W Brennej w tym roku byłem co najmniej 5 razy, ale częściej odwiedzam pasma na Północ od Brennicy. Niemniej, staram sie przynajmniej raz w roku odwiedzić Halę Jaworową, która zasługuje w Beskidzie Śląskim na miano miejsca kultowego. Na całe szczęście nie powiodły się plany zagospodarowania Kotarza i tejże hali.
Czas wyruszyć na szlak. Na miejscu jest nieduży parking nad rzeką, gdzie może się nawet pomieścić 10 samochodów osobowych i stanowi świetny punkt wyjściowy.
Zawsze intrygują mnie drogi leśne i przejścia poza szlakowe. W związku z tym powyżej przysiółka Woźna z niebieskiego szlaku odbiłem w leśną drogę, która doprowadziła do polany Pod Kotarzem.
Hala pod Kotarzem
Palce diabła - lub okratek australijski
Stare domy dostały drugie życie
W okolicy istnieje kilka oryginalnych góralskich domostw, służących obecnie raczej jako wypoczynkowe lub weekendowe. Droga bardzo przyjemna dosyć łagodnie z czasem doprowadza na grzbiet Kotarza, który ciągnie sie aż od szlaku czerwonego i dosyć stromo opada w kierunku doliny Brennicy.
Ach te rozkoszne widoki
Pasmo Starego Gronia i Równica oraz Czantoria
Spojrzenie na Skrzyczne
Nieziemskie widoki na pasmo Skrzycznego
Witaj Kris :) Dziękuję za wizytę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna relacja. Tam jeszcze nie byłam. Na Skrzyczne się wybierzemy wiosną przyszłego roku. Mieliśmy w minione wakacje ale nie wyszło. Pięknie i magicznie. Ogromnie mi się podobają twoje fotki. Pozdrawiam serdecznie
Kasia Dudziak
Bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Polecam halę Jaworową w tygodni, na ogół przez cały dzień można nawet nie spotkać nikogo ;)
Usuń