piątek, 15 lutego 2013

Dobre i smaczne

Zanim będzie dalsza część relacji o Suchej Beskidzkiej, jako przerywnik chcę się z wami podzielić kilkoma widokami ze "Swojskiego Jarmarku".

Zatem, skorzystałem z zaproszenia, by odwiedzić mini targi, na których oferowano zdrowe i ekologiczne produkty z czystych regionów Polski.



   
 Koraliki  i różnorakie ozdoby, robione wyłącznie z polskich produktów przez polskich producentów.


                                      Miody były z regionów wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej.


                                   Wędliny robione w małej rodzinnej masarni, mają wybitny smak.


                               Chleb największy kosztuje 30 zl i wazy 5,5 kg.


                Ryby morskie i słodkowodne z własnej wędzarni i często łowienie przez samych właścicieli.



   Piwko pochodzi z małego lokalnego browaru z Łasku. Najbardziej mnie kręciły piwa ziołowe, bo jeszcze nie piłem. :)     Niestety nie było degustacji. :(


              Sery i przetwory z własnej serowarni. Niestety ludzie najczęściej tyko patrzyli i mało kupowali.





                                           Wędliny z Podlasia były najlepsze, tylko horrendalnie ... nietanie ;)

10 komentarzy:

  1. the breads and honey would interest me!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie jarmarki, zawsze też tam coś kupię, począwszy od koralików, przez sery, pieczywo, a na wędlinie skończywszy. Ostatnio jak byłam to kupiłam wyroby z dzika, bardzo dobre ale stanowczo za drogie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też były wyroby z dziczyzny, ale ceny zawrotne. ;)Dzika nie kupiłem tylko pieczywko. Miody pitne smakowicie wyglądały. :)

      Usuń
  3. Same smakołyki, Grzaniec i miód proszę - uwielbiam. Pozdrawiam z Warmii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód z Warmii też jadłem. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. :)

      Usuń
  4. Jarmark w hipermarkecie... signum tempori.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano w takich czasach żyjemy ;)Rozmawiałem z pszczelarzami, którzy ubolewają nad tym, że ilość pszczół w Polsce masowo się zmniejsza, natomiast nigdy ni było takiego problemu, by swoje produkty sprzedać. Dlatego łapią się wszelkich możliwości, bo wiosna za pasem a starego miodu jeszcze sporo.

      Usuń
  5. Ciekawie wygląda taki Jarmark w supermarkecie :D Ale ogólnie jarmarki to coś... bajecznego :D Tyle kolorów, zapachów, różności ;) Sama kupiłabym wszystkiego po trochu, z każdego stoiska, ale zaiste ceny ostudziłyby ten zapał w okamgnieniu :) Szkoda, że nie załapałeś się na degustacje trunków, z pewnością byłoby co smakować :) U nas w Żywcu działa taki "rodzinny browar", serwują tam tego rodzaju piwa, z korzeniami, z jakimiś pędami itp, itd ;) Niektóre smakują naprawdę wybornie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to ciekawe w którym miejscu te rodzinny browar działa? Chętnie go odwiedzę. :)

      Dzięki za odwiedziny. :)

      Usuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!