We wczorajszym dniu już pogoda zdradzała, że nastąpi zmiana na gorsze. Dzisiaj niestety się oziębiło i Lew poszedł spać. Na ocieplenie ponoć przyjdzie nam poczekać do przyjścia kalendarzowej wiosny.
Lew śpiący (niem. Sterbender Löwe) – rzeźba zdobiąca Rynek w Bytomiu, przedstawiająca leżącego lwa z głową wspartą na przednich kończynach. Lew został wykonany w brązie przez berlińską Odlewnię Gladenbecka w 1873, na podstawie projektu Theodora Kalidego z 1824. Rzeźba wieńczyła kilkumetrowej wysokości pomnik, upamiętniający mieszkańców powiatu bytomskiego poległych w wojnie francusko-pruskiej 1870- 1871. Pomnik został rozebrany w latach 30.XX (według innej wersji dopiero po II wojnie światowej), a Lwa przeniesiono na Plac Akademicki, a następnie do Parku Miejskiego. Z Parku Lew zniknął w nieznanych okolicznościach ok. 1952 lub 1953 (według innej wersji w latach 60.). W 2006 rzeźba została odnaleziona przy warszawskim zoo. Do Bytomia lew powrócił w 2008, gdzie został uroczyście odsłonięty na Rynku 4 października. [wikipedia]
Zanim oddali A4 w takim kształcie, że się wyrażę, jak teraz, jeździłam do Krakowa przez Bytom, ale oczywiście i niestety, bez zatrzymania, więc nie kojarzę najlepiej. Ale tylko gwoli komfortu jazdy:) Chętnie popatrzę teraz z przyjemnością!
Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.! Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem). Serdecznie pozdrawiam !!!
bardzo fajny lew i zabawny wpis :^))
OdpowiedzUsuńLew jest atrakcją na Rynku. Przeważnie upodobały go sobie dzieci. :) Po za tym jest bardzo fotogeniczny. :)
UsuńPomnik lwa jest bardzo piękny.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, poza atrakcją, związek lwa z Bytomiem.
Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńDziękuje pięknie za pozdrowienia. :)
Lew śpiący (niem. Sterbender Löwe) – rzeźba zdobiąca Rynek w Bytomiu, przedstawiająca leżącego lwa z głową wspartą na przednich kończynach. Lew został wykonany w brązie przez berlińską Odlewnię Gladenbecka w 1873, na podstawie projektu Theodora Kalidego z 1824. Rzeźba wieńczyła kilkumetrowej wysokości pomnik, upamiętniający mieszkańców powiatu bytomskiego poległych w wojnie francusko-pruskiej 1870- 1871. Pomnik został rozebrany w latach 30.XX (według innej wersji dopiero po II wojnie światowej), a Lwa przeniesiono na Plac Akademicki, a następnie do Parku Miejskiego. Z Parku Lew zniknął w nieznanych okolicznościach ok. 1952 lub 1953 (według innej wersji w latach 60.). W 2006 rzeźba została odnaleziona przy warszawskim zoo. Do Bytomia lew powrócił w 2008, gdzie został uroczyście odsłonięty na Rynku 4 października. [wikipedia]
Piękny ten lew :) Bytom ma swojego Aslana :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDa się lubić. :)
UsuńRównież pozdrawiam. :)
Piękny pomnik lwa. Na pewno duża atrakcja miasta.
OdpowiedzUsuńSzczególnie przez dzieci. :)
UsuńPiękny ten lew!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest taką maskotką.
OdpowiedzUsuńWidać, że mocno śpi, oby wiosny nie przespał. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na pewno wstanie jak będzie powyżej 10* C. Pozdrawiam również. :)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mężczyzn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zanim oddali A4 w takim kształcie, że się wyrażę, jak teraz, jeździłam do Krakowa przez Bytom, ale oczywiście i niestety, bez zatrzymania, więc nie kojarzę najlepiej.
OdpowiedzUsuńAle tylko gwoli komfortu jazdy:)
Chętnie popatrzę teraz z przyjemnością!
Kamienica w tle i lew na pierwszym planie - super kadr!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w ten zimny marcowy dzien!
Dzięki. Również pozdrawiam. :)
UsuńPodobny do tego z Pokoju, rzeczywiście, tamten ma tylko trochę więcej, nomen omen - (s)pokoju:)))
OdpowiedzUsuńLink nie zadziałał :(
OdpowiedzUsuńPiękny posąg zwierzaczka
OdpowiedzUsuń