Wtedy to Jan Hus, profesor uniwersytetu w Pradze, kaznodzieja i teolog, zaczął głosić potrzebę reformy Kościoła, gdyż nauki kościelne nie znajdywały potwierdzenia w Piśmie Świętym, na które to rzekomo powoływały się ówczesne władze kościoła katolickiego. Opowiadał się m.in. przeciwko sprzedaży odpustów, potępiał bogactwo kleru katolickiego, ponadto chciał umożliwić wiernym samodzielne studiowanie Pisma Świętego. W tym celu poświęcił większość własnego życia i przełożył Biblię na język czeski, by mogła trafić do prostych ludzi.
Nie spodobało się to władzom w Rzymie i w 1411 r., dlatego też został ekskomunikowany przez papieża. Wtedy to z rzekomą pomocą przyszedł Zygmunt Luksemburski - władca Węgier i król rzymski (jeszcze niekoronowany na cesarza), wezwał go na sobór w Konstancji, gwarantując nietykalność Husa listem żelaznym. Mimo to, czeski teolog został w 1415 r. spalony na stosie za herezję. Czesi byli oburzeni wiarołomstwem Zygmunta i nigdy nie wybaczyli mu śmierci Husa.
Powstał zatem nowy ruch - Husytyzm, który początkowo miał znaczenie religijne i był próbą zwrócenia uwagi na potrzebę reformy Kościoła rzymskokatolickiego w Europie. Jednak po 1415 roku, gdy stany czeskie wyraziły publicznie swój protest wobec spalenia na stosie Jana Husa, przybrał formę ruchu politycznego i stał się powodem rewolty w Czechach, a następnie obronnych wojen husyckich, wymierzonych przeciwko dążeniom katolików, wspieranych przez papieża i cesarza Zygmunta z dynastii Luksemburgów, które miały położyć kres działalności husytów.
Dążenia te doprowadziły do zorganizowania czterech krucjat przeciwko husyckim Czechom. Wszystkie zakończyły się całkowitą klęską krzyżowców (ostatnia koło Domažlic prawie bez walk).
W latach 1417-1434, kiedy to Czechy i część Moraw opanowane były przez husytyzm, ruch ten podzielił się na kilka frakcji, z których główną rolę odgrywały konkurujące ze sobą, jednak wspólnie walczące przeciwko krucjatom, skrzydło radykalne z ośrodkiem w Taborze i skrzydło umiarkowane z ośrodkiem w Pradze.
Ruch obejmował swoim zasięgiem głównie Czechy. Próbowano go jednak zaszczepić w innych Krajach Korony Świętego Wacława oraz w Niemczech i w Królestwie Polskim. Czescy aktywiści podejmowali akcje misyjne w ościennych krajach Europy. Teolodzy husyccy brali udział w soborach powszechnych w Konstancji, który m.in. skazał i żywcem spalił Jana Husa, a po klęskach krucjat także w Bazylei. Nierzadko zdarzało się, że zagraniczni księża i biskupi przyjeżdżali do Czech, aby zasilać ograniczone brakiem osób wyświęconych, szeregi duchowieństwa husyckiego.
W 1434 roku nauki głoszone przez umiarkowanych husytów uzyskały akceptację ze strony soboru powszechnego. W wyniku podpisania kompaktów praskich na terenie Królestwa Czech został utworzony Kościół utrakwistyczny, który istniał do 1627 roku.
Współcześnie husytyzm w swojej pierwotnej postaci nie istnieje, jednak jego idee przetrwały habsburską re-katolicyzację Czech i odwołują się do jego tradycji niektóre Kościoły ewangelickie na świecie, zwłaszcza bracia morawscy i Ewangelicki Kościół Czesko-braterski. Akces do spuścizny po ruchu husytów zgłasza również powstały w XX wieku modernistyczny Czechosłowacki Kościół Husycki.
Na Husyckich Skałach
Husyckie skały
Na najwyższym elemencie ostańca pozostał mało czytelny napis.
Lata 1930-1945 - Husyckie Skały z figurą orła, w oddali Sokolik.
[potografia archiwalana - fotopolska]
Widoczny na archiwalnym zdjęciu tekst został wykuty w końcu XIX w. lub na pocz. XX w., gdy modne stało się dedykowanie obiektów fizjograficznych postaciom historycznym. Wtedy to skałkom nadano imię ks. feldmarszałka Gebharda Leberechta von Blüchera (1742-1819), zwycięzcy Napoleona pod Lipskiem.
