wtorek, 13 czerwca 2017

Góry Opawskie: Zlate Hory - Krwawa Góra

Góry Opawskie (Góry Zlatohorskie)  kryją w swym paśmie osobliwe miejsca, które często są schowane  w gęstych lasach wokół Zlatych Hor i można je tylko dostrzec podążając szlakiem turystycznym. Tak było i w tym wypadku. Schodząc z Biskupiej Kopy zielonym szlakiem natrafiliśmy na kilka ciekawych miejsc.





Biskupia Kopa ( 890 m n.p.m.)    to najwyższy szczyt Gór Opawskich w polskiej części Sudetów Wschodnich , a także najwyższe wzniesienie woj. opolskiego, zwracające z daleka uwagę piękną dzwonowatą sylwetką, wznoszące się ponad 600 m. ponad okoliczne równiny. Była to od wieków góra graniczna. Dziś jej szczytem biegnie granica polsko-czeska. Pierwsze znakowane szlaki na Kopę powstały w końcu XIX w. W 1898 roku wybudowano na szczycie wieżę widokową, a od roku 1893 czynne było pierwsze schronisko. Obecne schronisko wybudowano po I wojnie światowej jako tzw. Chatę Górnoślązaków. Od 1996 roku na Biskupiej Kopie funkcjonuje turystyczne przejście graniczne dla pieszych, rowerzystów i narciarzy. W tej chwili tylko z nazwy, ponieważ na ten temat nie ma żadnych informacji. Jedynie spotkaliśmy jedna tablicę "POZOR! STÁTNÍ HRANICE"


O dziwo tutejsze - czeskie świerki trzymają się mocno, natomiast te polskie, po drugiej stronie granicy zaatakowały korniki i musiały zostać wycięte. Jakieś te korniki - rasiści :(

Pierwsze odkrycie to skał, które uformowane są z czarnych łupków w postaci piramidy, kształt  ten może przypominać też kaptur mnicha, dlatego czeska nazwa brzmi: Mnichův kámen.




W symbiozie ;)



Troszeczkę dalej, po wyjściu z lasu na otwartą przestrzeń rozciąga się wąski grzbiet, który odchodzi od głównego masywu Biskupiej Kopy i tworzy stromo opadająca kulminację pod nazwą Krwawa Góra. Właśnie na jej szczycie znajduje się po części już zrujnowana kaplica Św. Rocha.


Na zrośniętym wierzchołku posadowiona jest kaple svatého Rocha



Obecnie wzgórze przez miejscowych zwane jest jako - Rochus. Wcześniej nazywano ją Kamienną Górą lub po prostu "Kamiennym" 



Firletka

 Tutejsze łąki i lasy są przeurocze i zdrowe.




Budowla ta powstała na niezalesionym i dobrze widocznym wierzchołku Krwawej Góry, (524 m n.p.m.) który dawniej  zwanym był Kamiennym, w podzięce mieszkańców za ochronę przed zarazą.  W 1666 roku kaplicę rozbudowano i od tamtej pory zyskał miano kościoła.  Ze względu na strategiczne położenie nad miastem stał się miejscem walk w czasie wojen prusko-austriackich (1759-1779). Wydarzenia z roku 1779, które są zobrazowane na chórze kościoła spowodowały zmianę nazwy szczytu na Krwawa Góra.


 Niestety drzwi były zamknięte




Więcej szczegółów z wycieczki w Góry Opawskie już w krótce. Tymczasem tylko ciekawostki, które znajdują się po stronie czeskiej.  



Biskupska Kupa we własnej postaci

17 komentarzy:

  1. tą kaplicę to chyba otwierają jedynie raz czy dwa w ciągu roku, ani razu nie udało mi się trafić na otwarte drzwi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale kilka razy do roku jakieś imprezy się odbywają.

      Usuń
  2. Bardzo ładne rejony i jeszcze ładniejsze zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle z przyjemnością oglądam "rodzinne górki"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja koleżanka pochodzi z tamtych okolic, opowiadała, że po jej weselu (wielu gości przyjechało z Mazowsza) goście rozpierzchli się z samego rana zwiedzać okolice, tak ich zauroczyła;)
    Świetna narracja, natomiast zdjęcia są idealnym uzupełnieniem (szczególnie dmuchawiec godny pozazdroszczenia) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyroda jest wszędzie piękna, ale tu jest naprawdę sporo ciekawych miejsc do zobaczenia :)
      Dzięki za odwiedziny :)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  5. No tak św.Roch to patron od zarazy, ale też wędrowców i... psiarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W okresie minionej historii pewnie wszystkiego było pod dostatkiem, a szczególnie wojny nie należały do rzadkości

      Usuń
  6. Świetne miejsce. Choć nie jestem górołazem, w tym roku postanowiłem, że w wakacje odpuszczę sobie nieco rower i wdrapię się na jakiś pagórek. Myślę, że tam było by w sam raz na początek - no i w pracy będę mógł powiedzieć, że "znów byłem za granicą".
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Góry Opawskie, choć niezbyt wysokie, są piękne. Dobrze było zobaczyć Twój wpis i powspominać swoją wędrówkę do tych ciekawych miejsc.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na Kopie Biskupiej byłam ponad 40 razy, ale o kaplicy nie słyszałam - takaż to ze mnie turystka :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam z Tobą wędrować ponieważ zawsze przedstawiasz piękne regiony naszego kraju.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda to naprawdę prześlicznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Warto się tam zapuscić. Pięknie po prostu.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!