W styczniu minęło już 8 lat od czasu, kiedy Uchwałą Rady Miasta Bytomia został podpisany bardzo ważny dokument, mający na celu ochronę "Miechowickiego Lasu". Decyzją podjętą 25 stycznia 2012 roku został powołany do istnienia zespół przyrodniczo-krajoznawczy pod nazwą Miechowicka Ostoja Leśna. Do wspomnianego zespołu został włączony obszar lasu na terenie Gminy Bytom o powierzchni około 305,6 ha, położony w północno-zachodniej części miasta Bytomia, którego zasięg wyznaczają: od północy - ulica Stolarzowicka, od południa - ulica ks. Jana Frenzla, od wschodu - granice zabudowy osiedla Miechowice i od zachodu - granica miasta Bytomia i Zabrza oraz fragment koryta Potoku Rokitnickiego.
Niestety od chwili rozwiązania Rady Dzielnicy Miechowice, stan MOL stale podupada. A najbardziej to widać w degradacji stawów przez służby leśne. Co prawda Rada dzielnicy nie powstanie, ale Miechowice mają swoich dzielnicowych radnych, którzy zapewne mogą mieć wpływ na to, co się w dzielnicy dzieje. Jedynie może nie posiadają takowej wiedzy?
Najlepiej utrzymaną częścią jest gospodarowany przez P. Leszka rejon ul. Leśnictwo, zwanej również jako Drogą Ronota. Zapraszam zatem na mały spacer do Miechowickiej Ostoi Leśnej.
Dolina Trzech stawów
W dobie ogólnej suszy trwają starania by jak najwięcej wody retencjonować i dbać o zbiorniki wodne na terenów Lasów państwowych.
Na szlaku żółtym im. Zygmunta Kleszczyńskiego
Pan kos podczas koncertowania
Droga Ronota
Na posumowanie dodam, że warto by te cenne skarby przyrodnicze Miechowickiego Lasu mogły pozostać także dla
innych pokoleń.
Staw osiedlowy przy ul. Relaksowej
Zapraszam także do innych wątków na ten temat: Miechowice - leśne krajobrazy
Szkoda, że las jest zaniedbany. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
OdpowiedzUsuńNa twoich zdjęciach wspaniale się prezentuje.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czasem tam zaglądamy i faktycznie stawy są zaniedbane ale i tak lubimy to miejsce :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie spacer po takiej okolicy to super odpoczynek, można się całkowicie zregenerować i naładować akumulatory na cały tydzień pracy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz. Jakiś czas temu utraciłam wszystkie ulubione blogi. Sukcesywnie je odtwarzam, to znaczy po otrzymaniu od danej osoby komentarza.
OdpowiedzUsuńPokazałeś miejsce wyjątkowe. Prezentowałeś go wielokrotnie na swoim blogu. Szkoda, że podupada. Lesnicy jedynie zabijają zwierzynę i wycinają nagminnie drzewa. To im wychodzi doskonale.
Twoja relacja i zdjęcia jak zawsze - doskonałe.
Serdecznie pozdrawiam:)