czwartek, 3 maja 2018

Zabrze ...i był sobie szyb Staszic

Do napisania tego postu zainspirował mnie komentarz kolegi Pudelka, który w temacie:  KWK Centrum - szyb Witczak napisał: " śpieszmy się kochać szyby, tak szybko odchodzą..." I w tym wypadku ma rację. Pod koniec lutego opublikowałem post pt. Zabrze - żegnaj Staszic, gdzie była mowa o tym, iż dni szybu Staszic są policzone. I niestety słowa stały się faktem.



Widok z wiaduktu na tereny kolejowe z widoczna wieżą szybową 


Szyb Staszic 


Wieża szybowa bez nadszybia i liny nośnej

 W ubiegłym tygodniu szyb już nie posiadał  zależnej infrastruktury wraz z nadszybiem. Pozostała tylko sama konstrukcja wieży szybowej. Dzisiaj będąc w okolicy szybu można było dostrzec smutny widok leżącej wieży szybu Staszic, tworzący kupę złomu. Bardzo przykry obraz. Od ponad stu lat współtworzył tutejszy krajobraz, przypominając, że wiele pokoleń żyło dzięki pracy w kopalni.  



Niestety w środę, 2 maja, z krajobrazu województwa śląskiego zniknęła kolejna wieża szybowa. Tydzień temu zlikwidowano wieżę szybu Skarga w KWK Centrum w Bytomiu.   Wczoraj natomiast w Zabrzu zlikwidowano wieżę szybu Staszic, która pozostała po kopalni Pstrowski. Jeszcze kilka lat temu był wykorzystywany na rzecz Zakładu Górniczego Siltech. Po wybudowani sztolni szyb okazał się niepotrzebny, bo nikt nie chciał płacić za jego utrzymanie.  Obecnie tymi po górniczymi terenami zarządza Spółka Restrukturyzacji Kopalń. 



Niech taki pozostanie w pamięci ;)

Wieża szybu Staszic miała zostać zlikwidowana już kilka dni temu. Termin jednak przesuwano i ostatecznie likwidacja przypadła na Dzień Flagi. 








I tyle z zabytkowego szybu pozostało :( 

Czy Staszic mógłby być atrakcją turystyczną? Zapewne tak, ale chyba do tego ani lokalne władze, ani zarząd spółki skarbu państwa (SRK), ani społeczeństwo - jeszcze do tego nie dorosło ...


Zdjęcie z ubiegłego roku

Do operacji przygotowywano się od rana. Likwidację przeprowadzała ta sama firma, która w kwietniu wyburzyła wieżę w kopalni Kazimierz-Juliusz. W Zabrzu także postanowiono wykonać operację w ten sam sposób. W pierwszej kolejności palnikami nacięto konstrukcję obiektu - prace nad tym trwały kilka godzin. Potem za pomocą lin dwie koparki obaliły wieżę. Sam finał operacji trwał zaledwie kilka sekund.


Smutny widok 



Konstrukcja została "położona" na gruz i stalowe elementy pozostałe po likwidacji innych obiektów. W ten celu zamortyzowano upadek wieży.


Szyb Staszic nie został zasypany ponieważ ma zostać jeszcze wykorzystany, dlatego po wieży zostały jeszcze niektóre elementy nadszybia. 


Szyb Staszic wybudowano w latach 1900-1903 i pierwotnie nosił on nazwę Toppoczan. W ostatnich latach korzystała z niego spółka Siltech. Szyb ten był wyposażony w 5-tonowy skip i klatkę przeznaczoną do transportu załogi i materiałów.


W tej chwili pozostaje jeszcze z całej kopalni Pstrowski tylko szyb Gigant i to jeden przedział. Niedawno został zlikwidowany po sąsiedzku szyb Mieczysław. W miejsce wieży # Staszic zabudowana zostanie stacja wentylatorow, która będzie przeniesiena z szybu Mikołaj. Czyżby # Mikołaj pójdzie do likwidacji jako kolejny? 


