Wczorajszy piękny dzień od samego rana zachęcał do spaceru w okolicę. Zatem szybka decyzja - kierunek las. Tylko co dalej? Naraz zrodził się pomysł! Od jakiegoś czasu po głowie chodziła mi wycieczka do stawu Barbara, który przypadkowo widziałem z daleka, wędrując przez byłe hałdy należące do Kopalni Borek, usytuowane tuż obok byłego szybu Barbara na pograniczu Bytomia i Zabrza, z którego w tej chwili nie pozostały już żadne ślady. Natomiast utrzymujący się przymrozek miał ułatwić wędrówkę po rozjeżdżonych, błotnistych drogach, które wyglądają tak na wskutek eksploatacji hałdy. Jednak nie przewidując pewnych okoliczności, z planowanego spaceru zrobiła się kilkugodzinna wyprawa. Dlaczego? O tym już za chwilę.
Obrałem więc kierunek na ślad byłej linii kolejowej, którą prowadziła od stacji postojowej Biskupice do byłej KWK Miechowice.
Oszronione stare owocniki łopianu przykuwają na chwilkę uwagę. Gdyby tak pochylić się nad wszystkimi cudami, pewnie bym nie wrócił do zachodu słońca, natomiast w aparacie baterie by padły. ;)
Z doliny wdrapuje się do góry na ślad byłej wąskotorówki.
Obok biegnie trasa ciepłociągu, który łączy EC Szombierki i EC Miechowice.
Na trasie co rusz pokazują rożne ciekawe motywy roślinne i nie tylko.
Tuż obok ogrodzenia elektrociepłowni leżą jakieś niezidentyfikowane bloki po byłej zabudowie?
Obok przyczółków po GKW wychodzę z powrotem na trasę wąskotorówki.
Nawet pozostały stare specjalne betonowe schody.
Widok od góry
Przez płot zaglądam na teren EC Miechowice.
Dalej coraz bardziej dziko.
Kibice są wszędzie.
Nawłoć podczas zimy. Lubię foty pod słońce, są takie inne ;)
Po drodze różne ciekawostki.
Po ok. 1,5 km. dochodzę do trasy DK 88.
Pociąg pozostawiony na ukresie. Prawdziwych kolejarzy chyba już nie ma? ;)
Przed chwilą przyszedłem tamtym wiaduktem.
2 km. trasy zajmuje mi już ponad godzinę.
Po kolejnych..... nastu minutach docieram do znanego, ale już zamarzniętego stawu.
To opisywany na blogu Trójkąt
Dojście od drugiej strony.
Z poczuciem humoru jest ten malarz.
U góry szlak kolejowy Bytom - Gliwice
Trasa linii kolejowej do szybu Barbara. Dalej koryto po akwedukcie ;)
Prawdopodobnie trasa ta była wcześniej zelektryfikowana, o czym świadczą zabetonowane lamele.
Po jakieś 500 m. od tunelu dochodzę do stawu, który znajduje się po prawej stronie od byłej trasy kolejowej do # Barbara.
Wszędzie widać sporo ptactwa wodnego, które czmycha w rożne zakamarki, kiedy pojawiłem się na ich terytorium.
Na Wikimapie ten staw zaznaczony jest jako: Gundlica Bytom Bobrek
Natomiast po drugiej stronie byłego torowiska istnieje staw Barbara, który na Wikimapie zwany jest Gundel Bytom Bobrek.
Nazwy stawów nawiązują raczej tu do niemieckiego nazewnictwa stosowanego do tych zbiorników wodnych, znanych przez mieszkańców Biskupic, Miechowic lub mieszkańców Bobrka czy Rudzkiej Kuźnicy - właśnie jako Gondele. Choć ja pewności nie mam ;)
Stawy na tyle są ciekawe, że nie zamarzają nawet zimą, dlatego też są jakby schronieniem i świetnym żerowiskiem dla ptaków, chcących przetrwać zimę.
Jest ich tu naprawdę całe mnóstwo. Oprócz kaczek, perkozów, czy łysek widziałem nawet kormorany. Innych niestety nie potrafiłem rozpoznać bez lornetki. Widać, ze są bardzo czułe, bo kiedy podchodziłem bliżej, zaraz się chowały lub odfruwały. :(
Nasyp byłej kolei do # Barbara. Wyrwa, której dokonała woda.
Co dziwne, jest dwie sprawy:
1 - woda tu jest bardzo czysta,
2 - że ma tak wysoka temperaturę, że nie zamarza?
Ciekawe jest też, gdzie ta woda ma swoje źródło? Pod nasypem kolejowym woda z jednego stawu przepustem metalowym przepływa do drugiego stawu, ogólnie znanego jako "Staw Barbara". Jak widać nawet stąd złomiarze część przepustu ukradli. Tylko jak?
