Dzisiaj chciałbym się z Wami podzielić przemyśleniami, które wynikają z obserwacji bardzo ciekawego miejsca położonego w Bytomiu - pod nazwą "Sport Dolina". Co prawda już wspominałem o tym na blogu w tematach: Bytom: Dolina sportowa - Dolomity. oraz Bytom - rezerwat Segiet, Podziemia Tarnogórsko-Bytomskie
Zbiornik na wodę, z której produkowany jest śnieg przez armatki
Pod koniec lata 2018 Dolomity Sportowa Dolina w Bytomiu zmieniły właściciela i zmieniła się nazwa całego kompleksu, chociaż nieco nawiązuje do poprzedniej. Przeprowadzono niezbędne remonty, natomiast mini zoo zlikwidowano. Nie działa też hotelik "Cztery pory roku", który był pięknie położony u stóp skalistego wzgórza. Widać daleko posunięto destrukcję tej budowli. Jak na razie zdołano wyremontować i oddać do użytku restaurację. Zimą natomiast działał stok narciarski i pomimo łagodnej zimy cieszył się sporym zainteresowaniem.
W tym roku upłynie 20 lat od momentu, kiedy rozpoczęły się pierwsze prace mające na celu stworzenie całorocznego centrum narciarskiego. Najpierw pracowały spychacze i transportowały z dołu doliny urobek potrzebny na usypanie istniejącego obecnie stoku zjazdowego. Utworzono też wyczynowe ścieżki rowerowe o różnej skali trudności.
W końcu z wielką pompą w 2002 r został oddany doz użytku narciarski kompleks pod nazwą "Dolomity Sportowa Dolina w Bytomiu". Całoroczny ośrodek narciarski w pierwszych latach działalności cieszył się ogromnym powodzeniem, ale z czasem jednak gości było coraz mniej, a infrastruktura podupadała. W międzyczasie ni stąd ni z owąd zaczęto na terenie otuliny rezerwatu Segiet i byłej kopalni Blachówka, w której urządzono centrum narciarskie, zaczęto wyprzedawać działki i budować domki w ramach osiedla pod nazwą "Zielone Wzgórza".
W 2013 roku wybuchły dwie afery związane z dotychczasowym właścicielem. Wcześniejsze problemy finansowe sięgnęły kilku milionów, oraz wyszły przekręty z eksploatacją dolomitu pod budowę autostrady A1 bez wcześniejszego zezwolenia oraz składowanie niebezpiecznych materiałów i odpadów w miejsca wybranego urobku jako budulec na budowę autostrady. W końcu na całym kompleksie rękę położył komornik, który kilkakrotnie wystąpił z wnioskiem na sprzedaż narciarskiego ośrodka wraz przyległym terenem. W końcu w 2017 r udało się pozyskać nowego właściciela.
Świetne tereny rekreacyjne
W lecie 2018 r. otworzył restaurację i zmienił dotychczasową nazwę na "Pod progiem" natomiast całe otoczenie nazywa się "Sport Dolina". W tej chwili oprócz stolików z widokiem na dolinę, powstał plac zabaw dla dzieci oraz, dobudowywana jest sala weselna. Niestety fatalna jest droga dojazdowa. Szczególnie rowerzystom po płytach ciężko się jedzie.
Widok spod restauracji na dolinę
Powiem od siebie, że to miejsce ma ogromny potencjał, ale nie wykorzystany. Szczególnie teraz, kiedy podziemia bytomsko-tarnogórskie i rezerwat Segiet został włączony do specjalnej ochrony i wchodzi w skład Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Stara hałda stanowiąca odpady wykorzystywana jest do rozbudowy ośrodka
Dołem prowadzi szlak rowerowy
Można by wytyczyć sieć ścieżek spacerowych i rowerowych oraz wyeksponować szczególnie ciekawe ściany skalne, przez stworzenie punktów widokowych. Niestety dzika przyroda w sposób niekontrolowany skryła najciekawsze elementy byłej kopalni dolomitów Blachówka. Jaka będzie przyszłość Blachówki? Czas pokaże, ale widać, że właściciel się przynajmniej stara. Od początku otwarcia byłem tu częstym gościem, ale ceny w restauracji sukcesywnie rosły i tego powodu z gościny w restauracji korzystamy raczej rzadko. Często tu jednak przyjeżdżamy na spacery i wycieczki rowerowe oraz obserwuję postępy, które idą raczej w dobrym kierunku i szczerze życzę gospodarzom, aby udało się to miejsce uratować, choć zapewne wymaga to dużo pracy i nakładów finansowych.
Miejsce ma swój potencjał tylko potrzeba sporych pieniędzy, by rzeczywiście Sport Dolina przyciągała turystów nie tylko z Bytomia i okolicznych miast, ale również i dalszych zakątków województwa i kraju. Dobrze by było wykorzystać szansę, o której już wspominałem powyżej. Cześć przyrodniczego skrawka zmarnowano - budując tu osiedle dla ludzi z grubszym portfelem, ale jeszcze sporo można uratować i tego życzę obecnemu gospodarzowi :)
Dla porównania dodaje jeszcze stare zdjęcia sprzed 12 lat, kiedy całą dolinę można było obejść dookoła, a w miejscach eksponowanych były punkty widokowe chronione barierkami. Nie było tez osiedla, które powstało znacznie później.
Zdjęcia wykonane z tzw. "Skały Samobójców"
Dla porównania dodaje jeszcze stare zdjęcia sprzed 12 lat, kiedy całą dolinę można było obejść dookoła, a w miejscach eksponowanych były punkty widokowe chronione barierkami. Nie było tez osiedla, które powstało znacznie później.
Zdjęcia wykonane z tzw. "Skały Samobójców"
Skąd ja to znam! To taka polska przypadłość - niewykorzystany potencjał! Dobrze, że dziś w wielu miejscach powstają stowarzyszenia, które z powodzeniem zajmują się zdobywaniem funduszy na zagospodarowanie i uatrakcyjnienie swoich terenów. Ale to nie wszędzie i wszędzie tak można:)))
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest i w pełni się zgadzam z takim stwierdzeniem
UsuńFajne miejsca i ciekawie pokazane.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam 😀
UsuńBardzo piękna ujęcia Kris. Te ostatnie zdjęcia najpiękniejsze. Ostre kolorki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie 😀
Usuń