Czasami najbliższa okolica ma w sobie
wiele atrakcji przyrodniczych, historycznych i miejsc związanych z upadłym przemysłem. Nawet w najbliższym krajobrazie można zaobserwować wyżyny, kotliny i góry. Już wielokrotnie na blogu takie miejsca pokazywałem. Dzisiaj maleńka, kilkugodzinna wycieczka do opuszczonego stawu, oddalonego zaledwie o dwa kilometry.
Na blogu pytasz również skąd się wzięła nazwa tego stawu ("Trójąt") - myślę, że znam odpowiedź - otóż ta rozebrana linia kolejowa biegnąca dookoła stawu łączyła kiedyś kopalnię Bobrek z szybem Barbara i ze stacją Biskupice. Do toru biegnącego do szybu Barbara dochodził również tor ze stacji Biskupice. Tym samym tory tworzyły trójkąt torowy. Później dobudowano z trójkąta jeszcze połączenie do mostu podsadzkowego szybu Zbigniew KWK Bobrek ale to już nas nie interesuje. W środku trójkąta torowego był posterunek ruchu który nazywał się po prostu "Trójkąt" - tak jest nawet opisany w rozkładzie jazdy pociągów piaskowych. Na mapce strzałką zaznaczyłem ów trójkąt od którego (tak myślę) wziął nazwę staw.
źródło: bytomski.pl
Do roku 2006 to miejsce wyglądało zupełnie inaczej niż teraz. Wokół stawu były wysokie hałdy, które sprawiały wrażenie, że jest staw górski, otoczony z trzech stron wysoki brzegami. Woda była tu niezwykle czysta, a niektóre miejsca wyjątkowo głębokie. Jeszcze w latach 80-tych i 90-tych miechowicka młodzież oraz dzieciaki, a nawet dorośli przybywali licznie z sąsiednich dzielnic, bo traktowali staw jako kąpielisko. Od strony nasypu kolejowego był wybudowany pomost, służący do skoków do wody. Z czasem brzegi stawu zaczęły coraz bardziej zarastać, a w 2005 r. miasto ogłosiło przetarg na likwidacje hałdy. Przez wiele kolejnych lat firma z Rybnika uporała się z hałdą, a wokół zbiornika teren zrobił się płaski. Część stawu spychacze zasypały. Teren się spłaszczył a woda zalała teren zadrzewiony.
W tej chwili jest to jedynie chyba atrakcja dla fotografów oraz wędkarzy, gdyż jako łowisko cieszy się sporym zainteresowaniem. Żyje tu sporo gatunków ryb, a niektóre złowione okazy są zachętą dla innych amatorów wędkarstwa.
Zatem wole dni można wykorzystać na dokładne spenetrowanie terenu. Z początku pogoda nie zapowiadała nic dobrego, ale po dwóch godzinach pokazało się słońce, co okrasiło niektóre ujęcia.
Kilka innych fotek:
Boczniaki
Po ostatnich wichurach nawet taki grubas lęgnął do wody.
Kalina
Betonowa podpora.
Pozostałości po byłej hałdzie hutniczej.
Tędy do niedawna przebiegała linia klejowa.
Tajemnicze te drzewa.
W niektórych miejscach zacienionych woda jest zamarznięta.
Owoce łopianu.
Owoce jemioły
Szlak kolejowy do EC Miechowice. Te tory prowadziły również do nieistniejącej kopalni Miechowice.
Nowy dzieło malarskie miejscowych artystów ;)
Droga do domu.
Oprócz samego stawu poznałem wiele innych najemniczych miejsc, które proszą o wyjaśnienie. Zagadką taką jest betonowa podpora wystająca z wody. Prawdopodobnie tędy kursowała kolej linowa z byłej kopalni Pstrowski, wcześniej Rokitnica. Puki co, to na ten temat oficjalnych informacji brak.
Dziękuję za uwagę i zachęcam do wyrażenia swoich opinii. :)
Polecam również inny post: Trójkąt wiosenny na bis
Zgadzam się z Tobą w 100%, że najbliższa okolica może kryć wiele ciekawych miejsc. Staw wygląda malowniczo, wiosną i latem musi być jeszcze piękniejszy (zdecydowanie wolę zieleń) ale i tak jest ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam. :)
UsuńMalownicze miejsce, może i dobrze, że jest zapomniane przez ludzi. Trudno uwierzyć, że położone jest niedalekie od dużego miasta. Podziwiam Twoje piękne zdjęcia. Zachwycam się wspaniałymi odbiciami w lustrze wody...I drzewami obrośniętymi jemiołą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuje za wizytę i serdecznie pozdrawiam.:)
UsuńJe miły to Ci tutaj dostatek.
Piękne zdjęcia i wspaniała wycieczka.
OdpowiedzUsuńU mnie czeka do odebrania wyróżnienie dla Ciebie
Dziękuje za wyróżnienie. Zapewne kiedyś odbiorę. :)
UsuńPozdrawiam.:)
Rzeczywiście patrzysz sercem, widać to w każdym Twoim wpisie. Twoje komentarze tylko dopełniają całości, a zdjęcia...nie ma słabszych i lepszych, widać że lubisz to co robisz. Pozdrawiam:) Emi
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, ale trafiałaś w sedno! Lubie przyrodę i przygodę. Szukam jej nawet tam, gdzie ją trudno znaleźć. :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie.:)
...to w tych rejonach jest tak ładnie? Bytom to Śląsk a Śląsk to...kopalniany bród, z drzew to...tylko rachityczne brzozki a ludzie w tłoku...
