Przyszła do nas wiosna
Przyszła do nas hoża
Nasiała nam kwiecia
Między trawy , zboża
Nasiała na kwiecia -
Jaskrów i stokroci
Aż się łączka bieli
Aż się pole złoci
Narwę ja kwiateczków
Pod krzyżyk je złożę,
Szepnę z cicha – Za tę wiosnę
Dzięki Tobie Boże!
M. Konopnicka
Po głębszym przemyśleniu i obserwacji jak świat potrafi się niesamowicie zmienić przez dwa dni, sięgnąłem po słowa bardzo uczuciowej i wrażliwej poetki, popularnej w latach mojego dzieciństwa, by wykazać ile dobrej energii potrafi wzbudzić wiosna. Ponadto zainspirowany zdjęciem żab udostępnionym przez "Hanię", postanowiłem wyruszyć z żoną na mały spacer, aby się ucieszyć nadejściem wiosny. W ubiegłym roku o tej porze była to pełnia zimy. Zobaczcie. Oczywiście najbliżej było udać się do Miechowickiej Ostoi Leśnej, w związku z tym po 30 minutach byłem już nad stawem, by podziwiać siłę natury, której w żaden sposób nikt nie jest w stanie zatrzymać. Potem jeszcze mały odpoczynek na polanie i po wysłuchaniu ptasiego koncertu za darmo, czas było wracać do domu. Niemniej niebo, chmury i słońce zgotowało jeszcze jedną miłą niespodziankę, co zresztą będzie widać na zdjęciach poniżej. :)
Po drodze wszędzie można spotkać bazie wierzby iwy.
Podbiał tez już wszędzie jest widoczny
Po drodze mijamy sosnę limbę, która rośnie nie tylko w Tatrach, ale również tutaj jest wile osobników tego gatunku.
I staw - raj dla żab. Podążają tu z wszystkich kierunków nie bacząc na przeszkody.
O to i one. Widać tylko głowy.
Dla wyjaśnienia czym jest takli uścisk, odsyłam do Wikipedii: Ampleksus
Nie poddaj się . Prąd wody zrzuca je do jazu, a one z powrotem po desce mazerują do stawu.
Czyż nie urocze?
Szkoda tylko, bo zapewne na tej drodze wile z nich zginie.
Po drodze widać, że wiele gatunków roślin rozpoczęło swoje kwitnienie.
Chyba komentatorze są tu zbędne.
Uważam dzisiejszy spacer za bardzo udany i polecam mieszkańcom Michowic i okolic, choćby niedługi spacerek leśnymi ostępami, a poprawę nastroju i powrót sił gwarantuje ;)
Oj tak to prawda, że się budzi. Dziś dodałem wpis w tej tematyce właśnie, ale o wiele skromniejszy niż Twój. Bardzo ładne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż oglądam :) Fajny. :)
UsuńPiękną wiosnę mamy tej wiosny, a żaby - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki i pozdrowienia przesyłam :)
Usuńświetne zdjęcia, nie lubię żab i trzymam się z dala od nich ale zdjęcia mnie urzekły ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach i żaby do zniesienia ;)
UsuńBardzo się cieszę, że mamy już wiosnę ;) A żabki niezwykle urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki i pozdrawiam również ;)
UsuńFajne te żaby, wyglądają na zadowolone z pozowania do zdjęć :) I bardzo ładny zachód słońca na koniec. Wiosna powoli dociera już wszędzie, jak widzę również na blogi :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZapozowały elegancko :)
UsuńPzdr. :)
Piękne wiosenne zdjęcia, super :-)
OdpowiedzUsuńFajne żabki, mają tam swój raj. Jestem bardzo zadowolona, że wiosna już zawitała do nas na stałe. Wczoraj spędziłam cały dzień na ogrodzie, kopiąc, grabiąc i przycinając.
OdpowiedzUsuńKto ma ogród jest szczęśliwy :)
UsuńPozdrawiam :)
Super zdjęcia kocham przyrodę.Miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,bardzo podoba mi się zachód słońca;) Niestety wiosny na razie nie mogę podziwiać podczas spacerów, bo jestem chora:(
OdpowiedzUsuńTo zapewne szybko wyzdrowiejesz :)
UsuńPozwodzenia i pozdrawiam :)
widzę, że i u Ciebie wiosna eksplodowała :) zdjęcia z żabkami w roli głównej - świetne! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŻaby maja swoje gody i przypominają atak szarańczy na stawy ;)
UsuńPozdrawiam :)
Kris, te zachody slonca-urzekly mnie..Na nowo..Dzieki:)
OdpowiedzUsuńDzięki również :)
UsuńAmpeksus podręcznikowy.
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Dopisałem w treści :)
UsuńŻyczę pięknej wiosny, radosnej i słonecznej, obfitującej we wspaniałe podróże! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, szkoda że dzisiaj deszcz ;)
UsuńFuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńdobrze że potem na te zachody mogłam popatrzeć. to akurat piękne :)
Samo życie :)
UsuńŻaby są extra! U nas popadał deszcz i wyszły na ulicę (nie żeby protestowały) i zwyczajnie nie da się przejechać bez zaliczenia kilku ciał. Wiosna kojarzy mi się ze zbieraniem podbiału no i tymi biednymi żabami :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale właśnie chyba tak działa miłość ;)
UsuńNawet spacer online z Toba, z tymi zdjeciami, jest uroczym. Dziekuje:)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :)
UsuńZachody słońca, żaby cuuuudowne.
OdpowiedzUsuńW tym roku nie spotkałam jeszcze kwitnących podbiałów.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pojawił się już kwitnący na żółto mniszek ;)
UsuńPozdrawiam :)
Ponieważ póki co dłużej spacerować mogę jedynie wirtualnie, bardzo Ci dziękuje za tak obszerną fotorelację:)
OdpowiedzUsuńNiestety w mojej okolicy oznaką wiosny są jedynie wypalane trawy i swąd spalenizny niesiony powietrzem. Nadal jest szaro i smętnie.
Ale tyle żab nie może się mylić, więc i ja z nadzieją wypatruje wiosny- póki co tylko z okna;)
Cieszę się, że przynajmniej wirtualnie mogłem pokazać wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj, chciałabym, aby ten dzisiejszy śnieg był tylko przykrym snem.
OdpowiedzUsuńEeeee.. chyba nie jest tak źle?
UsuńO tu od razu ladniej:) Tak bardzo swojsko i znajomo, zaraz dziecinstwo mi sie przypomina. Pozdrawiam serdecznie. Monika
OdpowiedzUsuńDzieciństwo zawsze chyba się kojarzy z niespornymi odkrywczymi wini wycieczkami ;)
UsuńPozdrawiam również :)
Na spacery trzeba wieczorem zabrać wiaderko i rękawiczki , i do wiaderka zbierać z szosy żaby, a potem zanieść je do wody- jeśli szły w kierunku wody.
OdpowiedzUsuńJeśli wychodzą już zwody i chcą iść w strone lasu, to także trzeba pomóc im na szosie i zierac do wiaderka , a potem zanieść w tym kierunku , w którym podążały.
Nie mieszać kierunków!
Żaby wszędzie giną pod kołami samochodów i quadów.