wtorek, 30 stycznia 2024

Bytom - Miechowicka Ostoja Leśna

Co prawda już wspominałem o inicjatywie społeczników dzielnicy Bytomia-Miechowice, którym zależało, aby las miechowicki stał się przyjaznym miejscem dla mieszkańców i turystów. Wśród nich było dwóch znawców turystyki i przyrody: Leonard Kłos,  Edward Wieczorek oraz radni pochodzący z Miechowic. Cel został dopełniony w dniu 25 stycznia 2012, kiedy to  w Bytomiu została podjęta decyzja o ustanowieniu  zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pod nazwą „Miechowicka Ostoja Leśna". Niniejsza uchwała została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego z dnia 5 marca 2012 r. poz. 1052 i weszła w życie z dniem 20 marca  2012 r.  


Staw Ropuszy 

ZESPÓL PRZYRODNICZO - KRAJOBRAZOWY "M I EC HOWICKA OSTOJA LEŚNA" 

Cały teren objęty ochroną znajduje się w pół-nocno-zachodniej części miasta Bytomia i zajmuje powierzchnię ok. 305 ha. Jego zasięg wyznaczają: od północy - ul. Stolarzowicka, od południa - ul. ks. Jana Frenzla, od wschodu - granice zabudowy osiedla Miechowice, od zachodu - granica miasta Bytomia i Zabrza oraz fragment koryta Potoku Rokitnickiego, który zwany jest również Milkulczyckim. Celem jego ochrony jest zachowanie fragmentu terenów leśnych, oczek wodnych i polan śródleśnych, ze względów naukowych, dydaktycznych i krajobrazowych oraz z uwagi na licznie występujące na tym obszarze siedliska chronionych i rzadkich gatunków roślin i zwierząt. W omawianym fragmencie kompleksu leśnego występują malownicze doliny Rokitnickiego Potoku oraz jego dopływów. 


Stary dąb przy drodze Ronota 

Niezwykłego uroku temu miejscu nadają trzy stawy, zlokalizowane na lewym dopływie Rokitnickiego Potoku oraz liczne oczka wodne, powstałe w dawnych wyrobiskach pogórniczych,

Niestety założonych celów nie do końca udaje się zrealizować. Stan zbiorników wodnych z każdym rokiem się pogarsza, natomiast przybywa w nich śmieci, butelek oraz innych odpadów. Zaś polanki śródleśne  w wielu przypadkach zarastają. Zamiast dbałości o nie ze strony Lasów Państwowych nie wykasza się polanek i dopuszcza do masowego wzrostu samosiejek. Obawiam się, że za kilka lat MOL przestanie  spełniać swoje zadaniem, jakim  było ochrona przed degradacją ekosystemów i ochrona zbiorników wodnych. 

 Już  150 lat temu myślano o tym, by retencjonować wodę, dlatego powstały kaskadowo zaplanowane stawy. Do dzisiaj tak naprawdę, to tylko jeden zbiera wodę, ale także on jest mocno zamulony i zaśmiecony.  Jednakże z powodu ocieplania się klimatu zasoby wody w glebie są bardzo znikome, również w Miechowickiej Ostoi Leśnej. Dlatego aby drzewa i krzewy miały dostateczną ilość wody warto by było pomyśleć, by odbudować zniszczone stawy, jazy i stawidła. 

Zapraszam więc do zobaczenia zdjęć na pograniczu zimy i przedwiośnia. Chociaż tak naprawdę jesteśmy jeszce w środku zimy.     

Kompleks stawów Górnika Miechowice 






Fikuśna karpa buka 

 
Na szlaku 

Stawy w bocznej dolince 
















Szlak żółty im. Z. Kleszczyńskiego 







Staw Ropuszy 










Zapraszam zatem na spacer do Miechowickiej Ostoi Leśnej, gdzie sieć szlaków oznakowanych oraz nieznakowanych sięga kilkudziesięciu kilometrów.  

Zapraszam również do innych postów: 1 Sześć lat Miechowickiej Ostoi Leśnej  





4 komentarze:

  1. To śmiecenie jest już prawdziwą plagą, chociaż już od przedszkola uczy się dzieci dbania o przyrodę, segregowania śmieci to w wieku nastu lat wszystko bierze w łeb. Butelki, puszki po piwie, opakowania różnego typu- normalnie obrzydlistwo. Prócz tego jak piszesz brak systemowych działań sprawia, że kiepsko to wygląda. Dobrze, że o tym piszesz może osoby odpowiedzialne też to przeczytają? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jest takie ogólne przyzwolenie a wyrzucanie wszystkiego, gdzie się tylko da. Abstrahując od tego, że problem lawinowo narasta od momentu pojawienia sie na masową skalę opakowań plastikowych :) Dzieki za wizytę i pozdrawiam również :)

      Usuń
  2. Słabo się starają lokalne władze pewnie jak zwykle brakuje pieniędzy a jeszcze bardziej pomyślunku i chęci bo przecież przyroda da sobie radę jak to niektórzy myślą. Zawsze z trudem się coś tworzy ale łatwo niszczy a przecież na takie enklawy powinno się chuchać i dmuchać zwłaszcza na Śląsku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety same władze sobie nie poradzą, ponieważ problem dotyczy w zasadzie całej Polski, ale także innych krajów po sąsiedzku. Nawet przy głównych drogach leży pełno śmieci, które ludzie wyrzucają z samochodów :( Niestety najczęściej plastik. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!