Dzisiaj chciałbym polecić kolejne przyjemne i blisko położone miejsce na krótkie wycieczki lub spacery dla mieszkańców Miechowic. W zasadzie na granicy dwóch miast, bo zaraz za płotem byłej kopalni Miechowice i usypanej ale zrekultywowanej hałdy porośniętej bogatą roślinnością jest ciekawy i przez wielu jeszcze nieznany świat. Taki spacer można zacząć lub skończyć w dzielnicy Bytomia Miechowicach tuż przy sklepie - Delikatesy Centrum u zbiegu ul. Francuskiej/Racjonalizatorów.
Opcje mogą być co najmniej dwie.
1: przez teren byłej kopalni Miechowice, gdzie prowadzi droga, służąca wcześniej do wywozu kamienia i odpadów na hałdę. (W tej chwili dla samochodów droga zamknięta szlabanami).
2: przedłużeniem ul. Dzierżonia obok stawów sekcyjnych "Górnik", przez hałdę, wąską dróżką w kierunku osiedla Młodego Górnika, położonego już w granicach Zabrza.
W obu przypadkach natrafimy na ślad byłej kolei normalnotorowej, która była wykorzystywana głównie na potrzeby KWK Miechowice, KWK Pstrowski oraz zakładów pracy związanych z górnictwem jeszcze na początku lat 90 - tych minionego stulecia. W tym momencie należy skręcić w lewo, by po ok 500 m. dotrzeć do malowniczego stawu położonego po prawej stronie nasypu wąskotorówki.
Podkłady wykorzystano na zabezpieczenie brzegów stawu.
Staw latem
W końcu p prawej stronie ukazują się szuwary i tafla malowniczego jeziorka, który nosi nazwę "Lin". Jest to zbiornik zapadliskowy, powstały na wskutek osiadania terenu z powodu szkód górniczych występujących na powierzchni. Na początku był to nieduży, dziki, niezagospodarowany staw, który po latach powiększył się wielokrotnie. W tej chwili Jego obszar obejmuję ok. 10 ha. Od 1998 r. staraniem wędkarzy utworzono łowisko, którym opiekuje się
Koło 64 w Zabrzu.
Zbiornik posiada
rozwiniętą linię brzegową porośniętą wąskim pasem trzcin, szuwarów i sitowia. Pięknie się też prezentuje pałka wodna. Na zbiorniku
do dyspozycji jest spory parking dla wędkarzy.
Trasa dzisiaj
Miejsce na grilla.
Ostatnio też wybudowano zadaszone miejsce na grill i wiatę, w której można mile spędzić czas z rodziną i znajomymi. Obok przebiega ścieżka rowerowa.
Ścieżka rowerowa w kierunku Rokitnicy i Szybu Zachodniego.
Zbiornik jest stosunkowo
płytki, jego maksymalna głębokości waha się w okolicy 4 - 4,5 metrów przy tak
zwanej rynnie która rozciąga się praktycznie przez środek łowiska. Dno
zbiornika jest muliste, miejscowo pokryte licznymi przeszkodami w
postaci drzew i pni.
W oddali Oś. Młodego Górnika.
Jeśli zaś chodzi o rybostan Lina to tu nie tylko karpie, ale i ładne amury, sandacze,
szczupaki, leszcze, karasie, liny, płocie, wzdręgi i węgorze. Zbiornik
zarybiono swego czasu jesiotrem ale czy jakieś sztuki jeszcze tam
pływają tego nie wiadomo.
Należy pamiętać iż łowisko Lin jest
łowiskiem licencyjnym co oznacza że nie wystarczy mieć opłaconej karty
wędkarskiej oprócz tego należy wykupić licencje zezwalającą na połów na
tym łowisku.
Zbiornik Lin usytuowany jest w Zabrzu przy osiedlu Młodego Górnika.
Zabudowa osiedla za czasów powstania pierwszej kopalni, pod koniec XIX w.
Kilka starych budynków jest naprawdę uroczych.
Centrum dzielnicy.
