Wielokrotnie już planowałem, wycieczkę do Konczakówki, ale z różnych przyczyn nie dochodziła ona do skutku, ponieważ leży na uboczu i wcześniej nie prowadziły tu żadne szlaki. Jednak kilka lat temu z inicjatywny UG. w Brennej powstały nowe szlaki spacerowe, które mają na celu przybliżyć atrakcje miejscowości oraz ciekawostki w okolicy Brennej. Powstał też spacerowy Szlak Myśliwski, ale o nim następnym razem coś napiszę. To własnie on doprowadzi nas do Konczakówki. Dlatego gorąco polecam, by wybrać się w głąb doliny potoku Głębiec, by zobaczyć tę niezwykłą budowlę. A dlaczego Konczakówka? Oto i odpowiedź!
Wejście
Oto i zaproszenie...
W 1924 [Chociaż wg innych źródeł, na które zwróciła mi uwagę Pani Marzena B-S dwór powstał nieco później. Konczakowscy, (a właściwie Elly - zob. Księga gruntowa Sądu Grodzkiego w Skoczowie, t. I, fol. 6.) kupili pierwszy grunt z tą chałupą (którą we wspomnianych aktach określono jako szopę) w 1927 r. od spadkobierców Ludwiga Kametza Jest o tym także wzmianka w Gwiazdce Cieszyńskiej(GC, nr 76, 30 IX 1927, s. 3) Dom zaczęli wznosić w następnym roku] roku Brunon Konczakowski, cieszyński przedsiębiorca i myśliwy, kupił starą góralską chatę na stoku południowym Czupla w Głębcu na wysokości 640 m n p.m Chatę tę rozebrał i na jej miejscu zbudował myśliwski dwór Budowlę stawiali majstrowie ze Śląska Cieszyńskiego, z bali układanych na zacios, bez użycia gwoździ Budynek wykonano w stylu tyrolskim. Do budowy użyto drzewa limbowego i modrzewiowego sprowadzonego z Alp włoskich i austriackich Dworek stoi na kamiennej podmurówce, jest podpiwniczony, piętrowy z wysokim poddaszem Okna mają rzeźbione obramowania i ozdobne okiennice Uwagę zwraca taras, a ponad mm balkony z ozdobną drewnianą galeną Korpus główny zakończony jest dwuspadowym dachem, a w zwieńczeniu umocowano głowę jelenia Szerokie lukarny dobudowano w okresie powojennym Belki i podpory zdobi rzeźbiony ornament.
Ponoć wszystkie łączenia konstrukcji dworu wykonane są na zrąb, bez użycia gwoździ i elementów metalowych
Wnętrza Dworku utrzymane są w stylu łowieckim. Zarówno wykonane z drewna limbowego boazerie, ciężkie limbowe meble, kolekcje trofeów łowieckich, stojak na broń, fotografie, rysunki, sztychy i obrazy - wszystko to tworzy niezwykły klimat rezydencji myśliwskiej W reprezentacyjnej jadalni na piętrze możemy podziwiać secesyjny piec z zielonymi kaflami, niezwykłą atmosferę tworzy też łagodne światło z żyrandolu z papirusowym abażurem oraz wisząca nad głowami rzeźba boga wina.
Dworek Myśliwski przechowuje szczątkową część kolekcji dawnego właściciela Cenniejsze eksponaty zasiliły zbiory muzealne na Wawelu i w Cieszynie a także w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie Osobliwością Muzeum w Cieszynie pochodzącą ze zbiorów Brunona Konczakowskiego są okazy strzelb „cieszynek”, wykładanych kością, chluba cieszyńskich rusznikarzy.
Obok dworku znajduje się kaplica Św. Huberta wykonana z piaskowca breńskiego kryjąca barwny witraż z wizerunkiem patrona myśliwych. Dzieło to pochodzi z Krakowskiego Zakładu Witrażów, prowadzonego przez Stanisława Gabriela Żeleńskiego Pracownia krakowska wykonywała m in witraże Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera w latach 1910 -1912. Kaplicę św Huberta poświęcił kard. Adam Sapieha.
W latach międzywojennych Dworek Myśliwski był modnym miejscem na wypoczynku elit, gdzie walory krajoznawcze i łowieckie dopełniało bogate życie towarzyskie Bywali tutaj: Habsburgowie Ignacy Mościcki, Źelińscy czy Wojciech Kossak- właściciela dworku w pobliskich Górkach Wielkich Podobno w Dworku bywał także Herman Gerging - Łowczy III Rzeszy.
Po drodze
Po drodze
Z polany pod Dworem roztacza się piękna panorama na dolinę Brennicy i pasmo Równicy
Od 1989 roku obiekt pełni rolę ośrodka szkoleniowo - wypoczynkowego Nadleśnictwa Ustroń. Chcąc jednak zwiedzić dworek od wewnątrz, na odwiedziny trzeba umówić się wcześniej telefonicznie.
Cdn....
Źródła: Historia Konczakówki została zaczerpnięta z tablicy Informacyjnej
Zapraszam również do późniejszej wycieczki: Brenna - Szlak Myśliwski
I love the efforts you have put in this, appreciate it for all the great posts.
OdpowiedzUsuńInteresujące miejsce, o którym mało kto słyszał. W tej kopalni też byłeś? Myślę, że opisane miejsce to fajny cel na niedzielną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W tygodniu raczej wstęp jest zakazany, ale kamieniołom jest dosyć rozległy i godny odwiedzenia :) Polecam taka wycieczke i mysmy, ze do kamienilomuk jeszcze wroce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😍
Na pierwszy rzut oka ten dworek wygląda jak kolejny pałacyk Habsburgów :D
OdpowiedzUsuńI to prawda ;) Tamtym też było bliżej do Austro-Węgier niż Polski. Chociaż trudno tu mowic o Polsce w dziesjszym rozumieniu. To przecież Śląsk Cieszyński :)
UsuńTo samo sobie pomyślałem. Dokładnie.
UsuńMalownicze miejsce i klimatyczne wnętrza. Choć etos łowiecki nie jest mi bliski, to doceniam urodę obiektu.
OdpowiedzUsuńDo you have a spam issue on this website; I also am a blogger, and I
OdpowiedzUsuńwas curious about your situation; we have developed some nice methods and we are looking to
trade techniques with other folks, please shoot
me an email if interested.
Piękny dworek, urzekający swoją urodą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ładne miejsce, lubię takie stare drewniane dwory, z dawnym umeblowaniem, a ten w dodatku jest otoczony przez malownicze krajobrazy górskie... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWhat a information of un-ambiguity and preserveness of valuable know-how about
OdpowiedzUsuńunpredicted feelings.
Cieszę się, że Kris powrócił w Beskid Śląski. Czytam i nadrabiam zaległości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzyjemny zestaw zdjęć, oddający charakter miejsca.
OdpowiedzUsuń