Widok od strony drogi i osadnika. Szyb Gigant służy głownie w celu odwadniania wyrobisk.  


Tymczasem niech nam taki pozostanie w pamięci. 

Źródła: nettg.pl  

11 komentarzy:

  1. Jakoś i mnie smuci, że to wszystko znika, jakby historia znika. Przecież to rzeczywiście mogłaby być atrakcja turystyczna, można byłoby wiele się nauczyć, a tak boom i nie ma. Szkoda wielka. Fajnie, że choć ty to uwieczniasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem spory kawałek historii zanika, wielka szkoda. Dobrze, że jest ten post. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za dwadzieścia lat nasze wnuki zapytają czemu nasze pokolenie bylo takimi durniami i niszczyło infrastrukturę którą mogło wykożystac na setne rózne sposoby , turystycznym na czele? Niestety, decydenci najprawdopodibniej nie "robią kariery" dzięki inteligencji, wyizjonerstwie czy mádrości, ale kunktatorstwu, małosci, nijakości i deklarowanej wobec przelozonych wierności...

    OdpowiedzUsuń
  4. To przykre, niestety.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale jaka atrakcja? Za 20 lat byłaby to zardzewiała kupa żelastwa. Bunkrami zajęto się dopiero 80 lat po wojnie, jak juz nie ma co ratować. Skoro szyb nie jest potrzebny do trzeba go zlikwidować, kilka zostawić, owszem, tych najbardziej charakterystycznych, ale reszta na co nam? Żeby rdzewiała? Trzeba nad sentymenty przedłożyć zdrowy rozsądek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musi rdzewieć, wystarczy żeby ktoś to konserwował, atrakją będzie, bo znajdą się setki osób którzy na trakie wieze wyjdą zeby popatrzec.
      A gdyby tak wszystko co "nie jest potrzebne" likwidować to dziś do Gracji jezdzilibyśmy podziwiać... Zarosla opuncjowe, bo nic innego by nie było.

      Usuń
  6. Całkowicie rozumiem sentyment... Taki detal naprawdę potrafi tworzyć krajobraz. Szczególnie, jeśli ktoś docenia industrial.

    OdpowiedzUsuń
  7. Excellent post. I was checking constantly this blog and I'm impressed!

    Very helpful information specially the last part :) I care
    for such information much. I was seeking this particular info
    for a long time. Thank you and good luck.

    OdpowiedzUsuń
  8. W maju zeszłego roku "padł" komin papierni w Kaletach, który przez lata wyrósł na postindustrialny symbol miasta. Przybytek, który nie miał żadnej funkcji i dla nowego właściciela terenu stanowił już tylko problem. I w tym mieści się cała tragedia górnośląskiej spuścizny przemysłowej. Czasem staram się zrozumieć takie decyzje o likwidacjach czy wyburzeniach, bo choć ludzi zza płotu cieszy widok kawałka często ich osobistych historii, to realny koszt utrzymania tych obiektów zawsze obciąża kieszeń kogoś innego. Nikt się nie dokłada, ani miasto, ani państwo. A do tego, gdy się okaże, że jednak nowy właściciel wysokim kosztem ratuje taki przybytek, to wtedy natychmiast znajdują się "ojcowie sukcesu" w postaci miejscowych władz. Wystarczy zapytać właściciela Demexu, jak to było z Szybem Maciej czy Domem Kawalera, nikt się nie dołożył, nikt nie wsparł, a teraz władze Zabrza wpisują w swoje dokonania utworzenie z miasta centrum turystyki industrialnej m.in. w oparciu o wymienione obiekty.

    Nie mniej szkoda, że z krajobrazu znika kolejna wieża, zwłaszcza że ta akurat była wyjątkowo wdzięcznym obiektem do fotografowania. W kontekście ekonomicznym wartość złomu jest wyższa od wartości sentymentu.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!