Dlatego zaparkowaliśmy auto tuż na da samym jeziorem Międzybrodzkim i ruszyliśmy z parkingu na nasza wycieczkę.
Trasa: Międzybrodzie Bialskie - Żarnówka Duża - Nowy Świat - Gaiki - Hrobacza Łąka - Żarnówka - parking. Cała trasa ok. 13 km.
Z widokiem na Żar i jez. Międzybrodzkie
Tutaj był kiedyś mały kiosk i bufet, gdzie można było zejść bezpośrednio na małe molo tuż nad jeziorem. Niestety pod tym względem sporo się popsuło.
Tuż obok wylotu doliny Dużej Żarnówki
Zabudowa Międzybrodzia Bialskiego
Widok na jez. Międzybrodzkie i zaporę wodna Porąbka
Podejście pod Nowy Świat
Na szlaku
A w oddali Hrobacza Łąką
Tutaj z reguły można było odpocząć i podziwiać widoki w kierunku Czupla i Rogacza. Niestety zarastająca szybko polana pozbawiała panoramy :(
Rusałka pawik
Gaiki
W oddali widać Beskid Śląski
Widać, że chyba wiosna ;)
Przełęcz u Panienki
A na Skrzycznem masa śnięga
Widok na Nowy Świat oraz grzbiet Rogacza i Czupla
Schronisko pod Hrobaczą Łąką
Widok na dolinę Soły
Schronisko turystyczne na Hrobaczej Łące
I pivko też jest :)
Cegiełki na rzecz schroniska.
Jest również miejsce na grill i ognisko
Widoki nieziemskie :) W tle Baska Góra
Raczej opuszczona willa pod samym szczytem
Niestey opuszczone piknie położone beskidzkie gospodarstwo :(
Widać dom letniskowy ;)
Coraz więcej nowych budynków
Stara zabudowa
Żar - Maszt przekaźnikowy i górna stacja PKL
I z powrotem jesteśmy na miejscu. Wycieczka udana, którą polecam wszystkim na początek sezonu lub kiedy dzień jest stosunkowo krótki. Np. jesień, ponieważ jest tutaj stosunkowo piękna.
Jeśli ktoś woli inną wycieczkę z Międzybrodzia Bialskiego to tutaj jest propozycjaa: 1. Beskid Mały: Międzybrodzie Bialskie - Czupel - Magurka - Międzybrodzie Bialskie
2. Małobeskidzkie wspomnienia
Miło tak pospacerować wirtualnie, zwłaszcza teraz, człowiek w takich momentach docenia moc wolności i swobodnych spacerów po pięknych miejscach... Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna trasa. Taka jak lubię, w formie pętli. Chyba kiedyś miałem w planie w wersji trochę dłuższej, ale nic z tego nie wyszło. Może skorzystam z tej propozycji jesienią, o ile będzie można.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj, poszło by tym szlakiem, poszło...
OdpowiedzUsuńŁadnie tam :) Też lubię takie niższe rejony wczesną wiosną, gdy jeszcze wyżej dużo topniejącego śniegu, a mam ochotę na przyjemną i spokojną wycieczkę.
OdpowiedzUsuń