Tablica
jedyna w swoim rodzaju, która upamiętnia postać Wincentego
Pstrowskiego, kiedy to był patronem kopalni. (Obecnie SILTECH)
Wcześniej osiedle to stanowiło zaplecze dla pracowników okolicznych zakładów pracy i było przypisywane do Rokitnicy, bo tak też nazywała się tutejsza kopalnia po połączeniu z wcześniejszą kopalnią "Jadwiga", zanim przejęła nazwę "Pstrowski". Osiedle to też często przypisywano do Biskupic z tej racji, że ludzie często chodzili tu na zakupy, korzystali z usług szpitala lub kościoła. Natomiast od dnia 22 września 2003 roku, kiedy to Rada Miejska podzieliła obszar miasta na 17 dzielnic, Osiedle Młodego Górnika stanowi samodzielną dzielnicę miasta Zabrza.
Ul. Gwarecka 15. W tej neorenesansowej kamienicy mieści się szkoła i przedszkole. Pomimo usilnych poszukiwań na temat historii budynku, nie udało mi się znaleźć odpowiedzi, na co był ten budynek przeznaczony w swej pierwotnej wersji?
Szyb Gigant, który należał do kop. Pstrowski, a obecnie jest we władaniu SRK w Bytomiu.
Więcej o Pstrowskim i kopalni: Zabrze - Wincenty Pstrowski - człowiek ze stali
Więcej o Pstrowskim i kopalni: Zabrze - Wincenty Pstrowski - człowiek ze stali
Miejsce godne odwiedzenia podczas pieszych spacerów lub przejażdżki rowerowej. Tymczasem dziękuje za uwagę i zapraszam do wyrażenia swych opinii. :)
Ciekawe miejsce na wycieczkę szczególnie rowerową . Dużo smacznych ryb można złowić ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie. :)
UsuńJa też pozdrawiam :)
Co do fragmentu powyższego postu: "Pomimo usilnych poszukiwań na temat historii budynku, nie udało mi się znaleźć odpowiedzi..."
OdpowiedzUsuńA jakie materiały już pan przejrzał? Nie zawsze na wszystkie pytania można znaleźć od razu odpowiedzi w internecie :)
Trafiłam jakiś czas temu na wzmiankę dot. książki Damiana Halmera „Kościół św. Barbary na Osiedlu Młodego Górnika w Zabrzu″. Oto fragment z jej opisu: (...) W książce zostały ukazane dzieje osiedla, pierwsze domy, związki z kopalnią Castellengo (po 1945 Rokitnica, następnie KWK Pstrowski) oraz związki z sąsiednimi Biskupicami i Rokitnicą.(...) źródło: http://www.silesiakultura.pl/r/nowosci-wydawnicze/ksiazki/kosciol-sw-barbary-na-osiedlu-mlodego-gornika-w-zabrzu
Pozdrawiam
jomi
Bardzo dziękuję za namiary. :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTo jeszcze ciekawostka. Wiele osób ze Śląska pewnie słyszało o zabrzańskich stalowych domach (Zandka, ul. Cmentarna; cztery budynki na osiedlu robotniczym Ballestremów w Rokitnicy, ul. Szafarczyka). W zeszłym roku podczas rozmowy z p. Damianem Halmerem, dowiedziałam się, że podobno w tej okolicy (Os. Młodego Górnika, ul. Szybowa) znajduje się także budynek, który w „połowie” jest stalowym domem (tylko w połowie zbudowano go wg tej technologii). Projekt zabudowań ze wzmiankowanym budynkiem zamieścił p. Damian tutaj:
Usuńhttps://pl-pl.facebook.com/photo.php?fbid=561502737239804&set=a.508600199196725.1073741825.386299991426747&type=1&theater
Pozdrawiam
jomi
Damian Halmer to młokos nie wie zbyt wiele o prawdziwej historii ale lubi wędkować
Usuńjak dużo natury, lubię takie miejsca :) super fotki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę. :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie. ;)
Według oficjalnej strony UM Zabrze dzielnic jest 18.http://www.um.zabrze.pl/mieszkancy/miasto/dzielnice
OdpowiedzUsuńTo już się zmieniło. ;) Dobrze, że podpowiedziałeś..... Zmienimy. ';)
UsuńBardzo ładne miejsce, aż się chce z domu wyjść :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :)
UsuńBardzo malownicze miejsce . Muszę tam się wybrać na rowerowę eskapadę. Dzięki za namiary :)
OdpowiedzUsuńJasne, możesz objechać okolicę w około.