Ponadto umieszczono na specjalnie ustawionym głazie tablicę z jego nazwiskiem i datą 1813, a na wierzchołku żeliwnego orła pruskiego. Skałka cieszyła się powodzeniem jako miejsce odpoczynku w drodze na oba szczyty Sokolików.
Niestety dzisiaj jakby mniej jest szacunku dla historii. Tablica informacyjna spoczywa w pozycji leżącej i najwidoczniej komuś przeszkadzała.
Husyckie Skały to wypiętrzenie skalne o wysokości około 20 m u północno-wschodniego podnóża Krzyżnej Góry. Opada ku Przełączce, oddzielającej je od Sokolika. Zbudowane są z waryscyjskich granitów karkonoskich z żyłami aplitów. Husyckie skały tworzą dwie baszty, łatwo dostępne ze ścieżki biegnącej powyżej nich. Stanowią punkt widokowy zabezpieczony żeliwną barierką. Na szczytowym plateau stoi głaz z widocznymi śladami niemieckiego napisu, dawniej zwieńczony figurą orła zrywającego się do lotu.
Widok na zalesiony wierzchołek Sokolika
Warunki do utrzymania się w taki środowisku nie są łatwe
Z krawędzi otwiera się widok na Sokolik. Wokół skałki rośnie las mieszany. Husyckie skały bywają celem wspinaczki. Nazwa skałki od początku odnosiła się do wydarzeń związanych ze zdobyciem pobliskiego zamku Sokolec i ucieczki husytów z niego w 1434 r. Według legendy uciekinierzy zmylili drogę i spadli ze skałki, ponosząc śmierć. Stare nazwy niemieckie też nawiązywały do tego wypadku, chociaż nie w tak bezpośredni sposób.
Nazwa Kutschstein miała brzmienie gwarowe, natomiast Gotschenstein miała pochodzić od przebiegającej przez nią granicy posiadłości Schaffgotschów. W końcu XIX w. lub na pocz. XX w., gdy modne stało się dedykowanie obiektów fizjograficznych postaciom historycznym, skałkom nadano imię ks. feldmarszałka Gebharda Leberechta von Blüchera (1742-1819), zwycięzcy Napoleona pod Lipskiem. Umieszczono na specjalnie ustawionym głazie tablicę z jego nazwiskiem i datą 1813, a na wierzchołku żeliwnego orła pruskiego. Skałka cieszyła się powodzeniem jako miejsce odpoczynku w drodze na oba szczyty Sokolików. Obecnie z pierwotnego zagospodarowania zachowała się barierka i ślady napisu na głazie ale nadal jest to jedna z popularniejszych grup skalnych Rudaw Janowickich.
Husyckie Skały widziane z Sokolika
Zatem z czystym sercem polecam Góry Sokole, inaczej też zwane Sokolikami (niem. Fischbacher Forst) – jest to łatwo dostepny niewielki masyw składający się z Krzyżnej Góry (654 m n.p.m.), Sokolika (623 m n.p.m.), Browarówki (510 m n.p.m.), Rudzika (500 m n.p.m.) Łysej (490 m n.p.m.), Buczka (456 m n.p.m.) oraz kilku mniejszych, bezimiennych kopek, na północno-zachodniej krawędzi Rudaw Janowickich w Sudetach Zachodnich, w pobliżu Jeleniej Góry i Janowic Wielkich. Od głównego masywu Rudaw oddzielone Przełęczą Karpnicką (475 m n.p.m.). Od północy graniczą z Górami Kaczawskimi, od zachodu z Kotliną Jeleniogórską, od południa ze Wzgórzami Karpnickimi.
Widok z Sokolika na Husyckie Skały i Krzyżną Górę
Pokryte są lasami świerkowymi, podrzędnie świerkowo-bukowymi z nielicznymi polanami.
Schronisko Szwajcarka
Znajduje się tu schronisko Szwajcarka, obozowisko wspinaczy oraz niewielkie pozostałości zamku Sokolec pod Krzyżną Górą.
Oj... ci prawdziwi mężczyźni
Jest to jeden z częściej odwiedzanych rejonów wspinaczkowych. Często służy jako baza treningowa przed wspinaczką w Tatrach z racji podobieństwa budowy skał.
Źródła: geoexplorer.blog.pl
wikipedia.pl
fotopolska.eu
Jedno z moich ulubionych górskich miejsc na Dolnym Śląsku. Z Husyckich jest fajny widok na Sokoliki.
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie. Malownicze skały, pachnące żywiczne lasy.
OdpowiedzUsuńCzekam na wiosnę aby udać się w podobną wędrówkę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękne góry. Niestety w okolicach byłem tylko w słynnej Miedziance.
