Rzeźbiarz, związany był ze śląskim środowiskiem artystycznym. Wcześniej kształcił się na Wydziale Sztuk Pięknych uniwersytetu w Wilnie u T. Niesiołowskiego i w pracowniach rzeźby K. Jakimowicza i H. Kuny. W 1938 wyjechał do Lwowa. W 1939 został zmobilizowany do 14 pułku Ułanów Jazłowieckich. Po ucieczce z niewoli w 1940 wrócił do Lwowa, gdzie projektował scenografie i kostiumy do przedstawień operowych. Po wojnie osiadł w Bytomiu. Jest autorem 621 prac rzeźbiarskich - monumentalnych rzeźb w parku miejskim, oraz wielu innych m.i.n. fontanny przy placu Akademickim, pomnika powstańców w Radzionkowie, licznych rzeźb sakralnych, elementów małej architektury miejskiej, tablic pamiątkowych. Prace artysty znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, a także w Szwajcarii, Kijowie i Charkowie.
Ponadto inne wcześniej znane pomniki Tadeusza Sadowskiego to: Karol Świerczewski, który został zdetronizowany i przez dłuższy czas spoczywał na śmietnisku przy ul. Elektrownia razem z kruszywem i odpadami drogowymi. Niestety słuch po nim zaginął. Inne jego dzieła to: Stanisław Moniuszko przy wieżowcu obok Opery Ślaskiej, Fryderyk Chopin na pl. Sikorskiego. Spod jego ręki wyszły inne rzeźby plenerowe do dziś oglądane: "Górnik" obok Kopalni Powstańców Śląskich w Bytomiu, "Bramkarz" obok stadionu Polonii Bytom, "Hokeista" obok lodowiska Polonii Bytom, "Foki", "Pelikany", "Ryby" i "Niedźwiadki" w WPKiW w Chorzowie. Z resztą zaprojektował wnętrza w bytomskich hotelach "Pionier" i "Bristol". Tworzył także obrazy i grafiki. Laureat wielu nagród, wyróżnień i medali dla działacza w zakresie kultury.
cała okolica alei muz zyskała na estetyce.
S. Moniuszko
Być może pragnieniem Tadeusza Sadowskiego było, by wszyscy zniewoleni przez bóstwo pracy jakim był PRL, choć przez chwilę - wypoczywając w parku mogli mieć kontakt z kulturą i sztuką. Natomiast mitologia grecka świetnie się do tego nadawała. Zapewne wielu spacerując obok muz zastanawiali się, co takie atrybuty mogą symbolizować?
Według wierzeń starożytnych Greków muzy były córkami Zeusa i tytanidy Mnemosyne, bogini pamięci. Urodziły się w Pierii u stóp Olimpu. Mieszkały na szczytach gór, Helikonie w Beocji i Parnasie. Hezjod, który według legendy stał się ich kapłanem, tak zaczął swój poemat "Teogonia":
"Wdzięczne ciała obmywszy w rzeźwiących nurtach Permesu muzy, Olimpu dziewice, korowód piękny zawiodły na Helikonu wyżynach, stąpając pieśniom do wtóru. Stamtąd, ruszywszy gromadą, w całuny mgielne spowite, szły pośród nocy w dolinę, śpiewając głosem przecudnym. One to niegdyś Hezjoda uczyły pięknego śpiewania u Helikonu podnóża, gdzie owce pasł białorunne. Kostur dały mi potem do rąk, ułamawszy laurową gałąź pięknie rozkwitłą - i boską natchnęły mnie pieśnią".
W sumie muz było dziewięć. Każda z nich była opiekunką jakiegoś rodzaju poezji, sztuki czy nauki. Jako boginie pieśni związane były z bogiem Apollonem, który stał się ich zwierzchnikiem. W sztukach przedstawiano je z nieodłącznymi atrybutami, po których łatwiej można było je odróżnić.
Kaliope - Pięknolica; opiekunka poezji epickiej (bohaterskiej); najczęściej przedstawiano ją z tabliczką do pisania i rylcem albo ze zwojem; uważana za najstarsza i najmądrzejszą z muz.
Klio - Głosząca sławę; opiekunka historii; przedstawiana w postaci siedzącej, z rozwiniętym pergaminem.
Euterpe - Radosna; opiekunka poezji lirycznej; przedstawiana z aulosem.
Taleja - Rozkoszna; opiekunka komedii; przedstawiana z maską komiczną, laską pasterską lub wieńcem bluszczowym.
Melpomene - Śpiewająca; opiekunka tragedii; przedstawiana z maską tragiczną lub maczugą Heraklesa.
