Po raz pierwszy o tej postaci dowiedziałem się przypadkiem kilka lat temu, kiedy powstawała rekonstrukcja chaty w Rabsztynie. Oczywiście mam na myśli "człowieka, który wygrał wojnę". Będąc w Rabsztynie na zamku warto przejść 300 m. i zobaczyć tę niezwykłą chałupę.
Chata Kocjana jest połączona bitą drogą z nowym parkingiem oraz zamkiem Rabsztyn
Antoni Kocjan urodził się w 1902 roku we wsi Skalskie, która dzisiaj jest dzielnicą Olkusza. Po ukończeniu olkuskiego gimnazjum, w 1923 r. został studentem Politechniki Warszawskiej i rozpoczął działalność w Sekcji Lotniczej Politechniki. Od 1931 roku prowadził własne Warsztaty Szybowcowe. Zaprojektował szybowce: Czajka, Sroka, Sokół, Mewa i Orlik. Spośród 1400 szybowców zbudowanych w Polsce w latach trzydziestych, połowa, to konstrukcje Antoniego Kocjana. Na szybowcach konstrukcji Antoniego Kocjana ustanowiono 40 krajowych rekordów szybowcowych oraz jeden rekord międzynarodowy, a na motoszybowcu Bąk dwa rekordy międzynarodowe.
Chata Kocjana oficjalnie udostępnione do zwiedzania w lipcu 2021 r.
Podczas okupacji, Antoni Kocjan był szefem Referatu Lotniczego wywiadu ZWZ/AK. Dzięki jego meldunkom alianci podjęli decyzję o zbombardowaniu niemieckiego poligonu doświadczalnego i fabryki rakiet w Peenemunde na wyspie Uznam, co opóźniło o pół roku prace nad produkcją broni V1 i V2. Dlatego, o Antonim Kocjanie mówi się, że był „człowiekiem, który wygrał wojnę”. Antoni Kocjan został aresztowany i po torturach rozstrzelany 13 sierpnia 1944 roku w Warszawie. W „Chacie Kocjana”, jaka stanęła w pod olkuskim Rabsztynie powstała stała ekspozycja poświęcona Antoniemu Kocjanowi, na której można zobaczyć fotografie i dokumenty związane z działalnością Antoniego Kocjana oraz modele szybowców. W pozostałych pomieszczeniach „Chaty Kocjana” powstała wystawa etnograficzna.
To mini muzeum zostało oficjalnie udostępnione do zwiedzania w lipcu 2021 r. Można ją zwiedzać w sezonie turystycznym. Szczegółowe informacje www.mok.olkusz.pl
Źródła informacji:
- zamekrabsztyn.pl
- przeglad.olkuski.pl
- wikipedia.com
Ciekawa historia, muszę poczytać o tej postaci. Dobrze, że powstało takie miejsce.
OdpowiedzUsuńWarto przypominać o takich ludziach. Pozdrawiam
Byłem tam w tym roku, ale na rowerowo, kilka lat wcześniej chata już stała i były tablice informacyjne, lecz ekspozycja wewnątrz jeszcze nie była udostępniona.
OdpowiedzUsuńByliśmy nieraz w Rabsztynie, a tu dosłownie o krok taka ciekawostka. Nie byliśmy po rekonstrukcji ruin, więc od razu będą dwie atrakcje do obejrzenia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o Antonim Kocjanie. Dzięki Tobie moja wiedza wzbogaciła się, za co jestem wdzięczna.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznac, ale nie bylam jeszcze ani w zamku Rabsztyn ani w Chacie Kocjana. Dzieki za opowiedzienie historie o tym miejscu :) Musze tam kiedys wyladowac. Jura tez jest niesamowita. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń