351 m n.p.m.).



Staw Gliniok otoczony z każdej strony stromymi wzniesieniami, które sięgają od kilku do kilkunastu metrów od lustra wody.


 Jest to niezwykle malownicze miejsce pełne pagórków, ścieżek i wąwozów.


Z uwagi na to, że  Sucha Góra zawiera cenny budulec, postanowiono, by go wykorzystać i jeszcze na tym zarobić. A, że tutejsza ludność już od kilku stuleci trudniła się poszukiwaniem i pozyskiwaniem kruszców, nie było z tym większego problemu.

Na przełomie XIX i XX w. wydobywano tu Dolomit  oraz Limonit. Po zaprzestaniu eksploatacji kruszców na tym terenie, bujnie rozwinęła się roślinność. Obecnie krajobraz przypomina wiele zakątków nawiązujących do krajobrazu Sudetów, a bardziej nawet do labiryntu w Błędnych Skałach koło Radkowa.
Z tą jednak różnicą, że tam dominują inne skały sięgające kilkudziesięciu metrów i zbudowane są z piaskowców, natomiast dolinki występujące w "Piekarskich Dołach" jak  i "Suchogórskim Labiryncie Skalnym" zbudowane z głownie z wapienia muszlowego i powstały w wyniku ingerencji człowieka.

 W związku z tym, że opisywany teren po połowie przedzielony jest granicą administracyjną pomiędzy miastami, cześć północna należąca do Tarnowskich  Gór nosi nazwę "Doły Piekarskie", natomiast cześć południowa, należaca do Bytomia - nosi nazwę "Suchogórski Labirynt Skalny". Część obecnego obszaru była także gruntami ornymi, które zostały rozcięte w kilka wachlarzowato uformowane dolinki, do których w celu wywożenia urobku została doprowadzona kolejka wąskotorowa.


 Przed II wojną światową, teren ten, już nie wykorzystywany, był pozbawiony roślinności. Na początku lat 60. XX w. teren wyrobisk został częściowo sztucznie zalesiony, jednak w większości nastąpiła naturalna sukcesja. 

Pod koniec wojny na wzniesieniach powstał fragment niemieckiej linii obrony B-2 biegnącej od Siewierza do Miedar, na który składały się żelbetowe stanowiska ogniowe potocznie nazywane kochbunkrami.

W zespole przyrodniczo-krajobrazowym "Doły Piekarskie" wyznaczona została w 2007 roku ścieżka dydaktyczna. 
 Poprowadzono ją w tak, by ingerencja w środowisko naturalne była jak najmniejsza. 

Ścieżka jest oznakowana - umieszczonych zostało na niej 5 tablic informujących między innymi o wartości przyrodniczej zespołu i o działaniach zabronionych na jego obszarze.




Tablica I na dojściowej drodze polnej  od strony drogi głównej DK 11 - łączącej Bytom i Kołobrzeg. 





Obecnie stoki dawnych wyrobisk porasta las zbliżony do grądu. Zbocza dolinek lokalnie porastają zbiorowiska murawowe, gdzie występują gatunki chronione np. dziewięćsił bezłodygowy, kruszczyk szerokolistny oraz gatunki chronione częściowo, tj. kruszyna pospolita, konwalia majowa.


 Tablica II

 Zanotowano także wśród nich jedyne w granicach Tarnowskich Gór stanowisko goryczki orzęsionej – rzadkiej i objętej całkowitą ochroną prawną rośliny. W jednym z powyrobiskowych zagłębień znajduje się oczko wodne z fragmentami roślinności szuwarowej. 





W pobliżu stawu żyje wiele płazów m.in. trzy gatunki żab oraz ptaki np. skowronek, pliszka żółta, gąsiorek.






 Urozmaicony teren stanowi bardzo sprzyjające warunki dla rowerzystów górskich oraz turystów pieszych. Niestety nie wiele osób o tym wie.


Dobrze by było gdyby ścieżki były oznakowane w terenie w profesjonalny sposób.



 Tablica III







  
Niestety widać, że miejsca krajobrazu chronionego upodobali sobie Qadowcy :( I nie liczą się z tym, by mieć jakikolwiek wzgląd na życie tego ekosystemu.



Ślady po qadach.



Tablica IV




  Tu może być początek lub koniec trasy zwiedzania.



Tablica V



 Mama przebiegu edukacyjnej ścieżki spacerowej.