OdpowiedzUsuń...a tu tak miło...i kolorowo;-)
To musisz pooglądać inne relacje na blogu. Poznasz inny Śląsk. Kolorowy i zielony :)
UsuńHej, czy to ten stawik po drugiej stronie drogi naprzeciwko Plejady? Czy tam można podjechać samochodem?
OdpowiedzUsuńNa silę się da, bo jako takiego zakazu niema, ale teren drogi dojazdowej leży na terenie prywatnym. Po za tym można dojechać od strony Bobrka przez karbidownie lub obok szybu Zbigniew. Ale w obu wypadkach najlepiej mieć terenówkę.
UsuńNa forum bytomskim napisałem skąd mogła się wziąć nazwa stawu "Trójkąt"
OdpowiedzUsuńhttp://bytomski.pl/forum-bytomia/zielel-miejska-turystyka-przyroda/43439-stawy-rozlewiska-rowy-i-inne-cieki-wodne?start=45#138020
Dziękuję! Odpowiedź uwzględnię w tekście posta. ;)
UsuńKolejny przykład, że ciekawe miejsce na spacer można znaleźć nawet w tak uprzemysłowionym miejscu jak okolice miast Górnego Śląska. Fajne zdjęcia, ładnie przedstawiłeś to miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takich miejsc mało znanych i mało odwiedzanych w naszej okolicy jest sporo, tylko wykrzesać trochę chęci i czasu, a sukces murowany. :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję ;))
Wspaniałe miejsce na sesję zdjęciową, jakbym tam poszła to ciężko byłoby mnie wyciągnąć do domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dokładnie! Podobne miałem odczucia. ;)
UsuńPozdrawiam również. ;)
Dzieło miejscowych artystów chyba niedokończone :)
OdpowiedzUsuńChociaż.....może tak miało być :)
Też odnoszę takie wrzenie, ale to niedomalowane oko, może kryć jakąś przenośnię?
UsuńMając takie zacięcie do wędrówek trudno się nudzić, jak widzę nigdy nie masz problemu ze znalezieniem celu wycieczki. ale to po prostu trzeba lubić bo jak nie to się siedzi w domu i narzeka na nudę...Pozdrawiam właściwie wiosennie, bo na Mazurach jest zielono i stokrotki zakwitły!
OdpowiedzUsuńKurczę, naprawdę myślałem że mam Miechowice w małym palcu opanowane, a znów się czegoś dowiedziałem:D Dzięki wielkie za ten wpis się należą! Jeśli można spytać. Nurtują mnie dwa pytania. Pierwsze, to w którym miejscu dokładnie na mapie znajdują się te murowane pozostałości (po moście??) przy torach do naszej EC. Analizuje satelitę i chyba przez tą bujną zieleń nie umiem tego zlokalizować:) Drugie, dałoby radę, żebyś naszkicował tak orientacyjnie jakimi dróżkami doszedłeś tam od strony Miechowic? Znów przez bujną zieleń na satelicie trudno znaleźć drogę:( Tak swoją szosą, interesuje mnie bardzo dojście to tej bocznicy kolejowej. Zawsze marzyłem, żeby uwiecznić na fotce pociąg na Miechowicach, a że Miechowicka EC swój czas ma policzony, może to być jedna z ostatnich szans! Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc!:)
OdpowiedzUsuńZ trafieniem nie ma problemów. Najlepiej jechać pod Castoramę i tam zostawić pojazd. Następnie wzdłuż drogi DK 88 dojdziesz do wiaduktu kolejowego, który prowadzi od stacji postojowej Biskupice (tu przygotowywano i wyprawiano węgiel w Polskę z kop. Miechowice) w kierunku byłej KWK Miechowice i EC Miechowice. Inna opcja jest tak, byś przeszedł się byłym śladem kolejowym od ul. Energetyki lub elektrowni.
UsuńIntrygująca ta betonowa podpora w stawie ... Foto szlaku kolejowego bardzo ciekawie wyszło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wstąpiłeś po drodze. :) Te tereny są fascynujące. :)
UsuńPozdrawiam również. :)))
Wspaniale byłoby zwiedzić świat, bo istnieje tyle fantastycznych miejsc, znanych jedynie ze zdjęć i telewizji... Ale cóż po zwiedzeniu i całego globu, kiedy nie poznamy dobrze własnego kraju? Często pod nosem mamy tyle fajnych i ciekawych miejsc, nie trzeba lecieć od razu na Kanary, żeby spędzić interesująco czas wolny :) Pozdarwiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSłuszna racja, z którą w zupełności się zgadzam :)
UsuńTez pozdrawiam :)
Mam te sama ksazeczke PTTK-u;)
OdpowiedzUsuńEch, ten tajemniczy Bytom..
Dzieki za wycieczke:)
Trzeba trzymać te książeczki dla potomnych .;)
OdpowiedzUsuńPieknie gra swiatlo na twoich zdjeciach, widac slonce dobrze z toba wspolpracowalo:) piekne te owoce roznych roslin i te czerwone elementy jesienno-zimowego krajobrazu:)
OdpowiedzUsuńTo był przyjemny spacerek .:)
Usuń