Natomiast ja bym chciał zwrócić uwagę na mniej znany zespól skał, oddalony od centrum Olsztyna ok 2 km. na południe w kierunku Biskupic. Prowadzą tu rożne szlaki turystyczne, ale można tu też podjechać samochodem, pozostawiając auto na jednym z parkingów. Stąd zaledwie ok. 500 m. i już możemy się rozkoszować obfitymi widokami na cztery strony świata.
Zarówno szlaki turystyczne jak i ścieżki spacerowe są bardzo przyjemne do przemierzania nawet w ciepłe dni, gdzie można się schronić w cieniu drzew lub skał.
Góra Biakło.
Mały Giewont.
Drogami wiodą szlaki turystyczne.
Zespól skał tworzący Górę Biakło ( wcześniej nazywane również Brodło, 340 m n.p.m.) to – wzgórze ostańcowe położone na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, pomiędzy Olsztynem a Biskupicami, w gminie Olsztyn. Wzniesienie ma formę bezleśnego, skalnego grzebienia zwieńczonego krzyżem, zbudowanego z wapieni pochodzących z okresu jurajskiego. Na południowym krańcu grzebienia znajduje się okno skalne, natomiast na wschód od szczytu – iglica wapienna. Liczne formy krasowe: jamy, żłobki i żebra. Wzniesienie otacza bór sosnowy. Miejsce bardzo popularne wśród turystów i wspinaczy.
W oddali Góra Zamkowa i zespól skał Lipówki.
Grupę skałek można podzielić na poszczególne skały: Mnich, Biakło, Sfinks, Okręt, Skała z Jałowcem, Blin.
Jałowiec.
Droga powrotna.
Wzgórze, dzięki kształtowi przypominającemu tatrzański Giewont nazywane jest małym Giewontem. Podobnie jak na Giewoncie, na Biakle znajduje się krzyż, pozostawiony na początku lat 90. XX wieku przez pielgrzymkę pracowników przemysłu metalowego z Zawiercia.
Widok z Rynku w Olsztynie
Rynek w Olsztynie.
W kierunku wzgórza prowadzą z Olsztyna szlaki turystyczne. Zachęcam do odwiedzenia Olsztyna, ale przede wszystkim jego okolic. Jedzenie można tu znaleźć bardzo dobre.
Placek po węgiersku w Zaciszu.
Do zobaczenia na Jurajskich szlakach.
Źródła: wikipedia.pl
W Olsztynie byłam tylko na zamku i to dość wcześnie rano, bardzo ładnie tam jest. Ja byłam/jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia zrobiłeś!
Dziękuję. Sporo jest do zwiedzania w okolicach Olsztyna.Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŁadne te skałki. I nawet Giewont się znalazł ;) To co mniej znane często wcale nie musi być mało interesujące. Wręcz przeciwnie. Bardzo fajna fotorelacja - pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńMiło mi. To prawda, jest wiele innych ciekawych miejsc do zwiedzania. Pozdrawiam serdecznie 😃
UsuńPiękne zdjęcia, aż che się pojechać na takie urocze łono natury :)
OdpowiedzUsuńNic tylko jechać i pozwiedzać. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę :)
UsuńBardzo ciekawa fotorelacja.
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczyłam te ruiny zamku z okrągłą basztą nie mogłam uwierzyć, że to koło Olsztyna. 15 km od Kielc w kierunku Krakowa jest miejscowość o nazwie Chęciny. W Chęcinach są ruiny zamku królowej Bony. Na pierwszy rzut oka identyczne jak te koło Olsztyna. Chęciński zamek ma dwie takie okrągłe baszty. To w podkieleckich Chęcinach kręcone były zdjęcia do Pana Wołodyjowskiego.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję bardzo za wizytę. Jeśli chodzi o Chęciny, to zajrzyj na blogu pod chasło Chęciny
UsuńPozdrowienia ;)
Ta skałą rzeczywiście przypomina Giewont :)
OdpowiedzUsuńPogoda na wycieczkę miałeś piękną.
Kris!
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo ciekawa relacja. Korzystając z Pendolino do Częstochowy chyba wybiorę się tam na jeden dzień z rowerem :)
Pozdrawiam
Skałki niczegowate, ale to miasteczko pycha!
OdpowiedzUsuńTak niedaleko ode mnie, a nie miałam pojecia, ze przy Zamku Olsztyńskim istnieje Mały Giewont!!! :) Zabiorę tam znajomych! :))))
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawie.
OdpowiedzUsuńPiękne krajobrazy pokazujesz i super pogoda Ci się udała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Fajne miejsce :)
UsuńPieknie tam i te skaly wyrastajace 'tak nagle' z ziemi i z te ruiny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKiedyś w Olsztynie była Namiotowa Baza Studencka. Spałem tam dwa dni mając zamek prawie u stóp. Na pewno to jedno z ładniejszych miejsc na Jurze i pięknie nam je przybliżyłeś. Mały Giewont - nazwa jak najbardziej trafiona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawe miejsce. Lubie tu zaglądać i poznawać coś nowego :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńNaprawdę warto zwiedzić te miejsca. Tegoroczny sezon zaczęłam od wejścia na Mały Giewont i zamek. Pomimo bolącego kolana pokonałam tę trasę. Załapałam się też na pyszny placek po węgiersku w "Zaciszu" u Pań Wiesławy i Justyny. Pyszne jedzonko i miła obsługa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWhats best Computer in world? This one: http://www.timesandstar.co.uk/news/other...
OdpowiedzUsuń