Na posumowanie chciałbym dodać, iż Tarnowskie Góry bardziej poważnie potraktowały wspólne ustalenia z Bytomiem na temat ochrony tego kompleksu. Gdyż już w roku 2008 wzięły się za zagospodarowanie terenu oraz promocję swojej części. W wyniku czego ustawiono 5 tablic informacyjnych.

Planowano też, że z czasem nastąpi zmiana w nazewnictwie  chronionego krajobrazu i przyjęcie jednolitej, wspólnie uzgodnionej nazwy dla obu Zespołów Przyrodniczych. Proponowana nazwa robocza to „Bytomsko-Tarnogórski Labirynt Skalny”. Jednak od tego czasu  opłynęło pięć lat, a władza w Bytomiu się zmieniła i nic ze wspólnych planów nie wyszło. 

Bytom oraz Towarzystwo Suchogórskie - postanowili wyznakować własną ścieżkę  edukacyjną. Najpierw wybudowano  piękną bramę do labiryntu, pomalowano szlak trasy w terenie oraz planują dalsze inwestycje w ochronę tutejszej przyrody i skalnego krajobrazu.
Ale o tym,  to będzie może już następny post. :)

Tymczasem dziękuję za uwagę i zapraszam do pozostawienia swojej opinii.
źródła:wikipedia.pl







Wyświetl większą mapę

17 komentarzy:

  1. Nie rozumiem, jak można niszczyć tak piękny i cenny teren. Ingerencja w środowisko przyrodnicze miała być jak najmniejsza, tymczasem... to nie jest miejsce dla quadów. Quady dostają nawet dzieci na komunię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi quadami to racja. Jak potem dzieci mają mieć szacunek do przyrody? Jak im się wszytko należy, bo mając quada trzeba gdzieś jeździć. ;(

      Usuń
  2. Wynajdujesz te miejsca jak na zawołanie. Nwet nie jest daleko ode mnie. Pewnie zawitam tam na rowerze. Ciekawi mnie ten labirynt skalny.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze by tu wyruszyć w suchy i pogodny dzień, bo jednak w tych dolinach trochę ponuro. ;) Jeśli chodzi o labirynt, to na razie nie mam fotek na tyle dobrych, by pokazać pełną rzeczywistość tego skrawka.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Alez ja uwielbiam te Twoje zdjecia, widac, ze przygoda w "dolach" tez moza byc fajowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no miejsce ciekawe, tylko może nie dla każdego. Zapewne botanik jeszcze więcej by zobaczył atrakcyjnych rzeczy. ;)
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  4. Mimo, że kolorowych liści na drzewach już brak, spacer super. Idealny na odprężenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe miajsce na jesienny spacer :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy i obszerny artykuł ;)
    Ile w Polsce jest interesujących, a jakże mało znanych miejsc, prawda?
    Tyle rezerwatów, parków, zapomnianych obszarów leśnych czy dawnych ludzkich siedlisk...
    Takie miejsca trzeba poznawać.
    A tu mamy przykład dobrej "gospodarki przyrodniczej" - oszlakowany, uzupełniony tablicami teren ;)
    Oby więcej takich miejsc, więcej... ;)
    Pozdrawiamy gorąco ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bogata ta ziemia w ciekawostki - bogata. Ale i moje strony równie ciekawe, to zawiści nie czuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiść jest zwierzęca ;) My ludzie możemy za to się dzielić spostrzeżeniami, gdzie można coś ciekawego zwiedzić. :)
      Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny :)

      Usuń
  8. Hmm 30 lat temu wyjechałem z rodzinnych stron miło pooglądać jak to wyglądało 2 lata temu bo ja ten wygląd zapamiętałem inaczej było to bardziej zadbane. Śmieszy mnie ta nazwa " Bytomski labirynt skalny" hehehe - bo ja doskonale pamiętam że mieszkańcy Rudy, Suchej Góry i Piekar Rudnych nazywali ten teren po prostu "DOŁY" a poszczególne pagórki miały swoje nazwy to były i chyba są Banka, Aniołowa, Tomzikowa a staw to po prostu Gliniok i wydaje mi się że tak jest do teraz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Staw pozostał po staremu, ale od strony Piekar Rudnych teren stał się bardziej zaniedbany, natomiast w części bytomskiej wygląda to o wiele lepiej :)
    Natomiast władze nie dbają o promocję tego miejsca.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!