Patrykozy: Pałac - perła południowego Podlasia
W odległości 8 kilometrów na wschód od drogi krajowej (DK 63) - łączącej Siedlce i Sokołów Podlaski w gm. Bielany, znajduje się jeden z najciekawszych zespołów parkowo - pałacowych na Podlasiu.
Historia tego zespołu pałacowo - parkowego wiąże się z osobą Teodora Lubicz - Szydłowskiego, generała wojsk polskich z okresu Powstania Listopadowego.
Klęska powstania przekreśliła karierę generała i zmusiła go usunięcia się z życia politycznego. Ustronnym miejscem jakie sobie wybrał były Patrykozy, położone obok jednego z dopływów Liwca.
Nabywszy ogromną połać ziemi, Szydłowski w latach 1832 - 1843, nad wspomnianym strumieniem wystawił wspaniały pałac w stylu ostrołukowym, a przy nim założył ogromnym kosztem park w stylu angielskim. Wykorzystano również przepływającą wodę. W sztuczny sposób usypano wyspy, na które można było się przedostać przez wybudowane mosty. Natomiast od strony zachodniej pałac okalała fosa.
Rysunek wykonany przez Adolfa Kozarskiego na postawie fotografii, prawdopodobnie w 1866, a przedstawia widok pałacu od strony zachodniej z wyspy, do której z dwóch strona doprowadzały drewniane mosty. Choć na rycinie znalezionej w sieci istnieje podpis, że autor uwiecznił obiekt bezpośrednio z 'natury'.
Ponadto generał przysłużył się do rozwoju wsi, gdzie wystawił piękne, murowane domki dla włościan.
Kilka z nich nawet dotrwało do chwili obecnej.
Projekt rezydencji i parku wykonał znany architekt działający na terenie Podlasia i Polesia, Franciszek Jaszczołd. Przykład jego opracowania architektonicznego można spotkać w pobliskim Korczewie nad Bugiem.
Budynek pałacu otaczają pozostałości parku krajobrazowego. Jednak z dawnego parku pozostało do dziś zaledwie kilka drzew.
Dojść do pałacu można od strony wsi przez nowo wybudowane mosty. Samochodem jednak trzeba jechać dookoła i dołożyć ok 2 km.
Po śmierci Teodora w 1863 r. całe dobra wraz z pałacem przejął jego bratanek Antoni Szydłowski, który to odsprzedał włości Rajmundowi Skarzyńskiemu.
Na początku XX w. Patrykozy należały do rodu Cichockich. Jednak w 1930 r. w wyniku bankructwa, dokonano parcelacji dóbr, ziemię rozprzedano, a pałac i zabudowania nabył ksiądz Solnicki.
Po drugiej wojnie św. w pałacu było prezydium, bowiem spadkobierca księdza 2/3 pałacu odsprzedał gminie, a 1/3 (za przysłowiową złotówkę) odkupił rolnik Ludwik Więsak. W międzyczasie w pałacu przez pewien czas mieszkali również Kosieradzcy, którzy potem przenieśli się na Rudę.
Kiedy U.G. przeniesiono do Bielan, Pałac systematycznie popadł w ruinę. Traciły się piękne, ozdobne piece, stolarka, a z czasem również podłogi. Najdłużej pozostała blacha na dachu, ale po jakimś czasie również i ona doczekała się nowego właściciela.
Aż pewnego pięknego zimowego dnia, dla pałacu nastąpił punkt zwrotny. Przyjechała delegacja złożona z urzędników WKISZ (Wojewódzki Wydział Kultury i Sztuki) w Siedlcach oraz wielu innych oficjeli z Lublina i Sokołowa Podlaskiego, a potem zapady decyzje o odbudowie ruiny.
Autorem zdjęcia jest Michał Kurc, które pochodzi ze strony:
Michał Kurc
Jest luty roku 1980, w wyniku podjętych decyzji nastąpił początek odbudowy pałacu.
Na zdjęciu min. Dyrektor Wacław Kruszewski, Tadeusz Konik oraz Regina Tymoszuk, która później była bezpośrednim kierownikiem prowadzonych robót.
Powołano więc kilkunastu osobową brygadę remontową, którą dozorował Wawrzyniec Buzuk, a nosiła nazwę ZRBOK (Zespół Remontowo Budowlany Obiektów Kultury).
Widok na południową część pałacu z widoczną oranżerią.
Zdjęcie powyższe przedstawia początek lat 80-tych, gdzie wykonano już większość podstawowych prac.
Potem wstawiono drzwi, okna, które wykonano na oryginalny wzór, ale zakres prowadzonych robót był już o wiele mniejszy.
Widok na elewację pałacu od strony Płd. Zachodniej. Widoczna wieża rotunda oraz oranżeria.
Jednak z powodu ograniczenia środków w 1989 r. prace przerwano, a budowy przed rozgrabieniem pilnowali ochroniarze.
Z początkiem lat 90 - tych pałac nabyła znana dziś rodzina
Gesslerów z Warszawy.
Jednak nie dokonano żadnych działań, by prowadzić dalszą restaurację zabytku. Co więcej, w roku 2000 na wskutek źle prowadzonych robót, mających wzmocnić fundamenty, podkopano zręby wieży, która runęła w dół, zabierając ze sobą duży fragment ściany szczytowej.
Rok 2001 - jak widać na zdjęciu w tle brakuje wieży widokowej, która się zawaliła
Stan pałacu w 2006r.
Wcześniej od Gesllerów pałac z przyległym terenem odkupiła rodzina Zając, którzy bardzo odpowiedzialnie podeszli do sprawy. Zaangażowali ogromne środki i ludzi, mający jak najszybciej przywrócić pałac do wcześniejszego blasku.
Do pałacu od strony Kol. Patrykozy, prowadzi droga wsparta na specjalnych arkadach, które ponoć wcześniej były wykorzystywane jako piwnice.
Widok od strony kanału
Rok 2009/2010. Przez bramę można dostrzec kolejne inwestycje. Garaże i basen.
Brama wjazdowa do pałacu. Niestety nie można było się dostać do środka.
Oba zdjęcia przedstawiają widok od strony wschodniej
W tle widoczna lodownia.
Na potrzeby pałacu stworzono tzw. lodownię, która w okresie letnim służyła do przechowywania się łatwo psujących produktów.
Przypałacowe tereny osadzone były starodrzewiem, który nazywano "Wałem".
Centralny punkt elewacji od strony północnej.
Widok od strony Południowo - wschodniej, od wału.
Brama wjazdowa z herbem
Latarnie wykonane na dawny wzór
Herb Szydłowskich
To już okres letni 2012
Droga prowadząca na dziedziniec. Po prawej fragment muru byłej kaplicy.
Stan obecny.
Za drobną opłatą i wcześniejszym uzgodnieniu z właścicielem, pałac można zwiedzać
Oraz ponizej do drugiego wątku o pałacu w Patrykozach