UsuńPozdrawiam :)
Na wypoczynek, miejsce idealne! pozdrowienia zostawiam :)
OdpowiedzUsuńNa spacery i przejażdżki rowerowe też. ;)
UsuńPozdrawiam :)
Akurat łowienie ryb mnie nie interesuje, ale ... korzystałem ostatnio z twojego bloga pokazując synowi sposoby rekultywacji terenów pokoplanianych - bo akurat uczą się na temat krajobrazów i omawiali Śląsk. (Na Warmii i Mazurach był w wakacje, Pogórze zna z autopsji).
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że się przydało ;)
UsuńŚwietne zdjęcia, świetna wycieczka Kris
OdpowiedzUsuńSenda
Dzięki za sprostowanie :)
UsuńPozdrawiam. :)))
Super zdjęcia i miejsce, chętnie wybrałabym się tam na wycieczkę rowerową, ale niestety za daleko mieszkam. pozdrawiam:) www.rzemlik.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże przy okazji :)
UsuńOstatnio ktoś mi mówił, że Zabrze i Śląsk takie brzydkie, ktoś kto stamtąd pochodzi. A ja widzę na Twoich zdjęciach, że tam pięknie jest i już.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To zależy kto jak patrzy i co widzi? ;)
Usuńpieknie opisane moje miejsce . dziekuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę. Trochę się obawiam tej sortowni i przeróbki śmieci, które jest budowane przy :"Gigancie", by to w mirę ustronne miejsce dalej mogło takie być.
UsuńJa rowniez mam obawy co do tej budowli tym bardziej ze to tak blisko naszych okien. Mam nadzieje ze nie zepsuje to klimatu miejsca jak i powietrza.
OdpowiedzUsuńmieszkam na os. Mł. Górnika i nie wyobrażam sobie żeby mieszkać np. w centrum Zabrza... ani na spacer nie ma gdzie iść.. ani z psem pochodzić.. ale znam takich którzy nie wyobrażają sobie życia "na końcu świata" ;) Mimo niezbyt dobrej komunikacji miejskiej, to osiedle faktycznie ma swój urok- chociaż dla mnie jeszcze za mało zieleni wśród bloków- nisko przycięte drzewka bo "liści za dużo"... szkoda :( za to staw faktycznie cudowny- na zdjęciach nie widać ptaków, które żyją w szuwarach- a jak one śpiewają!! taki trzciniak na przykład ... miód! perkozy pięknie nurkują wypływając dobrych kilka metrów dalej- jest na co popatrzeć. Do tego za stawem w stronę Rokitnicy są zalesione hałdy- tam też nieźle można pojeździć rowerem. Jedyne co jest przerażające, to ludzie wyrzucający na te hałdy śmieci i domowe i poremontowe, zdarza się też spalony samochód, nie mówiąc już o paleniu kabli.... ja tego naprawdę nie rozumiem... bo te hałdy z dużą ilością zieleni, z tworzącą się ściółką, z pojawiającymi się grzybami i zwierzyną- są naprawdę piękne! Pozdrawiam Aneta
OdpowiedzUsuńI to prawda. Sam tam często na spacery uderzam. Jedynie ciężarówki trochę hałasu i kurzu tworzą ;)
UsuńMieszkam ba tym osiedlu i z roku na rok jest coraz gorzej. Staw ogrodzony, boisko zamknięte. Rada osiedla potrafi tylko festyn zorganizować koło knajpy i ognisko z pieczeniem kiełbasek raz w roku. Bida i patologia.
OdpowiedzUsuńWhat's up Dear, are you really visiting this web page regularly, if sso afterward youu will definitely get pleasant know-how.
OdpowiedzUsuń