Ambona. Chyba na dziki?
Śląski Krajobraz.W tle Koksownia Jadwiga w Zabrzu - Biskupicach.
Ja tymczasem schodzę nad Staw Barbara od strony południowej.
Piękna jesień tej zimy.
Obok stawu biegnie sympatyczna dróżka.
Woda w stawie ma dosyć wysoki poziom.
Jemioła. Dlaczego? Ponoć te białe owoce są wybitnym przysmakiem dla jemiołuszek. :)
Tuż obok stawu jest uprawiana ziemia i to widać bardzo dobrej jakości.
Po drugiej stronie za betonowym płotem były już budynki należące do szybu Barbara.
Tuż obok była przeprawa, dzięki czemu można było się dostać na teren byłej kopalni.
Przykre, ale ze względu na wysoki poziom wody, lub ze względu na obniżenie terenu, łąki w okolicy są pod wodą. Muszę szukać innego przejścia, dlatego mój spacer wydłuża się co najmniej o następne 30 minut.
Niestety droga do donikąd, trzeba szukać dalej ;(
Jednak po kilkudziesięciu, no może po kilkuset metrach znajduję przejście na nasyp kolejowy.
Biskupice w oddali.
Nasypem podążam w kierunku północnym.
W obniżeniu po prawej stronie pod nasypem wydostaje się jakiś nieznany mi strumyk z bardzo czystą i bystro płynącą wodą?
Potem rozlewa się w szerokim zagłębieniu zarośniętym trawą i szuwarami.
Wracam z powrotem na nasyp, który doprowadza do terenu po wyburzonym szybie Barbara.
Jeszcze małe spojrzenie w kierunku stawu z jakąś dziwną budowlą.
Napotykam jeszcze na tym odludziu na takie dziwne ustrojstwo?
Jeszcze raz widok na staw barbara, ale już od strony północnej.
Wkrótce wychodzę na hałdę. Już nie wiele po niej pozostało. W tle pociąg z Gliwic do Bytomia.
Jako akcent końcowy - szlak kolejowy Bytom - Gliwice. Jeszcze tylko dwa kilometry do domu. Tymczasem odkryłem nowe bardzo urokliwe i interesujące miejsca niedaleko od chałupy. Wrócę tu wraz z prawdziwą zimą ze śniegiem i mrozem, a na pewno z lornetką, bo ptaków będzie więcej. :)
Wikimapia
Łaa! Jestem pod wrażeniem. Gdzie Ty wynajdujesz takie miejsca? To magia w czystej formie!
OdpowiedzUsuńNa czornym Śląsku :)
UsuńA zatem - czorny Śląsku, przybywam :D
UsuńJak ja lubię takie spacery. Wszystko mi się podoba. Serdeczności w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo!
UsuńPozdrawiam :)
Gdzie Ty wynajdujesz te cudeńka i ślady przeszłości, to Bóg jedne raczy wiedzieć, ale za każdym razem jest dla mnie ekscytujące oglądać fotograficzne świadectwo Twoich wędrówek.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa, ale takich miejsc jest jeszcze sporo. :)
UsuńDobrze, że miałam wygodne buty i nadążałam za Tobą na świetnym spacerze. Pozdrawiam i życzę wspaniałego 2014 roku.
OdpowiedzUsuńW taki razie zapraszam częściej :)
Usuńdla mnie ponuro jak w dupencji.
OdpowiedzUsuńZapewne ta dupencja jest w okolicy Wielunia.;)
UsuńTe tajemnicze budowle na Gondlu to pewnie pozostałości po pompach (pewności nie mam ale coś mi świta że coś tam stało). Wracając tą hołdą przechodziłeś obok Berwów (których oczywiście też nie ma :-( )
OdpowiedzUsuńW tym miejscu na mapie http://goo.gl/maps/1NHMX jest jedno z ujść Gondla. Niejednokrotnie można tam było złowić (w moim przypadku rękami) rybki, które jakimś cudem przeżyły wędrówkę betonową rurą.
W takim razie jeszcze raz tam pójdę i spenetruje teren :)
UsuńTe tajemnicze budowle na Gondlu to pewnie pozostałości po pompach (pewności nie mam ale coś mi świta że coś tam stało). Wracając tą hołdą przechodziłeś obok Berwów (których oczywiście też nie ma :-( )
OdpowiedzUsuńW tym miejscu na mapie http://goo.gl/maps/1NHMX jest jedno z ujść Gondla. Niejednokrotnie można tam było złowić (w moim przypadku rękami) rybki, które jakimś cudem przeżyły wędrówkę betonową rurą.
