Istnieje powiedzenie, że "człowiek pokorny potrafi nabyć mądrości, a głupi wszystko wie najlepiej" i chyba cos w tym jest. Tym wstępem chciałem nawiązać do postaci jaką był pogardzany i pokorny człowiek, który został doceniony pod koniec swego życia, natomiast po śmierci przynosi dochody miejscom, z którymi był związany.
Chodzi o człowieka, którego część ludzi kojarz i mnie sie wydawało, że trochę go znałem, czytając to i owo. Ale jak się okazuje, że były to zaledwie zarysy. Dlatego szacunek dla tego człowieka nakazuje przynajmniej napisać post na blogu. Ta postacią jest Nikifor Krynicki.
Pomnik ,,Nikifora Krynickiego" (Epifaniusza Dworniaka) znajduje się przy samym wejściu na deptak tuż obok dolnej stacji kolejki na Górę Parkową. Postać słynnego malarza prymitywisty została odlana z brązu. Nikifor został przedstawiony tak, jak przez wiele lat widzieli go mieszkańcy miasta i kuracjusze – na ławeczce, z pędzlem w dłoni, w towarzystwie bezpańskiego psa. Na tablicy umieszczono imię Nikifora pisane w języku polskim i łemkowskim.
Pomnik a bardziej ławka ,,Nikifora Krynickiego" wykonany jest z brązu i przedstawia postać słynnego krynickiego malarza samouka. Pokazuje malarza, który siedzi z pędzlem w dłoni na murku, a obok niego pies, który jest symbolem wierności i przywiązania. Nikifor bowiem był związany z Krynicą, ponieważ po śmierci matki łatwiej można było przetrwać II wojny światowe i niełatwy okres socjalizmu. U stóp artysty widniej również walizka, z którą ponoć nigdy się nie rozstawał.
Pomnik jest dziełem krakowskiego rzeźbiarza prof. Czesława Dźwigaja. Rzeźbiarz starał się oddać Nikifora, takiego jak widział go na swoich zdjęciach Marian Włosiński, prawny opiekun Nikifora. Profesor Dźwigaj, przygotowując projekt rzeźby, korzystał z tych archiwalnych fotografii.
Pomnik został odsłonięty 9 września 2005 roku przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa, gościa XV Forum Ekonomicznego, dokładnie w 110 rocznicę urodzin Nikifora.
Według pierwszego zamysłu, pomnik miał stanąć w miejscu, gdzie Nikifor był widywany najczęściej, czyli przy ulicy Pułaskiego niedaleko Łazienek Mineralnych. Gdyby Nikifor stanął na ul. Pułaskiego, byłby rzeźbą plenerową jakich wiele. Tutaj natomiast, poprzez otoczenie zieleni, wybrukowane podejście i ustawienie na specjalnie zbudowanym murku, rzeźba stała się pomnikiem, który jest dostrzeżony przez wielu przechodniów, dzieki czemu mogą się zastanowić na losem i dorobkiem tego skromnego i pogardzanego człowieka, który został wielkim i cenionym artystą dopiero tak naprawdę po śmierci.