sobota, 21 września 2013

Ruda Śląska - ruiny zamku

Dla przeciętnego mieszkańca naszego kraju Śląsk niestety nie kojarzy się dobrze. Najczęściej postrzegany jest jako zagłębie przemysłowo-węglowe. To tu jechali po wojnie ludzie, bo można było szybko dostać mieszkanie i w miarę dobrze się urządzić. Jednak najczęściej nikt nie wgłębiał się  w jego historię  oraz tradycje żyjących tu ludzi. 

Niemniej ten region ma swoją odrębną kulturę, gwarę, historię i  wiele ciekawych zabytków związanych  z życiem tutejszego społeczeństwa. Czasami to miasta o wiele starsze od Krakowa czy Warszawy z ciekawą spuścizną historyczną.

Natomiast  dla wielu zabytków najgorszy okazał się okres powojenny. Talki los spotkał zamek i dom Karola Goduli
w Rudzie Śląskiej. 

Na początek trochę historii.

Nie wszystkie zabytki Rudy Śląskiej zdołały przetrwać do dzisiaj. Przykładem na to są tajemnicze, ukryte w małym zagajniku ruiny zamku, stanowiące już tylko bardzo odległe wspomnienie o czasach dawnej świetności.

Znajdują się one w Rudzie - dzielnicy Rudy Śląskiej, na skrzyżowaniu ulic Bujoczka, Starowiejskiej, Kościelnej i Szczęść Boże.



Zamek w Rudzie Śląskiej wzniesiono najprawdopodobniej w końcu XIV wieku dla rycerskiego rodu Rudzkich. Ze względu na niewielką liczbę zachowanych informacji, jego pierwotny wygląd stanowi wielką niewiadomą. Grube na 3 metry, pozostałości murów zamkowych wskazują jednak, że budowla ta miała charakter obronny.
 

W 1543 roku zamek przeszedł na własność Jana Gierałtowskiego, właściciela, zrekonstruowanego niedawno przez Fundację „Zamek Chudów”, zamku w Chudowie.

W czasie wojny trzydziestoletniej (1618-1648) budowla została doszczętnie zniszczona. W XVIII wieku zamek odbudowano i przekształcono w rezydencję pałacową rodziny Ballestremów. W XIX wieku przebudowano go po raz kolejny nadając mu kształt neogotycki z wieńczącymi fasady charakterystycznymi blankami.
Obok rezydencji Ballestremów postawiono dom dla wieloletniego zarządcy majątku hrabiego Karola Franciszka Ballestrema i późniejszego milionera, jednego z najbogatszych śląskich przemysłowców – Karola Goduli.



 Wzgórze zamkowe, na którym stał zamek, a potem także dom Karola Goduli






 Widoczna fosa w dole


 Mury sięgają do 3 m. grubości.
 















W 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej podpalili zarówno dawny zamek, jak i dom Goduli, doprowadzając oba budynki do ruiny. W latach 60. XX wieku władze miejskie nakazały rozebrać budowle jako pamiątki po krwiopijczych kapitalistach.
Do dzisiaj z bogatej niegdyś rezydencji Ballestremów zachowały się jedynie pozostałości piwnic, które zarośnięte i nieuporządkowane przypominają bardziej śmietnisko i ustronne miejsce alkoholowych libacji. Z domu Goduli ocalały natomiast tylko fundamenty.

 
 
W 2009 roku miasto przekazało ten teren Fundacji „Zamek Chudów”, której ogromnym sukcesem jest odbudowanie Zamku w Chudowie i promocja tego miejsca poprzez organizację licznych imprez plenerowych.

Fundacja chce zająć się najpierw odbudową domu Karola Goduli i urządzić w nim muzeum i centrum spotkań biznesowych. Prace pochłoną około 2 miliony złotych, które pochodzić mają z darowizn sponsorów. Każdy może także przekazać na ten cel 1 procent swojego podatku.


 
To, czy Fundacja odbuduje także zamek, nie jest jeszcze przesądzone. Jeśli jednak rekonstrukcja rezydencji Ballestremów dojdzie do skutku, to nie będzie ona sięgała aż do XIV wieku. Architekci przywrócą zamkowi wygląd, jaki miał on w początkach XX wieku, a Fundacja udostępni go zwiedzającym.

