Otóż odwiedziłem wczoraj - czyli 5 września, ciekawą wystawę, którą zorganizowano w biurze promocji miasta Bytomia w Rynku 7.
Wystawa ta przywiodła miłe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to Karin Stanek była inspiracją dla wielu młodych zespołów big-beatowych. Bardzo lubiłem ten rodzaj muzyki. :)
Będąc tam za pozwoleniem kierownictwa wystawy zrobiłem kilka fotek, by podzielić się również z Wami.
Wystawa nosi tytuł:
Niezwykła kolekcja o królowej polskiego bigbitu
Zdjęcia,
listy, plakaty i wiele innych cennych pamiątek po nieżyjącej już
królowej polskiego bigbitu zgromadził Stefan Papierowski, wielki fan
i popularyzator jej twórczości. Jeszcze do 14 września w Rynku 7 potrwa
wystawa poświęcona pamięci Karin Stanek.
Wciąż żywa legenda o pochodzącej z Bytomia artystce jest inspiracją do coraz ciekawszych spotkań dyskusyjnych, spektakli teatralnych, wystaw i wielu innych imprez kulturalnych. Fenomen Karin Stanek dostrzegali znani kompozytorzy m.in. Ryszard Poznakowski, Marek Sart, Józef Krzeczek czy Mateusz Święcicki. Piosenki były pisane pod nią. Zasługiwała na to. Dla niej tworzyli najlepsi - opowiada Papierowski.
Kolekcja jednego z najwierniejszych fanów królowej polskiego bigbitu to przekrój jej całej kariery. W bogatych zbiorach Stefana Papierowskiego znajdują się m.in. wycinki ze światowej prasy. Wiele nich to artykuły na temat ważnych momentów z życia urodzonej w Bytomiu gwiazdy
Wystawa w Rynku 7 powstała dzięki współpracy stowarzyszenia Liga Kobiet Nieobojętnych, Stefana Papierowskiego i Urzędu Miejskiego w Bytomiu.[bytom.pl]
Oto moje foto.
Akt urodzenia
Wybaczcie, że powstrzymałem się od podpisów i osobistych komentarzy, bo uważam, iż są w tym wypadku zbędne.
Wzruszyłam się, pomilczę, powspominam.
OdpowiedzUsuńW dzisiejszym pędzącym świecie czasami też warto i na taką chwilę znaleźć czas.
UsuńPozdrawiam >:)
B.DZIĘKUJĘ. POZDRAWIAM, STEFAN PAPIEROWSKI.
UsuńJa również pozdrawiam i miło było mi Pana osobiście poznać Panie Stefanie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
UsuńWspaniała wystawa! Lubiłam jej piosenki, miała taki nietypowy głos i te kucyki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciekawe zdjęcia z tej wystawy...
Dokładnie! Miała dziołcha charakter. :)
UsuńŚwietnie że przypomniałeś Karin! Ja byłam smarkulą kiedy jej popularność osiągnęła szczyt ale świetnie ją pamiętam, bo jak można zapomnieć podobny wulkan energii i na dodatek ten niesamowity głos? Zwolennicy reinkarnacji powiedzieliby, że w poprzednim wcieleniu musiała być Murzynką, jej muzykalność i wyczucie rytmu, barwa głosu, zdolność do tańca i śpiewania jednocześnie były po prostu niesamowite, była jedyna w swoim rodzaju. Świetnie że zorganizowano wystawę o niej i dzięki, że zamieściłeś tę relację. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni z tym co napisałaś. Jedyna swoim rodzaju!
UsuńDziękuje za wizytę i komentarz. :)
Ja bardzo późno odkryłam Karin Stanek i jej piosenki i do dzisiaj je lubię, żywe, energetyczne, melodyjne z bardzo ciekawymi słowami zawsze można je pośpiewać pod nosem.
OdpowiedzUsuńW sumie smutne miała życie myślę tez, że w złych czasach żyła, jak wielu zresztą a taka fajna dziewczyna!
Świata, życia oraz tego co przeminęło odwrócić się nie da. Jednak często człowiek jako jednostka nie jest temu winien. A płacić za błędy musi.
UsuńJednak myśląc o Karin Stanek, to w historię się wpisała pomyślnie.
WITAM. SUPER ZROBIONE I WYBRANE ZDJĘCIA Z MOJEJ WYSTAWY O KARIN STANEK W BIURZE PROMOCJI BYTOMIA. DZIĘKUJĘ. POZDRAWIAM SERDECZNIE. STEFAN PAPIEROWSKI / CHORZÓW
UsuńBardzo dziękuję Panie Stefanie za wizytę u mnie oraz za miłe słowa :) Takiej postaci się nie zapomina i kiedy wystawa po jakim czasie w biurze promocji została zmieniona na inną, to pomyślałem, że przynajmniej na moim blogu pozostanie i może ją zobaczyć więcej osób spoza Bytomia :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuje za wizytę :)
RAZ JESZCZE DZIĘKUJĘ. PIĘKNIE ZROBIONE PRZEZ PANA ZDJĘCIA Z WYSTAWY O KARIN STANEK Z MOICH ZBIORÓW I KOLEKCJI - WZRUSZAJĄ ZAPEWNE WIELU FANÓW KARIN Z BYTOMIA I ZAWSZE, ZAWSZE MNIE ! JEJ WŁAŚNIE OPRÓCZ BOGA I MOJEJ MAMY POŚWIĘCIŁEM CAŁE SWOJE ŻYCIE. DLA MNIE WSZYSTKO CO DOTYCZY ''MALOWANEJ LALI'' - TO WSPOMNIENIA Z ŁEZKĄ W OKU...POZDRAWIAM MIŁOŚNIKÓW KARIN STANEK I PANA. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ! Stefan Papierowski / Chorzów
UsuńRównież pozdrawiam :)
Usuń