niedziela, 10 kwietnia 2016

Moravka: Na Kotar - Ropicka - Vlk. Lipovy - Moravka

Uprzedzony do górskich kurortów w Beskidach w czasie tzw. długich weekendów, szukałem alternatyw, by  znaleźć jakieś sensowne miejsce wolne od tłumów i kolejek. Przypadkiem więc trafiłem na bloga Mateusza Ornatka i wycieczkę w Beskid Śląsko-Morawski na terenie Czech, a dokładnie Morav. Postanowiłem spapugować tę trasę z małą różnicą, że my postanowiliśmy przejść troszkę dłuższą trasę. Była to naprawdę udana wycieczka. A widoki  sielskie, natomiast klimaty wręcz urzekają kolorami i spokojem. W sam raz wycieczka jak na Boże Ciało. 


Trasa A1, potem kierunek Żory, Cieszyn i po półgodzinnej trasielądujemy pod sklepem na parkingu w Moravce. w sumie ok 1,5 godz.jazdy samochodem z GOP-u. Jeszcze tylko małe zupy w sklepie i ruszamy na trasę. Pogoda taka sobie.   Trochę pochmurno, ale tu życie się toczy pełną piersią, gdy na terenie Polski wszystko zamknięte. Nie lubię świąt. Wszystko wtedy jest postawione "do góry nogami".  
Fajnie, że nie pada, ale zapowiada się nawet na poprawę pogody.


Moravka to - wybitny ośrodek wypoczynkowy, który leży przy górnym cieku rzeki Morawki. Ten zbiornik wodny do dziś służy jako zasobnik wody pitnej, dlatego nie jest on wykorzystywany dla rekreacji.  


Ruszamy z  Moravki,  niebieskim szlakiem na Kotar, który wznosi się na wysokość  (795 m n.p.m.



















Pensjonat Jizdarna z stadniną  koni ;)


Chyba kibice Ruchu tu byli ;)


Mniszek z lokatorem ;)


Firletka




Łysa Hora










Tu też schronisko :)


Na trasie


Woda prosto ze źródła


 Schronisko Kotař położone jest pod szczytem góry Lípí, na grzbiecie pomiędzy wierzchołkami Ropička i Čupel.






Od schroniska Kotar zmiana szlaku na czerwony  w kierunku Ropicki






Widoki z tarasu schroniska na dol. Małego Lipowego Potoku i domy wypoczynkowe.


Źródełko o tablica poświęcona Rudolfowi Blechta, który zginął w Mathausen w 1945 r.


Zbiornik wodny Morawka (czes. Vodní nádrž Morávka) – zbiornik zaporowy na rzece Morawka w Czechach, powyżej wsi Morawka. Powierzchnia: 79,5 ha. Zbiornik funkcjonuje jako element ochrony przeciwpowodziowej dorzecza górnej Odry oraz zbiornik wody pitnej dla miast zachodniej części Śląska Cieszyńskiego (Frydek-Mistek, Hawierzów i Czeski Cieszyn).






Na szlaku


Schronisko PTT „Beskid” na Ropiczce – nieistniejące już schronisko turystyczne nieistniejącej już organizacji Polskie Towarzystwo Turystyczne „Beskid” w Cieszynie, zlokalizowane pod szczytem Ropička (pol.: Ropiczka; 918 m n.p.m.) w Paśmie Ropicy w Beskidzie Śląsko-Morawskim, obecnie w Czechach.


 Od schroniska zmiana szlaku na zielony.






 Czas schodzić do doliny ;)


Kolejny pomnik i źródełko, ale uszkodzony. Na terenie Czech rzadko takie widoki maja miejsce .










Wodospady w dol. Wielkiego Lipowego Potoku.






I storczyk tez jest ;)


Dol Wlk. Lip. Potok










Pierwsze zabudowania Moravki






















 Hata Czeske Serce


Potok Moravka


Widać już samochód na parkingu :)


Po 6 godzinach, zadowoleni wracamy do punktu wyjścia.


