Choć czasami sprzyja :)
Co zatem robić kiedy wieje na plaży i nie pomagają wiatrochrony, parawany i inne tego typu gadżety? Zachęcałem już na blogu do odwiedzenia Gwiazdy Północy, która stanowi nie lada atrakcję.
Niemniej Jastrzębia Góra to także historia i zabytki. Szczególne cenne są wille z okresu międzywojennego oraz stare kaszubskie chałupy, których w okolicy i samej Jastrzębiej Górze nie wiele już ocalało.
Zatem pozwólcie, że zwrócę uwagę na kilka wartościowych budowli godnych obejrzenia przynajmniej z zewnątrz.
Pierwsze domy w Jastrzębiej Górze zostały wybudowane dopiero w latach 1920 - 1922 i prawie w niezmienionym stanie pozostały do dziś. Są to 2 piękne, drewniane wille, które można zobaczyć przy ulicy Królewskiej - jedna obok drugiej.
Willa Kaszubka.
Najstarsza budowla w jastrzębiej Górze.
Wspomniana wyżej will po remoncie, która została wybudowana z inicjatyw Kazimierza Pawłowicza.
Od swojej wschodniej strony graniczy z zabytkowym parkiem, natomiast od swojej zachodniej strony - z lasami, łąkami, dawnym sadem i wydmą nadmorską. Bałtycka zapisała również swoją interesującą kartę w międzywojennej historii Polski niepodległej. Powstały tutaj piękne pensjonaty, które szybko stały się ulubionym miejscem wypoczynku generalicji i wysokiej kadry oficerskiej Wojska Polskiego, a także arystokracji
Swój urok i atmosferę Jastrzębia Góra zawdzięcza unikalnemu położeniu i wyjątkowo ciekawej historii - zarówno tej z okresu międzywojennego, wojennego jak i powojennego.
Jest to najbardziej na zachód zlokalizowana uliczka w miasteczku. Prowadzi pod górę, bezpośrednio do morza, na szczyt klifu, z którego otwiera się urokliwy widok Bałtyku
W ubiegłym roku pogoda jednak dopisała. Mi na ogół zawsze dopisuje :)
Dom usytuowany na samej krawędzi klifu.
Potem tylko 60 m w dół ;)
Och to lato :)
Tak było kiedyś.
Tak jest teraz
Deptak - czyli promenada Światowida.
Jastrzębia Góra to fajne miejsce na letni odpoczynek, a na dobrą pogodę trzeba mieć nadzieję :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę be z względu na pogodę jest co robić ;)
UsuńPozdrawiam :)
Udało Ci się ładnie pokazać tę miejscowość, za co jestem Ci bardzo wdzięczna, bo zawsze to miło zobaczyć swoje ulubione miejsca, będąc tak daleko.
OdpowiedzUsuńJeżdżę do Jastrzębiej Góry często ale po sezonie (choć to kompletna katastrofa bo widać jak na dłoni wszystkie niedostatki, to lubię tamtą plaże i klif) i mam nieodparte wrażenie, że gospodarze tej miejscowości nie mają pomysłu co z nią zrobić. Te stare zabytkowe często wille gdzieś tam po kątach porozrzucane, a poza nimi... deptak? Jakiś nijaki, kawiarnie i restauracje po sezonie może dwie, trzy w tym jedna chyba Kredens jako taka, ale czeka się godzinami na obsługę... w sezonie jest weselej i radośniej, po sezonie smutno. Ale lubię tam jeździc bo klif nadmorski jest jedyny w swoim rodzaju i ten odcinek właśnie plaża i zejście do niej to najciekawsze elementy miejscowości.
Pozdrawiam :)
Chyba jednak lepiej przed sezonem. Czyściej, dłuższy dzień i spokojniej. Od kilku lat jest coraz lepiej, tylko osuwisko postępuje i stary park nadmorski jest coraz mniejszy ;)
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
No tak... jak ktoś się wybiera nad morze aby się wygrzewać na plaży to rzeczywiście nasz klimat do tego nie służy, ale jak jedzie po prostu odpocząć od codzienności to tak naprawdę pogoda nie ma znaczenia :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miasteczko, a czemu straszą ruiny nieruchomości? Taki kurort i marnuje się nieruchomość?
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na siebie, na spędzenie czasu, to czy ładna, czy brzydka pogoda to i tak mu nic nie pomoże. Na pewno brak słońca będzie odczytany, jako brak odpoczynku, i okazja do spędzania czasu w barze zamaist w plenerze. A ten, który pokazałeś wart obejrzenia.
OdpowiedzUsuńPiękny ten dom z niebieskimi okiennicami. Niczym wyjęty z moich marzeń!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne relację z tych okolic :)
To elementy kultury kaszubskiej. Były dosłownie wszędzie w hafcie, na naczyniach, jak elementy dekoratorskie w gospodarstwie domowym itd. Niestety jest ich coraz mniej ... po za tym drogie
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie wiedziałam, że w Jastrzębiej Górze są takie cudeńka. Zawsze tylko się pędzi na klif, żeby popatrzeć na morze, a ile jeszcze pięknych budynków zostaje w tyle...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przecudne widoki z zachodem słońca nad wodą . A takich okiennic to trzeba teraz szukać ze świecą pewnie , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie architektura Jastrzębiej Góry.
OdpowiedzUsuńA co do pogody w czasie urlopu? każdy chce aby było ciepło i słońce, tym samym są świetne zdjęcia.
Nie narzekam gdy jest inaczej.
Jak zwykle, przepiękne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja Ci się to udaje, ze zawsze masz taką piękną pogodę? :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ta pierwsza willa, piękne okiennice, drzwi... Cudny klimat!
Ta willa jest piękna!
OdpowiedzUsuńTęskni mi się za naszym morzem...dziękuję za relację!
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja, warto się tam wybrać widzę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fotorelacja. Tutaj też jest trochę malowniczych fotekwww.jastrzebia-gora.com/galeria.php Ale te Twoje naprawdę wyglądają cudownie. Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzejezdzalismy tamtedy na wakacjach rowerami, ale niestety, nie bylismy w centrum miejscowosci :(
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Wspaniale ogląda się Twoje zdjęcia w taki szary, zimny, prawie syberyjski dzień jak dziś, terapia kolorem :-) Bardzo ciekawa architektura.
OdpowiedzUsuńMorze jest piękne niezależnie od pory roku i pogody - pamiętam, kiedyś kilka miesięcy spędziłam w Gdańsku - od czerwca aż do zimy - i zdecydowanie najbardziej podobało mi tam poza sezonem.
Typowe wczasowisko o pretensjonalnie szumnej nazwie.
OdpowiedzUsuńObecnie te przedwojenne (fakt że ciekawe) wille to zdaje się pod "okupacją" Związku Nauczycielstwa Polskiego. gdyby nie dzieciaki na łańcuchu by mnie tam nie utrzymali. Do tego jeszcze tuż koło "Kaszubki" (po drugiej stronie szosy, nieco na zachód) zbudowali tor dla quadów (dobrze że nie jeździli nimi na wydmach) i ryk się niósł niesamowity.
Te budynki przepiękne. Zdjęciami mnie zabiłeś, tymi z zachodem słońca!!!
OdpowiedzUsuń