środa, 20 maja 2015

Złoty Potok - dworek Zygmunta Krasińskiego


Wczesna wiosna lub jesień to bardzo sprzyjający czas do zwiedzania Jury. Ileż tu mieści się ukrytych skarbów, które niestety bujna roślinność skrywa przed ludzkimi oczami w okresie letnim lub późno wiosennym. Natomiast okres kwitnienia roślin potęguje uczucie piękna i dodaje świeżości po długiej zimie. Tym razem padło na długo nieodwiedzany Złoty Potok oraz najbliższe jego okolice.



Dworek Krasińskich


Na teren ogrodzonego olbrzymiego terenu płacowego wprowadza nas bram i tabliczka informacyjna.





Nie sposób, by przejść obojętnie obok najciekawszych budowli Złotego Potoku, które pięknie położone zachwycają oczy turystów i  wycieczkowiczów. Do tych wspomnianych należy zaliczyć niewątpliwie Pałac Raczyńskich, dwór Krasińskich oraz dom, w którym przebywał sam Jan Kiepura.






 Pałac Raczyńskich


Mostek i tama spiętrzająca wodę na stawie Irydion.



Staw Irydion położony jest w obrębie zespołu pałacowo-parkowego w centrum Złotego Potoka, przy ulicy Kościuszki i  powstał ze spiętrzenia wody rzeki Wiercicy. Nazwa stawu pochodzi od tytułu dramatu historyczno-filozoficznego Zygmunta Krasińskiego.

Od strony zachodniej nad stawem rozlokowane są zabudowania mieszkalne i gospodarcze służby pałacowej, tzw. dworskka zabudowa  warz domem, w którym przebywał Jan Kiepura. Zaś po o stronie pzreciwnej nad stawem dominuje bryła neoklasycystycznego pałacu z podjazdem i otwartą, w kierunku stawu, polaną widokową. W tafli wody, jak w lustrze, pięknie odbija się wizerunek pałacu.

W dalszej części wschodniego brzegu stawu, niemal do samego lustra wody, schodzi zieleń parkowa. Staw dostępny jest o każdej porze roku, jednak najpiękniej prezentuje się jesienią, gdy liście drzew mienią się kolorami. W tej chwili stawem opiekują się również wędkarze.



Prawdziwą atrakcją stawu jest pomysłowo zaprojektowany jaz z mocno sklepionym urządzeniem piętrzącym, który spełnia rolę mostu ozdobionego murowaną balustradą, a w przeszłości gazonami.










Trochę historii.

Dworek najprawdopodobniej został zbudowany w 1829r. przez Stanisława Leskiego – herbu Gończa, siostrzeńca poprzedniego właściciela Potoka  od 1815r.  Michała Pruszaka – herbu Leliwa, pułkownika wojsk napoleońskich.  W 1839r. jako właściciel Potoku figuruje pułkownik Feliks Skarżyński, a w rok później w 1840r. dobra Potockie zakupuje na licytacji kapitan Cyprian Pintowski. Poeta polskiego romantyzmu  Zygmunt Krasiński przebywał na Jurze trzykrotnie.  Po raz pierwszy 12 października 1849r. wraz z żoną i ojcem złożył wizytę na Jasnej Górze i zwiedzał okolice Częstochowy. Jura tak spodobała się Krasińskim, że jego ojciec generał hr. Wincenty Krasiński nabył dobra złotopotockie 21 lipca 1851r. od kapitana Cypriana Pintowskiego,  a Zygmunt po raz pierwszy odwiedza Potok  16 grudnia 1852r. przejazdem w towarzystwie hr. Lubomirskiego.. Na dłużej poeta przebywał w dworku wraz z rodziną od  29 lipca  do 22 września 1857r. W Potoku zmarła wówczas 12 września najmłodsza córka Zygmunta Krasińskiego – 4-letnia Elżbietka. Po tej tragedii poeta wyjechał do Paryża i nigdy już nie powrócił do kraju. Tutaj był jego ostatni pobyt w ojczyźnie.



Dworek parterowy,  zbudowany w stylu klasycystycznym na planie prostokąta  o dziewięcio-osiowej elewacji frontowej  z gankiem  wspartym na dwóch parach kolumn toskańskich. Budynek kryty dachem naczółkowym, podbity gontem. W 1952r. po pożarze, wnętrze zostało przebudowane z zachowaniem układu dwutaktowego a schody na poddasze przeniesione z zewnątrz do środka. Dworek służył wtedy jako budynek mieszkalny dla nauczycieli Technikum Rolniczego zlokalizowanego w Pałacu Raczyńskich.   Obecnie w dworku mieści się Muzeum Zygmunta Krasińskiego, gdzie eksponowane są przedmioty osobistego użytku poety, meble pałacowe, obrazy  i pianino marki Erard , wybierane w Paryżu dla muzy poety Delfiny Potockiej  przez Fryderyka Chopina.










Oto niektóre zachowane łupy z polowań


Obrazki z polowania stanowią wyposażenie muzeum.

Warto  również wspomnieć o budynkach po drugiej stronie drogi, gdzie w tej chwili jest siedziba Nadleśnictwa Lasów Państwowych w złotym Potoku. natomiast tuż obok  barki, które były zaadoptowane na mieszkania dla ludzi pracujących w ramach PGR-ów. W tej chwili niektóre przeszły na własność i gospodaruje nimi Wspólnota Mieszkaniowa.


Przykład gospodarności byłych PGR-ów


 Budynek nadleśnictwa w poprzednim pałacu


Stara zabudowa podworska


Pomnik ku czci dla Tadeusza


Na koniec akcent wiosenny

Źródła informacji: Janów.pl

6 komentarzy:

  1. I teraz już nie pamiętam, czy komentowałam ten wpis przy pierwszym czytaniu, czy nie :-)
    Miejsce przepiękne, zupełnie nie znam tej części Jury, a Twój wpis pokazuje, że taka wycieczka łączy wszystko to, co lubię: przyrodę, historię i nawet literackie tropy. Relacja jak zawsze pełna informacji, właściwie nie muszę już niczego więcej szukać przed wyjazdem do Złotego Potoku.
    I tylko te baraki strasznie przygnębiające...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy się nie powtórzę, ale jedno z moich ulubionych bliskich mi miejsc... dlatego wybrałam je na sesję ślubną :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wspaniała relacja ze Złotego Potoku.
    Miejsce niezwykłe. Warte odwiedzenia.
    Byłam, widziałam muzeum poświęcone poecie.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa miejscowość i tyle w niej historii! Jedyne co mnie że tak powiem wkurza, to kostka brukowa w sąsiedctwie zabytkowych budowli do których lepiej by pasował polny kamień albo żwir, nawet asfalt mniej rzuca sie w oczy, chociaż też ma niewiele wspólnego z podobnymi miejscami. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!