Terpsychora - Kochająca taniec; opiekunka tańca i pieśni; przedstawiana najczęściej w tanecznej pozie, z lirą i plektronem.
Erato - Umiłowana; opiekunka poezji miłosnej; przedstawiana z lirą.
Polihymnia - opiekunka poezji chóralnej i sztuki mimicznej; najczęściej ukazywana w zadumanej postawie, bez atrybutów.
Urania - Niebiańska; opiekunka astronomii; przestawiana z cyrklem i globusem astralnym.
Obok Muz w na Południowym stawie zwanym również Łabędzim jest jeszcze rzeźba Pelikanów.
Nowy mostek - zwanym miłości (przed zbiórką na starym mostku zawieszano kłódki)
W parku im Kahla
Mostek
Bytomski park jest rewitalizowany już od kilku lat. Ostatnimi czasy miasto przygotowało film, który ukazuje cenne bogactwo miejskiej przyrody, tuż obok gęsto zasiedlonych dzielnic.
W takim razie zapraszam również do obejrzenia filmiku :)
Niecodzienny i wdzięczny temat o tych monumentach :) A czy rzeźby rozrzucone w bytomskich dzielnicach (widziałem podobne na osiedlach w Szombierkach czy Miechowicach) to też jego autorstwa?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałbym wszystkich zaprosić także na moja stronkę:
http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/
Na ogół tak, w większości to są rzeżby tego autora.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę :)
Bardzo nastrojowe zdjęcia padającego śniegu. Muzy pd śniegową pierzynką wyglądają bardzo ciekawie, z tego co widzę rzeźbiarz pokazał je raczej nowocześnie ale nieco stylizując na greckie posągi co dało interesujący efekt. Zapewne równie pięknie prezentują się na tle zieleni, dobrze że miasto odzyska tak ciekawy i chyba dość rozległy park. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńObiecuję, że postaram się o letnią sesję. Pozdrawiam serdecznie i dzikuję za odwiedziny.
UsuńPiękne miejsce, piękne ujęcia, tylko widać, że powoli te muzy niszczeją. Miasto powinno odrestaurować te pomniki, aby były jeszcze cudowniejsze. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńOne jakiś czas temu były odnawiane, ale wandale i warunki pogodowe robią swoje.
UsuńPozdrawiam :)
Piękna aleja Muz w zimowej szacie a latem wygladają na pewno piekniej serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzykryte śniegowymi sukienkami :)
UsuńCudnie się prezentują w zimowej szacie. Nawet mimo wąsa...
OdpowiedzUsuńTeraz nawet kobietom z zarostem do twarzy. Ba, nawet tka moda :)
UsuńPozdrawiam
Fajne miejsce - a w kamieniu niejedno przesłanie wykuto.
OdpowiedzUsuńI to prawda. Trzeba tylko umieć i chcieć, choć w kamieniu nie zawsze to proste.
UsuńPozdrawiam :)
Śliczne te Twoje zdjęcia w zimowej scenerii:)
OdpowiedzUsuńZrobiłem dwie sesje, ale do końca nie byłem zadowolony. W sumie chyba w śniegu też ładnie wyglądają. Jak to kobiety :)
UsuńPięknie, w zimowym nastroju te rzeźby zdecydowanie zyskały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniała seria. Kocham śnieg i zdjęcia wykonane w połączeniu z obrazami jest naprawdę piękne! Trzeba to bardzo piękne uwieczniony. Komplement,
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, Helma
*************
A wonderful series. I love snow and the pictures taken in conjunction with the images is really beautiful! You have this very beautiful immortalized. A compliment,
Greetings, Helma
Ciekawe rzeczy w tym Bytomiu są ;)
OdpowiedzUsuńChociaż przyznam uczciwie że w nocy bałbym się koło tych Panienek przejść :)
Pozdrowienia!
nadal jestem wielką fanką Twoich zdjęć!
OdpowiedzUsuńDzięję bardzo. Teraz tym bardziej muszę się starać :)
UsuńPozdrawiam i życzę dobrej nocy :)
Dziekuje za te opwowiesc. Czaa na chwile sie zatrzymal.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńA tutaj muzy w 3D, wirtualne zwidzanie bez wychodzenia z domu :) - http://zachowajto.eu/2017/12/02/aleja-muz/
OdpowiedzUsuńIf you wouod like to increase yoiur know-how simply keepp
OdpowiedzUsuńvisiting this web site and bbe updated wiyh the hottext information posted here.
Niezwykłe ujęcia i ciekawa relacja. Lubie zimowe sesje w parku, ma to swoisty klimat.
OdpowiedzUsuń