Miejsce to, choć do niedawna zapomniane ma spory potencjał turystyczny ze względu na krążące wokół niego legendy. Twierdziło się między innymi, że zamek należał w przeszłości do Zakonu Templariuszy i gdzieś w jego podziemiach ukryte mogą być należące do zakonu,skarby. 

Także Karol Godula rozbudzał wyobraźnię mieszkańców Rudy Śląskiej. Uważano, że zawarł on pakt z diabłem, a w ruinach jego domu straszy bezgłowy upiór.


Następny post będzie związany z Karlem Godulą



[źródła:rudaslaskadzisiaj.pl, zdjęcie archiwalne pochodzą z tablic informacyjnych fundacji "Zamek Chudów"]
 
Wyświetl większą mapę

21 komentarzy:

  1. Ludzie często nie doceniają Ślaska - i Dolnego Śląska również, a jak widać niesłusznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego, że przez 50 lat wyprano umysły ludziom i wmówiono, że socjalistyczna władza i opiekuńcza polityka jest lekarstwem na masy ludu.

      Dziękuję za komentarz. :)

      Usuń
  2. Bardzo to dla mnie ciekawe, nie wiedziałam o zamku w Rudzie Ślaskiej, Godula to rzeczywiście arcyciekawa postać, trzeba też wspomnieć o jego wychowance Joannie Gryzik, bardzo ciekawy post, dobrze, że istnieją zapaleńcy odnajdujący ślady historii, czasem zapomnianej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakby tak zrobić rekonesans po Polsce to takich ruin znajdzie się sporo. Nie tylko na południu Polski, ale na Pomorzu trochę tego jest.
    Ogromnie żal tych pięknych budowli, po których tylko to co pokazujesz zostało, a które ktoś kiedyś budował dbał, wkładał w nie swoje pieniądze ale i serce bo bez tego nic dobrego nie powstałoby....

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że napisałaś ten komentarz. :) O Joannie Gryzik, też jeszcze wspomnę. :)

    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę, i to wszystko mam prawie pod nosem. Podziwiam twoją konsekwencje w odnajdowaniu takich "perełek"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkraj - taka pochwała mobilizuje i zachęca do działania. :)Niebawem będzie jeszcze kilka postów o tej tematyce.

      Dziękuję i pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. Cieszę się, że takie miejsca jak to są opisywane na blogu, bo dzięki temu mogę się o nich dowiedzieć i w czasie weekendu pojechać zobaczyć. Przyznam, że nie miałam pojęcia o jego istnieniu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Informacje na temat zamku na ogól były dyskretnie skrywane i do tej pory wielu mieszkańców Rudy Śl. nie wie, że coś takiego jest w ich mieście. ;)

      Usuń
  7. Piękne i tajemnicze, uwielbiam wszelkie ruiny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często ludzie się trudzą nie znając jaki los spotka ich życiowy dorobek?

      Usuń
  8. Ja też lubię takie ruiny i historie z nimi związane... :-)
    Na Dolnym Śląsku podobnie jak i na Górnym Śląsku pełno takich miejsc i ciekawych historii związanych z nimi.
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Tak. Często to byli ci sami właściciele dóbr lub ich rodzina. Przykładem może być rodzina Schaffgotschow.

      Usuń
  9. Ja też jestem pełna podziwu. Nie miałam pojęcia o istniejącym zamku...
    Odnajdujesz prawdziwe perełki.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich ciekawostek w śląskich miastach jest sporo.
      Też pozdrawiam :)

      Usuń
  10. A ja te ruiny mam w planach:) I masz rację Śląsk kryje jeszcze wiele takich perełek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zatem warto przy okazji zwiedzić familoki Bestsellerów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śląska nie znam wcale. Biorę sobie Ciebie za Przewodnika :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A to mnie zaskoczyłeś tym wpisem :) Kategoria z moich ulubionych, a i bardzo ciekawa historia. Brawo za fotodokumentację.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!