Przyszedł czas na nieco refleksji nad pięknym budynkiem z końca XIX w., który od kilku lat stoi pusty a na elewacji zaczynają rosnąć samosiewki. Oczywiście mowa jest o byłym przedszkolu nr. 43 zlokalizowanym przy ul. Stolarzowickiej 12. Placówka ta została oddana do użytku w 1957 i działała przez 64 lata. Przez te lata niestety nie przechodziła większych remontów i jej stan nie spełniał norm jakie by miały służyć rozwojowi młodych ludzi. Przedszkole nr 43 działało do końca sierpnia 2021 r. Od 01.09.2021 r przedszkole w całości zostało przeniesione do budynku Szkoły Podstawowej nr 33 przy ul. Matki Ewy 9.
Wcześniej, czyli przynajmniej do wojny działała w tym miejscu prawdopodobnie restauracja Schulltza. Co się działo z tym pięknym budynkiem do roku 1957 nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie.
Niemniej warto się przyjrzeć tej budowli, ponieważ w dalszym ciągu pomimo powolnej degradacji wzbudza zaciekawienie i pokazuje jak piękne były Miechowice przed wojną. Ciekawi mnie zatem jakie plany mają władze naszego miasta oraz radni dzielnicy do tej budowli zanim złomiarze dopełnią spustoszenia jak to ma miejsce w wielu innych budynkach Starych Miechowic. Budynek z ceramiczną elewacją został wybudowany na przełomie XIX i XX w. w stylu secesyjnym i objęty jest ochroną konserwatora zabytków.
Zwracajcie proszę uwagę na zabudowę, która szybko się traci z miechowickiego krajobrazu, a pozostają puste miejsca, służce do wyrzucania śmieci.
Lubię takie zestawienie zdjęć przedstawiających dzisiaj i "wczoraj".
OdpowiedzUsuńCiekawa opowieść
Pozdrawiam serdecznie
To co kiedyś stworzyło juz swoją historię, ale niestety to wszystko wymaga dbałości i konserwacji, jeśli się należycie nie dba o swój majątek wczesniej czy później popadnie w ruinę :( Dziękuje bardzo za odwiedziny i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOpieka konserwatora zapewne skończy się tym, że budynek zniszczeje, bo jak widać wymaga sporych nakładów a konserwator ma swoje wymogi, które wszystko czynią jeszcze droższym. No ale może komuś się uda z tym uporać, oby!
OdpowiedzUsuńJa zawsze zwracam uwagę na architekturę nie licząc roślin kwiatów drzew :) Tylko mnie średnio wychodzi fotografowanie zabudowy. Muszę się nauczyć dobrze to robić. Ale zawsze bacznie się przyglądam budynkom wyłapuje szczegóły. Uwielbiam urbex. Dziękuję za ciekawy materiał Kris. Pozdrawiam serdecznie. Jeśli masz ochotę zajrzyj do mnie na kolejną część opowiadania. Miłego dnia
OdpowiedzUsuń