Na posumowanie dodam, że wycieczka na ogół łatwa i szczerze ją polecam nawet niewprawionym w górskim boju turystom. Natomiast jeśli chodzi o miejscowość to jestem nawet zauroczony czystością i dbałością ludzi o swoje posesje i najbliższe otoczenie. Oby tak w Polsce było :) 
Następna trasa to Łysa Hora. 
  Do zobaczenia na szlaku :) 

16 komentarzy:

  1. Ta chata Ropicka to nie jest dawne polskie schronisko - ono stało gdzie indziej. Tą wybudowali Czesi, chyba z KCT. Szkoda, że ciągle zamknięte - przynajmniej zimą było.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny szlak i cudne widoki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Je to krasno JOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałą miałeś wycieczkę.
    Piękne zdjęcia. Myślę, że już najwyższy czas wyruszyć w nasze polskie góry.
    Maj za pasem, więc trzeba będzie podziwiać nasze piękne, rodzime krajobrazy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna wycieczka i równie piękne zdjęcia.
    I Łysa Hora to chyba bliska kuzynka mojej świętokrzyskiej Łysej Góry.....
    Pozdrawiam serdecznie...:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czeskie szlaki zadbane są i czyste, stwierdziłem to lata temu gdy wędrowałem nimi z wujasem (mieszka w Cieszynie) na kartę "mieszkańca", wielu Polaków miało pola i łąki po czeskiej stronie, więc im umożliwiono swobodniejsze niż innym przekraczanie granicy.
    Do dziś są chyba bardziej zadbane niż u nas. Fakt nieczęsty widok u nich rozbity pomnik.

    Ociec wuja był członkiem PTT, być może jednym z budowniczych tego schroniska? Bo z opowieści wiem że cośtam budowali,ale to przed transformacją było a temat przy dzieciach niebezpieczny do poruszania, więc szczegółów nie znam.
    Zacny rajd!

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiękne zdjęcia;) Niesamowity urok mają Morawy mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję zobaczyć ten region na własne oczy, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj nie ma ani jednego zdjęcia z Moraw - to wszystko czeski Śląsk :P

      Usuń
  8. Czasami odwiedzam tamte rejony. Łysą Górę też mam w planach. Generalnie lubię jeździć do Czech, poza górami mają mnóstwo atrakcji jak piękne zabytkowe miasta i liczne zamki. Ten weekend majowy tez planuję w okolicach Mikulova. Wszystko już zaklepane, a atrakcji cała masa. Oby pogoda dopisała.
    Świetny opis wycieczki, ostatnio z górskich to takie łagodne preferuję, no ale to już wiek wymusza. Ładne zdjęcia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziekuję za wspaniala wycieczkę zdjecia wyjątkowe serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna trasa. Faktycznie, tak jak napisałeś, po zdjęciach domostw od razu rzuca się w oczy to, że jesteśmy u naszych południowych sąsiadów. Dla mnie Czesi to taki naród niemal idealny. Są bardziej południowi od nas (spędzanie czasu, brak pośpiechu), bardziej zachodni (zamiłowanie do porządku), a przy tym swojscy bo słowiańscy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniała trasa, chyba bardzo wymagająca ;)
    Kris wrócił na szlaki - cieszmy się! ;)

    Piękne tereny, zupełnie jak nasze ;)
    Wszystko okraszone pięknymi zdjęciami ;)

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobają mi sie te zdjecia gór i przyrody :) Już chce sie lata! :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Ps. Choć mam teraz mało czasu, staram sie zaglądać, choć nie zawsze skomentuję - wybacz! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super fotorelacja, jakiś czas temu gdzieś mi się przewinęła nazwa schroniska Kotar, także coś to musi oznaczać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne miejsce, chyba się wybiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że Chata České srdce podobnie jak Chata Ropička są nieczynne, bo byłyby świetnym miejscem na odpoczynek. Ale szlak ten bardzo lubię, jak chyba wszystkie w Czechach.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!