OdpowiedzUsuńCycuch Janowicki zapewne był kosztowany :)
UsuńNiesamowita historia Husytów, bardzo ciekawie opisana.
OdpowiedzUsuńMiejsce wyjątkowej urody, zdjęcia przepiękne.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Góry Dolnego Śląska kryją w sobie taką magię... Każda ta skałka, każda górka ma swoją urodę, ma swój urok i taką oryginalność. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńByłem chyba trzy razy na Sokolikach, a tej grupy skał nie pamiętam. Trzeba będzie pojechać raz jeszcze. Lubię Rudawy i powroty do miejsc, które już kiedyś odwiedzałem. Bardzo ciekawie nakreśliłeś w skrócie historię Husytów. Niewiele pamiętałem z dawnych lekcji historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jako, że jestem mieszkanką Dolnego Śląska nie pominęłam tego skarbu. Byłam tu dobrych parę lat temu, ale widoki pamiętam do dzisiaj:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTe punkty widokowe mnie fascynują, popatrzyłabym na świat z góry, oj tak ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku! :)
To są SKAŁY- Husyckie skały ogromne punktu widokowe wspaniałe można dużo,dużo obejrzeć piękna relacja serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również dziękuje za wizytę i pozdrawiam :)
UsuńWidoki i zdjęcia fascynujące, ale jak wiesz jestem zwolenniczką religii i wiary w pierwotnej, czystej postaci. A Husa, Lutra i innych reformatorów podziwiam i chylę przed nimi czoła za odwagę głoszenia poglądów, o których inni myśleli, ale bali się spojrzeć prawdzie w oczy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że głoszone przez nich poglądy nadal spotykają się z krytyką Kościoła, a to o co walczyli i za co oddawali swoje życie - kontynuowane jest tylko przez nielicznych. Twój post przeczytałam z ogromną przyjemnością. Serdecznie pozdrawiam:)
Ja również pozdrawiam i polecam Sudety :)
UsuńTym razem poprowadziłeś mnie do miejsca którego kompletnie nie znałem wcześniej. Znaczy wiedziałem że są tam skałki, ale że to takie fajne i malownicze to mnie wiedziałem. Może w tym roku uda się nadrobić?
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. Było by co robić nawet przez tydzień. W Miedziance funkcjonuje nowy browar, który produkuje trzy rodzaje lokalnego piwa.
UsuńCoraz intensywniej planuję, ciągnie mnie w tamte miejsca, pewnie odpuszczę sobie jakieś wypady lokalne i na to konto zabierzemy się tam. Żonka już "urobiona" (a Żonka jest najważniejsza ;), ).
UsuńMalownicze miejsce, niezywkła historia, chociaż krwawa, jak to zawsze ma miejsce, kiedy sprawy dostykają kościoła katolickiego. Weszłabym na Sokolik, może kiedyś, kto wie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Daruj sobie twoja ignorancja historyczna dorównuje tylko twojej naiwności co do imigrantów.
UsuńDaruj sobie. Dawno nie spotkałam większego chama od Ciebie.
UsuńNo proszę prócz ignorancji (zacietrzewienia ideologicznego?) mamy jeszcze sięganie po wyzwiska zamiast rzeczowych argumentów...
UsuńUpraszam o zachowanie godności własnej oraz innych użytkowników oraz okazanie szacunku rozmówcom.Jestem przekonany, że ludzie o tak wysokim poziomie intelektualnym potrafią szanować zdanie innych. Niedawno padały życzenia: szczęśliwego nowego roku 2016, pokażmy, iż sami się do tego przyczynimy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie 😃
Upraszam o zachowanie godności własnej oraz innych użytkowników oraz okazanie szacunku rozmówcom.Jestem przekonany, że ludzie o tak wysokim poziomie intelektualnym potrafią szanować zdanie innych. Niedawno padały życzenia: szczęśliwego nowego roku 2016, pokażmy, iż sami się do tego przyczynimy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie 😃
Bardzo malownicze okolice :)
OdpowiedzUsuńOj tak!!
UsuńFajny wstęp historyczny :)
OdpowiedzUsuńA same skałki również warte odwiedzenia - kilka razy na nich byłem :)
Online dating is most likely the perfect solution in case you want to satisfy singles in your area.
OdpowiedzUsuńNow, there is nothing to bother with because
internet world and online dating services have eradicated
this trouble. By it's very nature, however, online dating sites as you may know
it, is infested with scammers and syndicates, so that you are encouraged
to apply some wise practice and workout some extra caution when joining those hitherto unknown online dating sites websites that all of a sudden spring up and are boasting of the veritable selection of Russian women from all
ages and from all regions.