środa, 2 września 2015

Bolków - Anielska fontanna

 Takiej budowli trudno szukać w całej Polsce. Na ogół to kraje protestanckie większą wagę przywiązują do znajomości zasad Biblijnych i stosowania ich w życiu. Dlatego też chłopiec z Biblią jest elementem wierzeń rodzimych mieszkańców, którzy musieli uciekać w popłochu przed szarańczą nadciągających wyzwolicieli. Po wojnie i zasiedleniu na nowo tych miejscowości, w tym i Bolkowa,  nie  zwracano zbytniej uwagi na chłopca z książką, stojącego na bolkowskim rynku. I trudno się dziwić. Inni mieszkańcy, inna kultura i inne potrzeby po wojnie.....




Powiem szczerze, że  po latach odkrywam tu klimatyczne miejsca, których wcześniej też jakoś nie widziałem. Bardzo ujęła mnie postać stojąca nad fontanną w Rynku. Niepozorna postać.

Jak się potem się potem dowiedziałem, że  fontanna przedstawia figurkę chłopca czytającego Biblię. Jej pierwotne pochodzenie datuje się na rok 1858, gdzie stanęła na miejscu dawnego kościoła ewangelickiego. Nie wiadomo dokładnie skąd fontanna otrzymała nazwę anielskiej, sugeruje się, że z powodu wyglądu chłopca lub, że nazwa pochodziła od anielskiej studni bądź źródła.

 Oryginalna figura została skradziona prawdopodobnie w latach 1948-1951. W roku 2001 dzięki współpracy władz partnerskich miast replika zaginionej figury trafiła znowu na swoje miejsce. W 2005 r. bliźniacza figura stanęła przy urzędzie gminy w partnerskim mieście Borken w Niemczech.


Warto wspomnieć, że figura chłopca  rożni się od tej poprzedniej, gdyż  wcześniej w centrum fontanny postawiono cynową figurę chłopca (około 115 cm wysokości) czytającego trzymaną w prawej dłoni Biblię (książkę), lewą dłoń opierającego na stronicy księgi.

 U jego stóp znajdowała się cynowa czara (ok. 95 cm średnicy i 33 cm wysokości). Chłopiec odziany był w szatę przypominając tunikę przewiązaną w pasie. Autor rzeźby i odlewu pozostaje nieznany. 

W 1982 r. cokół, na którym pierwotnie stała figura, obudowano kamieniem i w ten sposób powstała misa (poprzednia cynowa również została skradziona). Na środku misy znajdowała się metalowa rura, z której przez kilka miesięcy w roku tryskała woda.

Cóż trochę to smutne, ale dobrze, że chłopiec powrócił i jest inspiracją  oraz zachętą do czytania tej niezwykłej księgi.



 Na koniec ratusz w Bolkowie, który ma również swoja historie, ale o mieście i innych jego budowlach to już następnym razem :)

 Źródła: bolkow.pl
          wikipedia.pl



14 komentarzy:

  1. Urokliwa fontanna i bardzo miły post. Przyszło mi do głowy jak bardzo podobna jest historia miasteczek ma Mazurach i na Śląsku, wyzwoliciele, szabrownicy, wszyscy zostawili po sobie jakąś dziurę w tkance miasta. W Ostródzie była fontanna z rybakiem trzymającym dużą rybę, tez się komuś przydała bo ją ukradł. Teraz po wejściu do unii trochę było wstyd przed Niemcami którzy licznie przyjeżdżają więc zbudowano twór fontannopdobny z taką samą figurką ale niestety to już nie to samo...

    OdpowiedzUsuń
  2. W Zabrzu z kolei stała replika Szczurołapa - tego, którego pierwowzorem był ten z legendy z miasta Hameln. O ile kojarzę, zniknął gdzieś podczas ostatniej wojny, a w latach 50. objawił się nagle na terenie budowanego WPKiW w Chorzowie.
    Zapraszam także do siebie:
    http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło, że na taki szczegół w mieście zwróciłaś uwagę. Fontanna dla mnie jest bardzo ładna. * Jeżeli będziesz miła możliwość to jedź do Zalipia, bo warto. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uważam to za plus, że chłopiec jednak wrócił. W ogóle bardzo mnie ona zainteresowała i z wielką przyjemnością przeczytałam tego posta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna ta fontanna... taka niespotykana. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa i niespotykana fontanna serdecznosci weekendowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna fontanna i bardzo ciekawa jest jej historia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W kraju, gdzie na złomowisko można oddać każdy kawałek metalu, nie może dziwić fakt, że znikł również pomnik wykonany z metalu. Ładnie wypatrzyłeś tą fontannę. Ciekawa jest jej historia. Lubię Bolków, większość ludzi zwykle zwiedza tylko zamek, a przecież to miasto ma i inne atrakcje, warto udać się właśnie na rynek pełen domów z ładnymi podcieniami.

    Pozdrawiam.








    OdpowiedzUsuń
  9. Niepozorna a jakże piękna fontanna.
    Cieszę się, że dzięki Tobie poznałam ją.
    Muszę się przyznać, że mam sporo sfotografowanych fontann.
    Chciałabym kiedyś poświęcić im obszerny post.
    Miłej niedzieli.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa, interesująca fontanna z prawdziwą historią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W Bolkowie byłam i to nie raz, ale fontanna zupełnie mi uknęła

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna. W cieniu drzew ukryta i może przez też trochę taka tajemnicza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa historia. A co do czytania Biblii zgadzam się z Tobą. Zapominamy o niej jako ludzie, a przede wszystkim jako chrześcijanie, chociaż statystycznie 95% Polaków mieni się katolikami. Ja w swoim ostatnim poście pisałam na temat Dziesięciu przykazań, które niby dla wszystkich są oczywiste, ale ja nie jestem o tym do końca przekonana.
    Jeśli znajdziesz chwilkę zapraszam serdecznie do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa historia. A co do czytania Biblii zgadzam się z Tobą. Zapominamy o niej jako ludzie, a przede wszystkim jako chrześcijanie, chociaż statystycznie 95% Polaków mieni się katolikami. Ja w swoim ostatnim poście pisałam na temat Dziesięciu przykazań, które niby dla wszystkich są oczywiste, ale ja nie jestem o tym do końca przekonana.
    Jeśli znajdziesz chwilkę zapraszam serdecznie do siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!