Bardzo malownicza okolica i cudowne miejsce na spacer.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No właśnie. Blisko i ciekawie :)
UsuńPozdrawiam :)
Fajnie mi się ogląda Twoje posty, bo pokazujesz miejsca, do których mam pewnie tak samo blisko jak i Ty, a nigdy bym nie wpadł na pomysł, by tam spacerować. Ładnie pokazujesz uroki tej dość ponurej krainy, fotki z oszronioną roślinnością wyszły super. Zdjęcia zawsze pokażą tylko wybrany fragment, ogólnie okolica niezbyt ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W dużym stopniu to wina człowieka, że piękno tej ziemi nie jest szanowane. Ludzie na ogół nie cenią tego czego nie znają. Zapewne jeszcze tam niebawem powrócę ze względu na poszukiwanie źródeł Gondla. Ponadto jest tam duże skupisko ptaków wodnych. Teren po oczyszczeniu z hałdy będzie administrowany przez miasto Zabrze. Dużo zależy od tego jak zostanie zagospodarowany. Niektóre miejsca z uwagi na łatwy dojazd służą za dzikie wysypiska śmieci :( Pomimo to, miejsce ciekawe :)
UsuńPozdrawiam :)
Wodanie zamarza bo pewnie podgrzewa ją proces utleniania węgla.
OdpowiedzUsuńte bloki betonowe - podejrzewam że to filary wyburzonych chłodni kominowych elektrociepłowni.
dziwna konstrukcja-jeśli były w pobliżu ślady rowerów to pewnie cykliści urządzili sobie skocznię - znam takich mnóstwo ze swojej okolicy.
Sam ostatnio też ratowałem się trawersem góry, bo wlazłem w zabagnienie po wyrębie i nie sposób było iść dalej ścieżka.
Śląska Terra incognita.
OdpowiedzUsuńDo do takiej elity reportażystów bym nie śmiał nawiązywać ;)
UsuńJakże ja lubię buszować z Tobą po tych wszystkich wertepach.
OdpowiedzUsuńCo krok spotykam malownicze zakątki, krajobrazy...
Jestem urzeczona oszronioną roślinnością...
A zdjęcia ? jak zwykle fantastyczne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciesze się i bardzo Ci dziękuję, że mnie odwiedziłaś.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Uwielbiam tak lazic z aparatem w dloni i podpatrywac swiat. zauroczyly mnie twoje zdjecia, naprawde trudno wybrac, ktore najlepsze. zachwycily mnie roslinki sciete mrozem, i graffiti i tory kolejowe, zreszta wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! W taki razie muszę się starać. :)
UsuńPozdrawiam.:)
Świetne miejsca, z duszą.. na prawdę trafiają bynajmniej we mnie! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na spacerek.
UsuńPozdrawiam :)
oo ja jestem z Szombierek
OdpowiedzUsuńOj, to zapraszam częściej :)
UsuńCzasem warto pobłądzić w takich miejscach :) Zdjęcia kolejowe bardzo fajnie wyszły. Widzę, że i Ty pomimo swojej wiedzy o rejonie natrafiasz na niezidentyfikowane ruiny ...
OdpowiedzUsuńDokładnie! Czasami w krzakach latem tego nie widać, co teraz :)
UsuńBudowla o której piszesz nie jest żadną stacją pomp,do nie dawna była ona nad wodą ,teraz poziom wody podniósł się o około 2 metry.Gdy był poprzedni poziom wody wpływała ona do jazu tak to nazwijmy i wypływała po drugiej stronie hałdy i dalej ciekami do potoku nie wiem o jakiej nazwie.Jeszcze oprócz tych duch stawów przed nimi jest jeszcze jeden o którym może nie wiesz,do którego dopływa woda ale nie wiem skąd.
OdpowiedzUsuńChodzi ci o ten bliżej torów kolejowych?
UsuńSą trzy stawy ten na którym jest ta tajemnicza budowla i woda przepływa pod hałdą i ten liczę jako pierwszy oraz dwa powyżej.A w ogóle musielibyśmy się skontaktować mój mail akus@op.pl
OdpowiedzUsuńHello there! I knnow this is kinda off topic nevertheless I'd
OdpowiedzUsuńfigured I'd ask. Woulod you be interested in exchanging
links or maybe guest writing a blog post or vice-versa?
My website goes over a lot of the same subects as yous and I
feel we could greatly benefit from each other. If you're interested eel
free to shoot me an email. I look fortward to hearin from you!
Great blog byy the way!
I used tto be suggested this web site via my cousin. I'm no
OdpowiedzUsuńlonger certain whether thi publish is written by
mewns off him ass nobody else understand such unique about
my difficulty. You're wonderful! Thank you!